Zdałem za 3 podejściem

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Zdałem za 3 podejściem

Postprzez bananek » piątek 21 marca 2003, 21:15

Witam,

Zdałem dzisiaj za trzecim podejściem. Te pierwsze wpadki miałem m.in. przez bardzo kiepskich instruktorów. Pierwszy wszystko kazał robić na wyczucie i przez to nie zaliczyłem prostopadlego przodem. Kolejny gosc, u ktorego wzialem jazdy dodatkowe to samo. Dopiero ostatni instruktor dokladnie mi wyjasnil w czym rzecz. Ciekawe, ale za kazdym razem jak zdawalem to trafilem na ten sam zestaw (nr 3). Dzisiaj padl rekord (piekna pogoda, pierwszy dzien wiosny) na 8 zdajacych - plac zaliczylo az 6 osob. Na miescie bylo wybitnie spokojnie, żadnych przygód, staruszek na przejściach, itp. Raz tylko zgasl mi silnik, i raz o malo co nie skrecilbym w prawo zamiast w lewo. Na koniec: wreszcie koniec z szukaniem czasu na to, aby móc ćwiczyć na jazdach dodatkowych, no i wreszcie kończą się wydatki (jeszcze tylko kasa za same prawko).

Pozdrawiam
bananek
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 21 marca 2003, 21:00

Postprzez Slawek » sobota 22 marca 2003, 22:06

Ciekawe jak Ci wytłumaczył instruktor "w czym rzecz". Bo jak na mój gust, to dwaj pierwsi byli OK, a Ty po prostu nie chciałeś wydać za dużo pieniędzy żeby się nauczyć. Bo powinieneś był to robić do skutku, albo całkiem zrezygnować. A jeśli ten trzeci instruktor mówił: "Skręcaj jak masz pachołek tu i tu", to był głupi. No ale mogę się co do niego i Ciebie mylić, bo nie znam tego "tłumaczenia", więc może je opiszesz.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez bananek » poniedziałek 24 marca 2003, 08:23

Ok. Na wyczucie można jeździć "na żywo", czyli w sytuacji prawdziwej, na mieście. Natomiast ja również chciałem zdać egzamin. Na placu pewne elementy po prostu trzeba nauczyć się wykonywać w sposób mechaniczny (a więc wg pewnego "przepisu" - owe sławetne patrzenie na róg lusterka, skręcanie, gdy róg mocowania lusterka....). Tego mi brakowało u pierwszych dwóch instruktorów. Oczywiście, że teraz gdy mam prawko, o tych "przepisach" nie muszę dokładnie pamiętać i mogę wrócić do wyczucia.
bananek
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 21 marca 2003, 21:00

Postprzez Slawek » poniedziałek 24 marca 2003, 12:00

Możesz wrócić do wyczucia??????? Tylko żeby to się nie skończyło wjechaniem w kogoś. Bo jesteś nauczony w sposób po prostu głupi.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez miros » poniedziałek 24 marca 2003, 17:24

nie tak sie nie konczy. wiekszosc instruktorow uczy na pacholki, co nie jest najlepsze, ale ma za zadanie nauczyc cie zdawania placu manewrowego. ja tez bylem uczony na pacholki, zdalem plac i teraz jak parkuje to jakos nie potrzebuje zadnych pacholkow czy linii.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 24 marca 2003, 23:01

IMO, parkowanie prostopadle i ukosnie przodem to najprostrzy manerw ze wszystkich
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

JA ZDAJE JUTRO

Postprzez GUTI » środa 05 listopada 2003, 00:59

JA ZDAJE JUTRO I MOZE ZDAM TEŻ TRZECI RA ŻYCZCIE MI POWODZENIA POZDROWIENIA
Zycze powodzenia każdym zdającym
GUTI
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 05 listopada 2003, 00:42
Lokalizacja: Sucha Beskidzka


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości