Oblany egzamin

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblany egzamin

Postprzez S20 » czwartek 12 kwietnia 2012, 20:54

Witam, Niedawno oblałem egzamin. Chciałem abyście mi pomogli coś wyjaśnić.
http://imageshack.us/photo/my-images/545/beztytuuiyd.png/
Na skrzyzowaniu miałem skręcić w prawo. Na sygnalizacji świetlnej widniał kolor czerwony, lecz zapalona była zielona strzałka kierunkowa. Czyli moglem sie zatrzymac przed linią zatrzymania po czym ruszyć dalej. Ale gdy ruszyłem i 1 metr auta był już za sygnalizacją swietlną to strzałka warunkowa zgasła. W tym samym momencie egzaminator mi przerwal i podziękował za jazde. Stąd pytanie, czy nie mogłem dojechać do lini warunkowej i poczekac na bezpieczny przejazd? Czy w chwili gdy lampa zgasla musiałem się zatrzymac? Czy w tym momencie było już po egzaminie?
S20
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 12 kwietnia 2012, 20:39

Re: Oblany egzamin

Postprzez Minor » czwartek 12 kwietnia 2012, 21:12

To jest bardzo drażliwy temat, a poczynania niektórych egzaminatorów (są tacy co odwracają głowę jeszcze, cały czas licząc na to że ta strzałka zgaśnie przynajmniej w Łodzi, byłem o tym przestrzegany mocno) pozostawię bez komentarza.

Generalnie, nie. Nie miałeś prawa wjechać za sygnalizator. Jeżeli chciałeś wjechać, dopuścił byś się wjazdu na czerwonym świetle.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Oblany egzamin

Postprzez maryann » piątek 13 kwietnia 2012, 09:03

S20 napisał(a):ruszyłem i 1 metr auta był już za sygnalizacją swietlną to strzałka warunkowa zgasła.
Wjechałeś za sygnalizator w momencie nadawania zielonej strzałki, czyli poprawnie.
Jednak skąd wiesz, że w tym momencie zgasła? Byłeś na pewno przed sygnalizatorem, bo inaczej byś tego, że zgasła, nie widział. Więc chyba manipulujesz.
Po trzecie, kiedy już w sposób prawidłowy(podczas nadawania zielonego) ruszysz- to patrz na drogę, bo kogoś rozjedziesz(a nie na światła, które już Cię nie dotyczą)! To samo tyczy egzaminatora...
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3358
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Oblany egzamin

Postprzez S20 » piątek 13 kwietnia 2012, 16:33

Nie manipuluje. Już przejechałem prawie połową auta za linią zatrzymania i nie wiedziałem że ta strzałka zgasła. Egzaminator mnie o tym poinformował. Gdy ruszyłem to patrzyłem już tylko na przed siebie i na lawą stronę bo musiałem w razie czego zatrzymać się przed linią warunkową zaraz przed bezpośrednim wjazdem na drogę ;)
S20
 
Posty: 2
Dołączył(a): czwartek 12 kwietnia 2012, 20:39

Re: Oblany egzamin

Postprzez Razor1990 » piątek 13 kwietnia 2012, 18:18

No ale w takiej sytuacji żadna kamera nie powinna "widzieć" strzałki - czy to nie kwalifikuje się do jakiegoś... odwołania? :)
Razor1990
 

Re: Oblany egzamin

Postprzez Minor » piątek 13 kwietnia 2012, 19:01

A jak udowodnisz że jednak ta strzałka się paliła niby? Dojdzie do sytuacji słowo egzaminatora vs. słowo kursanta. Jak myślisz kto w tym pięknym kraju wygra?
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Oblany egzamin

Postprzez oskbelfer » piątek 13 kwietnia 2012, 19:08

Odwołuj się :) Chętnie zobacze skany odpowiedzi wordu i marszałka :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Oblany egzamin

Postprzez Razor1990 » piątek 13 kwietnia 2012, 19:11

Minor napisał(a):A jak udowodnisz że jednak ta strzałka się paliła niby? Dojdzie do sytuacji słowo egzaminatora vs. słowo kursanta. Jak myślisz kto w tym pięknym kraju wygra?


Jeśli kamery nagrała minięcie strzałki, która się pali na zielono, to jak udowodnią, że to się zmieniło?
Razor1990
 

Re: Oblany egzamin

Postprzez Minor » piątek 13 kwietnia 2012, 19:18

Normalnie? Po prostu powie że się zmieniła? A jak ludzie są oblewani za najechanie na linie na rękawie? To niby jak ten egzaminator ma to udowodnić? Mówi że tak było, i już.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Oblany egzamin

Postprzez oskbelfer » piątek 13 kwietnia 2012, 19:29

A dlaczego egzaminator ma coś udowadniać ?

A dlaczego ma hamować na zielonej strzałce, skoro jest zielona ?

A dlaczego ma komuś powiedzieć, że najechał na linie podczas zadania 2 na placu manewrowym ?

A dlaczego ma komuś powiedzieć, że nie najechał na linie podczas zadania 2 na placu manewrowym ?

Najlepiej, aby kamery jednak rejestrowały obraz z każdej strony :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Oblany egzamin

Postprzez Minor » piątek 13 kwietnia 2012, 19:58

@osk... kompletnie Cię teraz nie rozumiem, to do mnie?

Jak tak, to chyba ty mnie nie rozumiesz... są sytuacje których udowodnić się nie da, i wierzyć trzeba na słowo. O to mi chodziło.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Oblany egzamin

Postprzez oskbelfer » piątek 13 kwietnia 2012, 22:07

Minor napisał(a):To jest bardzo drażliwy temat, a poczynania niektórych egzaminatorów (są tacy co odwracają głowę jeszcze, cały czas licząc na to że ta strzałka zgaśnie przynajmniej w Łodzi, byłem o tym przestrzegany mocno) pozostawię bez komentarza.


jak takie opowiastki wstawiasz -- to jedynie kamery z kazdej strony mogą sytuacje wyjasnić :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Oblany egzamin

Postprzez Minor » piątek 13 kwietnia 2012, 22:27

Opowiastki:) Pozostawił bym to chętnie bez komentarza.

Mój egzamin, ten zdany. Warunek w prawo, strzałka, ruszam, jadę i patrząc prosto oraz w lewo (bo tam się patrzeć należy) nie widzę już strzałki, co w tym czasie robi egzaminator? Patrzy w prawo i w górę wtulony w szybę. Powiedz mi? Czego tam szukał? Podziwiał przelatujący samolot?

1. Nie mówię że tak robi każdy.
2. Nawet nie kwestionuję tego czy to będzie wjazd na czerwonym czy nie.
3. Zdaje sobie sprawę, ze odwołanie nic tu nie da.
4. Wiem że nie wszystko można nagrać i udowodnić. Co napisałem w tym temacie wcześniej, nie mniej masz ogromne problemy z czytaniem ze zrozumieniem, bądź celowo próbujesz przenieś konflikt z innego tematu tutaj.

Weź na wstrzymanie, bo reprezentuje w tym temacie to samo stanowisko co ty, a i tak Ci nie pasuję. Naprawdę chcesz tu jakąś prywatną bitwę ze mną toczyć? Powiedz że nie mogę z tobą dyskutować, bo jesteś uprzedzony co do mnie, to po prostu będę Cię ignorował. Tyle.
Minor
 
Posty: 257
Dołączył(a): czwartek 08 grudnia 2011, 21:28

Re: Oblany egzamin

Postprzez oskbelfer » sobota 14 kwietnia 2012, 10:45

Minor napisał(a):Opowiastki:) Pozostawił bym to chętnie bez komentarza.

No to po co komentujesz ?:) jakaś sprzeczonść w Twych słowach ?

Minor napisał(a):Mój egzamin, ten zdany. Warunek w prawo, strzałka, ruszam, jadę i patrząc prosto oraz w lewo (bo tam się patrzeć należy)

Obserwować należy całą drogę, a nie tylko tak gdzie Ci się wydaje :)

Minor napisał(a):nie widzę już strzałki, co w tym czasie robi egzaminator? Patrzy w prawo i w górę wtulony w szybę. Powiedz mi? Czego tam szukał? Podziwiał przelatujący samolot?


Ty masz na egzaminie jechać, a nie patrzeć i zastanawiać się co robi egzaminator, Ty nie jesteś od rozliczania egzaminatora -- tylko on Ciebie sprawdza :)
A moze tam już zelona strzałka zgasła -- skąd wiesz czy się paliła ? A i dlaczego Cię nie oblał ?

To są właśnie Twoje "opowiastki" co robił egzaminator etc... pytanie jest takie --- oblał Cię na warunkowym w tej sytaucji ?

Minor napisał(a):
1. Nie mówię że tak robi każdy.
2. Nawet nie kwestionuję tego czy to będzie wjazd na czerwonym czy nie.
3. Zdaje sobie sprawę, ze odwołanie nic tu nie da.
4. Wiem że nie wszystko można nagrać i udowodnić. Co napisałem w tym temacie wcześniej, nie mniej masz ogromne problemy z czytaniem ze zrozumieniem, bądź celowo próbujesz przenieś konflikt z innego tematu tutaj.

Weź na wstrzymanie, bo reprezentuje w tym temacie to samo stanowisko co ty, a i tak Ci nie pasuję. Naprawdę chcesz tu jakąś prywatną bitwę ze mną toczyć? Powiedz że nie mogę z tobą dyskutować, bo jesteś uprzedzony co do mnie, to po prostu będę Cię ignorował. Tyle.


A rób sobie co chcesz, już na tym forum "wyrażałeś się" o egzaminatorach i dalej chcesz uskuteczniać "opowiastki".

Kamery powinny rejestrować wszystko, jak fotokomórka podczas biegu np. na sto metów -- wtedy "opowiadacz" ma wyświetlony film i jest wszystko jasne :)

A jak będziesz się odzywał na formum z takimi opowiastakmi -- jak tutaj o przelatujących samolotach -- to poprostu będziesz punktowany --- bo "opowiastki" to najlepiej robić "babci za piecem" :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Oblany egzamin

Postprzez rusel » sobota 14 kwietnia 2012, 11:04

fakt kolega Razor palnal niezle glupstwo, odwołania stają sie rownie powszechne jak uczestniczenie w samym kursie...to tak jakby odwolac sie od wystawienia mandatu za niezastosownie sie do znakow, jak mi Policja udowodni ze przejechalem np przez p4 skoro sie nie nagralo? to sie wszyscy odwolujmy!!! paranoja!

egzaminator jest urzednikiem panstwowym na podobnych prawach jak funkcjonariusz sluzb mundurowych jezeli zlamie przepisy to jest karany znacznie surowiej niz ludzie na innych stanowiskach, dlatego nie powinno byc cienia watpliwosci jezeli cos stwierdza czego nagranie nie obejmuje


potem taki nieprzytomny kursant rzuca sie do mnie na egzaminie ze po potraceniu pacholka musi miec druga probe bo ostatnim razem tez potracil i egzaminator mu pozwolil jechac dalej!! przeklina, trzaska drzwiami, rozrywa arkusz przebiegu egzaminu i idzie sie odwolywac......

80% upieczonych rocznikow nie ma pojecia za co oblewa egzamin chocby egzaminator nie wiem jak tlumaczyl....ale czemu sie dziwic? przez pol roku nie potrafi kupic podrecznika, przyniesc zeszytu na zajecia, nie wie czego ma sie uczyc, o czym i ogolnie co ci wszyscy ludzie chca od niego, zreszta nie ma czasu chodzic na zajecia, przeciez jazdy ma...
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości