Witam mam problem z łukiem na egzaminie. Za każdym razem jak wykonuje łuk na egzaminie to najeżdżam na pachołek. Na jazdach jak go wykonuje, to wychodzi praktycznie zawsze idealnie. Łuk robię na sposób, czyli patrzę w tylną boczną szybkę, pierwszy pachołek przepuszczam, na drugim kręcę pół obrotu itd, i o dziwo zawsze wychodził, a na egzaminie raczej to nie działa. A więc czy pachołki na egzaminie mogą być jakoś przesunięte o parę CM, czy są one w określonym miejscu ?
Wiem że powinienem robić łuk na wyczucie, ale po prostu pytam.