Łuk 2 raz oblany

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Łuk 2 raz oblany

Postprzez jazda112 » wtorek 06 sierpnia 2013, 00:40

Dzisiaj miałem 2 raz egzamin i potrąciłem identyczny pachołek co przy pierwszym egzaminie. Cały łuk na obu egzaminach robiłem dobrze, na czuja, nie mam żadnych technik a la pełny obrót kierownicy przy pachołku nr 2 lub pół obrót przy innym, po prostu patrzę w prawe lusterko i widzę uciekające pachołki, jak uciekają to skręcam bardziej żeby je widzieć i jak już widzę linię to prostuję kierownicę żeby być równolegle do niej i zaczynam patrzyć w tylną szybę.
Problem na samym końcu całego łuku, z ostatnim pachołkiem w polu zatrzymania co się wjeżdżało przez niego na łuk, tym co trzeba się przed nim zatrzymać cofając. Nie wiem w jaki sposób mam ocenić jak blisko jest ten pachołek, tak żeby zatrzymać się nie dotykając go i jednocześnie żeby przód samochodu nie najeżdżał na przednią linię pola zatrzymania. Dotychczas 2 razy pojechałem w tył za daleko.
W czasie nauki może ze 2 razy zrobiłem źle łuk, był dla mnie najłatwiejszym manewrem, łatwiejszym niż parkowanie, z tym, że na placu manewrowym mojej szkoły koniec łuku to żywopłot więc do tego czasu było to dla mnie łatwe widząc całą ścianę wskazującą że tu mam się zatrzymać w porównaniu do 2cm szerokości pachołka na łuku egzaminacyjnym, który się znajduje na środku wielkiego placu bez żadnych ścian pomocniczych.
Cofałem na półsprzęgle, jak już miałem hamować to wcisnąłem sprzęgło i potem hamulec, no ale już było za późno. Widzę szybę, za nim pachołek się zbliża, no i kiedy się zatrzymać, jak to ocenić, widziałem z przodu że już wjechałem do pola zatrzymania bo widziałem pachołki i myślałem że dobrze a tu znowu to samo. Macie jakieś sprawdzone sposoby na ocenę odległości tego ostatniego pachołka?
WEWN. PRAKT: 30.06.2013 POZYTYWNY
WEWN. TEOR: 09.07.2013 POZYTYWNY
TEOR: 18.07.2013 67/74 NEGATYWNY
TEOR: 25.07.2013 71/74 POZYTYWNY
PRAKT: 01.08.2013 POTR. TYŁEM OSTATNIEGO PACHOŁKA NEGATYWNY
PRAKT: 05.08.2013 POTR. TYŁEM OSTATNIEGO PACHOŁKA NEGATYWNY
PRAKT: 12.08.2013 OMIJANIE NEGATYWNY
PRAKT: 23.08.2013 POZYTYWNY
jazda112
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 10 lipca 2013, 22:40

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez jpl » wtorek 06 sierpnia 2013, 05:56

Moim zdaniem jest tylko jeden: ustaw samochód na kopercie tak, żeby stał poprawnie i postaraj się zapamiętać odległość między słupkiem a np. tylną wycieraczką, starając się patrzeć pod mniej więcej tym samym kątem. I na egzaminie wjeżdżaj do koperty jak najwolniej, choć to pewnie wiesz.

Powodzenia :!: :!: :) :D
jpl
 
Posty: 235
Dołączył(a): sobota 10 marca 2012, 00:53

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez jasper1 » wtorek 06 sierpnia 2013, 06:47

Mój patent ułatwiający na słupek przy wjeździe tyłem: ruszając do przodu przy upewnieniu się o możliwości jazdy obracasz głowę do tyłu i zapamiętujesz odległość samochodu od słupka. Można też zapamiętać dodatkowo położenie samochodu w stosunku do słupka przedniego po prawej jako dodatkowy punkt orientacyjny i odwracając głowę na ostatnich metrach wjeżdżając do koperty tyłem kontrolować położenie względem obu słupków (tak jakbyś z boku miała zaparkowany jeden samochód, a z tyłu drugi :) ).
To takie "podpórki" by stres nie zjadł, bo najlepiej to poćwiczyć ileś razy samo wjeżdżanie na przyzwoitym placu i oko nabierze wprawy. Mam wadę wzroku utrudniającą ocenę odległości i wyćwiczyłam, ale na egzaminie na wszelki wypadek, dodatkowo stosowałam patent.
Przy wjeździe przodem nic nie poradzę, nigdy nie miałam problemu, po prostu widzę i już.
Przypuszczam, że też można poćwiczyć podobnie jak tył, po wjechaniu prawidłowo zapamiętać położenie, wysiąść, zobaczyć jaki masz jeszcze zapas, spróbować wjechać jeszcze raz, i jeszcze....
No, ale od czegoś masz instruktora, mój miał głowę pełną pomysłów na to, jak przezwyciężać trudność.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez szerszon » wtorek 06 sierpnia 2013, 09:05

po wjechaniu prawidłowo zapamiętać położenie, wysiąść, zobaczyć jaki masz jeszcze zapas,

Jedno z lepszych rozwiązań
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 10:09

Zapamiętanie tego ułożenia polega na tym, że wjeżdżając przodem do koperty środkowy słupek powinien się znajdować na wysokości mocowania przedniej wycieraczki. Wtedy mamy pewność, że stoimy centralnie w kopercie. Wyćwiczyłam to. Dojeżdżałam do koperty, zatrzymywałam się, wysiadałam i sprawdzałam ułożenie auta, to jest idealne rozwiązanie. Podobnie z wjazdem tyłem do koperty. Gdy już dojeżdżamy, to tuż przed zatrzymaniem również zerkamy na pachołek, ale ten pierwszy po prawej stronie z przodu auta, również powinien znajdować się w miejscu mocowania wycieraczki, wtedy wiemy, że stoimy centralnie w kopercie. To jest taki patencik ułatwiający orientację.
eLLLka
 
Posty: 193
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 11:52

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez rusel » wtorek 06 sierpnia 2013, 10:47

powinien znajdować się w miejscu mocowania wycieraczki


a mi sie wydaje ze powinien znajdowac sie tuz za mocowaniem na wysokosci dyszla spryskiwacza chyba ze sie ustawisz blizej lewej strony to wtedy za mocnowaniem wycieraczki na wysokosci naklejki rejestracyjnej gdzies mniejwiecej w punkcie przeciecia hologramu
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez Grzego90 » wtorek 06 sierpnia 2013, 11:07

Kwestia wyczucia. Znów ta koperta nie jest taka malutka mamy troche luzu. Też miałem na początku problem z wjazdem tyłem, ale po chwili to wyczułem. Wjeżdżamy z minimalną prędkością, noga nad hamulcem, głowa na maxa do tyłu i nie ma bata przywalić :P Przecież nie musimy podjechać na 5 mm od pachołka żeby sie zmieścić w kopercie ;)
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez rusel » wtorek 06 sierpnia 2013, 11:24

dlatego tak wielu oblewa bo na egzaminie o jakims kretynskim sposobie na mocowanie wyciaraczki w obliczu stresu poprostu zapominają wiec wjezdzają na wyczucie ktorego nie mają bo od tego byla wycieraczka.....
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 11:46

rusel może i oblewają egzamin, ale nie mordują na drodze, a tak nawiasem mówiąc to w obliczu stresu poleganie na punktach orientacyjnych typu mocowanie wycieraczki właśnie jest bardzo pomocne. Dzięki temu zatrzymuje się centralnie w kopercie. Akurat na łuku oblałam nie przez złe zatrzymanie w kopercie a przez potrącenie pachołka przez jazdę na małpę. Dlatego takiego sposobu od początku nie polecam.
eLLLka
 
Posty: 193
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 11:52

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez szerszon » wtorek 06 sierpnia 2013, 11:57

Większe prawdopodobieństwo zamordowania na drodze, nawet nieumyślnego stanowi osoba robiąca manewry na wycieraczki i spryskiwacze..nawet gdy będzie chciała, nie da rady...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 12:03

Podejrzenia tego rodzaju są mocno przesadzone. Znowu ta sama gadka. Kursant nie może jechać na wyczucie, bo to wymaga doświadczenia, a podchodząc do egzaminu doświadczenie jest żadne, jak chce zdać egzamin, musi polegać na patencikach, co wcale nie musi go dyskredytować w umiejętnościach tudzież predyspozycjach do prowadzenia pojazdu. Sami twierdzicie, że dobry kurs to około 100 godzin, a wymaganych jest 30, zatem siłą rzeczy żeby zdać trzeba się trzymać patencików. Jeżdżę co dzień od zdania egzaminu i nie 3 km do sklepu i z powrotem tylko około 60 km dziennie, parkuję, zawracam itp. bez orientowania się na jakieś mocowania wycieraczek, bo nie muszę zdawać egzaminu, więc mam komfort jazdy na wyczucie, którego komfortu na egzaminie nie ma wcale.
eLLLka
 
Posty: 193
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 11:52

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez disaster » wtorek 06 sierpnia 2013, 12:14

No jak się patrzy na wycieraczki, a nie na to co się dzieje z tyłu, to faktycznie można kogoś rozjechać i nie zauważyć...
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez eLLLka » wtorek 06 sierpnia 2013, 12:17

Na egzaminie to można ewentualnie rozjechać cień pojazdu tudzież niefrasobliwego egzaminatora. :mrgreen:
eLLLka
 
Posty: 193
Dołączył(a): poniedziałek 29 kwietnia 2013, 11:52

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez Grzego90 » wtorek 06 sierpnia 2013, 12:19

Patenciki? Żeby zdać to trzeba mieć umiejętności do kierowania przede wszystkim. Jedni potrzebują więcej godzin inni mniej żeby ich nabrać. Wiedze i troche szczęścia czasem.
Ostatnio zmieniony wtorek 06 sierpnia 2013, 12:23 przez Grzego90, łącznie zmieniany 1 raz
Grzego90
 
Posty: 246
Dołączył(a): poniedziałek 11 lutego 2013, 16:19

Re: Łuk 2 raz oblany

Postprzez disaster » wtorek 06 sierpnia 2013, 12:20

eLLLka napisał(a):Na egzaminie to można ewentualnie rozjechać cień pojazdu tudzież niefrasobliwego egzaminatora. :mrgreen:

Albo mur i wyjechać na krajówkę....
Ty masz rację, a ja mam karabin.
Avatar użytkownika
disaster
 
Posty: 937
Dołączył(a): wtorek 17 października 2006, 16:41

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości