jazda samochodem z OSK a samochodem z WORDU...

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

jazda samochodem z OSK a samochodem z WORDU...

Postprzez alternativa » sobota 15 stycznia 2005, 13:57

Witajcie
dziś udało mi się po raz 2gi oblać egzamin, tym razem na ruszaniu na wzniesieniu. Poprzednio oblałam na mieście.
W każdym razie stwierdziłam, że samochód, na którym zdawałam zachowywał się zupełnie inaczej niż ten, na którym się uczyłam.
Normalnie ruszłam pod górkę tak: z zaciągniętym ręcznym zwalniałam sprzęgło do mniej-więcej połowy i wciskałam trochę gazu, wtedy samochód chcial jechać, więc powoli zwalniałam ręczny i dawałam więcej gazu jednocześnie puszczając sprzęgło.
Niestety na samochodzie z WORDu to nie podziałało ;( Był jakoś tak ustawiony, że właściwie nie powinnam wcale dodawać gazu, całkowicie puścić sprzęgło, opuścić ręczny i dopiero wtedy gaz. Zrozumiałam to dopiero, gdy straciłam 2 próby :(
Mam wrażenie, że nie znając samochodu (a jak mam go znać, jeśli przejechałam nim tylko łuk ??) ruszanie pod górkę jest problematyczne. Zresztą podobnie jest z samą jazdą na mieście. Mój samochód z kursu zgasł mi kilka razy przy ruszaniu (nie ruszy, jeśli nie doda się gazu), natomiast samochód egzaminacyjny bez problemu ruszał bez gazu natomiast zgasł mi przy zatrzymywaniu się z małą prędkością (nie wcisnęłam sprzęgła odpowiednio wcześnie).
Co o tym myślicie? Czy też zauważyliście takie różnice? Zdawanie na samochodzie, którego się nie zna jest kolejnym utrudnieniem, ale chyba o to chodzi wszystkim ludziom w WORDach... Przecież każdy oblany egzamin to dla nich kasa... to się nazywa samozatrudnienie :|
alternativa
 
Posty: 36
Dołączył(a): środa 05 stycznia 2005, 11:22

Postprzez miros » sobota 15 stycznia 2005, 16:00

ej przeciez kazdy samochod jest inny, poaszczegolne egzemplarze moga sie juz od siebie roznic. ten w wordzie moze miec wiekszy przebieg, i jest uzywany w innych warunkach (80% jazdy to placyk, czyli jazda na polsprzegle bez gazu)
nie wiem czemu sie tak dziwisz? to jest normalne ze jak cos sie zuzywa (tu mamy do tego jeszcze rozne warunki uzytkowania) to poszczegolne egzemplarze beda sie od siebie roznic. tak juz niestety jest i raczej bardzo zadko sie zdarza, zeby egzaminatorzy jakos "ustawili" silniki, zeby gorzej dzialaly.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez alternativa » sobota 15 stycznia 2005, 20:37

Hmm ja nie twierdzę, że była to złośliwość egzaminatora, po prostu jest faktem, że trudniej jest jeździć samochodem, którego się nie zna. Dlatego wydaje mi się, że na egzamin powinno się móc pojechać "swoim" samochodem. Ja i tak nie mam tak źle, bo jeździłam corsą, ale co mają powiedzieć ludzie od punto?? Zresztą nawet corsy się różnią, bo w mojej można zminiać ustawienia kierownicy, do czego się przyzwyczaiłam i co mi znacznie ułatwiało jazdę, podobnie z fotelem. Jestem dość niska i dzięki podwyższeniu fotela widziałam więcej drogi. Niby drobiazgi, które dobremu kierowcy nie przeszkodzą, ale dlaczego cały czas spotykamy się z utrudnieniami??
Zaczynam być wyznawczynią spiskowej teorii głoszącej, że zdany egzamin nie zależy od umiejętności, ale w większym stopniu od szczęścia (w przypadku placu) i nastawienia egzaminatora (na mieście) :(
alternativa
 
Posty: 36
Dołączył(a): środa 05 stycznia 2005, 11:22

Postprzez bialy » sobota 15 stycznia 2005, 22:14

przesadzanie z ta roznica miedzy samochodami. ja zadnych problemow nie mialem z wyczuciem, na placu wszystko ok na miescie raczej tez, przeszkadzal tylko stres. Najwieksza roznica byla w hamulcach, ktore byly strasznie miekkie (corsa), ale nie byl to problem nie do opanowania.
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez alternativa » sobota 15 stycznia 2005, 22:54

no wiesz, jeśli samochód na któym jeździłeś był podobnie zdezelowany jak ten WORDowski, to pewnie nie był problem, niestety "moja" corsa jest praktycznie jak nowa :|
alternativa
 
Posty: 36
Dołączył(a): środa 05 stycznia 2005, 11:22

najlepiej z Gorki

Postprzez Mikolaj » niedziela 16 stycznia 2005, 12:16

masz prawo zakwestionowac wynik egzaminu jesli samochod wg Ciebie był niesprawny. Zgłos to egzaminatorowi nadzorujacemu. Na pewno zeby dać Ci miarodajną odpowiedz muszą pojechac na Stację diagnostyczną, ktora ewentualnie bedzie musiala wydac zaswiadczenie , czy auto bylo sprawne , czy nie.
Powodzenia!!! Albo moze łatwiej będzie nauczyć sie porządnie ruszać na wzniesieniu? :D (na wzniesieniu mozesz nie ruszyc jak dasz za mało gazu,a zawsze ruszysz gdy gazu będzie za duzo :D Pomysl nad tym i jak bedziesz cwiczyla gorkę z instruktorem popytaj go
Mikolaj
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek 16 sierpnia 2004, 11:49

Postprzez bialy » niedziela 16 stycznia 2005, 17:21

alternativa napisał(a):no wiesz, jeśli samochód na któym jeździłeś był podobnie zdezelowany jak ten WORDowski, to pewnie nie był problem, niestety "moja" corsa jest praktycznie jak nowa :|


samochod nie byl "zdezelowany" byl w stanie dobrym tak jak kazdy z samochodow z WORDu. Autko z OSK byl nowe, swiezutkie czuc bylo jescze nowoscia. Samochody z WORD warszawa sa tez prawie nowe, nie maja jeszcze roku.


Samochod z OSK przypadkiem nie byl z LPG?
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez ella » niedziela 16 stycznia 2005, 18:48

I tak miałaś to szczęście, że uczyłaś się na Corsie i zdawałaś na Corsie. Jeszcze na początku zeszłego roku na egzaminie były Punto i Lanosy i nie wiedziałaś wcześniej na którym bedziesz zdawała. I wtedy można było rzeczywiście powiedzieć, że samochody były zdezelowane przez kilka lat użytkowania. Człowiek uczył się na Punto i jakoś na egzamnie udawało mu się zdać na Lanosie. To była róznica bo i większy i bieg wsteczny inaczej ustawiony :lol:
Teraz samochody w OSK i WORD są nowe od kwietnia więc na pewno nie moga być aż tak "zdezelowane"
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez alternativa » niedziela 16 stycznia 2005, 19:11

na egzaminie jest samochod z LPG, czy to ma jakies znaczenie w tym wypadku?? Samochody z WORDach są na benzynę?
*****
recydywistka
alternativa
 
Posty: 36
Dołączył(a): środa 05 stycznia 2005, 11:22

Postprzez bialy » niedziela 16 stycznia 2005, 22:56

autem z LPG sie inaczej jezdzi, gaz ma troche inna charakterystyke. Corsy w WORDach sa na benzyne (na 99%).
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Dark_kNight » środa 19 stycznia 2005, 18:40

cos chyba wymyślasz z tym egzaminem i jazda pod górkę ;)

moze stres Cie zjadł?

mogło być też tak, ze sprzęgło było nowe na egzaminie, moze z inna sila zacisnelas reczny? Wątpie, żeby samochód egzaminacyjny mógł jechać bez gazu pod górę, tak jak piszesz... Dowiedz się jak działa sprzęgło w samochodzie, jak przenosi naped na kola z silnika, mysle ze to pomoze, powodzenia !
Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.
Dark_kNight
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 04 stycznia 2005, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Ršbek od spódnicy

Postprzez złośliwy » wtorek 25 stycznia 2005, 20:19

Złej tańcownicy to przeszkadza także ršbek od spódnicy. Mówišć poprostu to nie wina samochodu tylko dobrego wytresowania. Dobrze byłoby w czasie szkolenia pojeŸdzić co najmniej dwoma samochodami. Przed poprawkš poproœ instruktora o innš maszynę do tresury.
złośliwy
 
Posty: 105
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 21:41

Postprzez jezierek » środa 26 stycznia 2005, 02:28

u mnie w WORDzie samochody było ok :D troche sprzegło juz wyrobione ( brało pod koniec ) ale ruszyc to tylko 1 :lol:
rozpoczecie kursu : 25.08.2004
zakonczenie kursu : 02.12.2004
egzamin teoretyczny : 04.01.2005
egzamin praktyczny : 25.01.2005
zdane : za 1 razem :!:
odbiór : 07.02.2005 Yepa 8)
jezierek
 
Posty: 90
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2005, 21:46
Lokalizacja: Białystok

Postprzez Squeeze » czwartek 27 stycznia 2005, 21:53

Było zimno, pewnie egzaminacyjny był na ssaniu dlatego ruszał bez gazu
Squeeze
 
Posty: 4
Dołączył(a): piątek 26 listopada 2004, 23:26
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez alternativa » piątek 28 stycznia 2005, 19:03

ja nie wiem, jak to bylo, ale jedno jest pewne: to bylo chore
*****
recydywistka
alternativa
 
Posty: 36
Dołączył(a): środa 05 stycznia 2005, 11:22

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 56 gości