egzamin - światła mijania - przypadkowe wyłączenie

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

egzamin - światła mijania - przypadkowe wyłączenie

Postprzez agniesia1604 » poniedziałek 08 lutego 2010, 22:56

Witam,
Ech dziś sie dowiedziałam że koleżanka nie zdała za to że podczas skrętu w prawo przełączyły jej sie światła mijania na pozycyjne, jednak egzaminator prosił ją by sprawdziła co ze światłami. Ustawiła w odpowiednią pozycję. Jednak na koniec egzaminu egzaminator podsumowując powiedział że to karygodny błąd i że wynik negatywny.

Egzaminator może oblać za to że przypadkiem wyłączyło się światła mijania ale dzięki jego podpowiedzi włączyło się je ponownie?

Szkoda tylko bo naprawdę dobrze jeździ a widać stres górą:(

no nic 25 lutego zdaje ponownie i będe trzymała kciuki.

Napiszcie coś jak będziecie wiedzieć odnośnie przypadkowego przełączenia świateł na pozycyjne.

Pozdrawiam
agniesia1604
 
Posty: 13
Dołączył(a): sobota 06 lutego 2010, 20:34
Lokalizacja: Egzamin Zdany za pierwszym razem... 4.02.2010

Postprzez Sympatyk » poniedziałek 08 lutego 2010, 23:34

Nam właśnie Intruktor przypomina żeby podczas Egzaminu sprawdzac jakie kontrolki nam się świecą i podobno też ktoś za takie wyłączenie światełek oblał.
z zaświatów
Sympatyk
 
Posty: 54
Dołączył(a): wtorek 02 lutego 2010, 15:17

Postprzez mls » poniedziałek 08 lutego 2010, 23:40

W takiej sytuacji wynik egzaminu zależy tylko i wyłącznie od egzaminatora. To tak, jak ze zgaśnięciem silnika. Raz się uda, raz nie. Oczywiście, jeśli sytuacja miała miejsce w dzień, gdy było jasno. Zastanawiam się tylko, jak to było możliwe, aby przypadkiem przełączyć światła mijania na pozycyjne. Co innego mijania na drogowe, to jest łatwo, ale na pozycyjne?
Avatar użytkownika
mls
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 00:38
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Postprzez MakRojal » wtorek 09 lutego 2010, 00:25

Powiem tak : w samochodzie grande punto przełącznik świateł znajduje się na końcu wajchy kierunkowskazów i jest tak skonstruowany, że często zdarzało mi się podczas włączania kierunków przypadkowo przełączyć go na światła pozycyjne( http://www.uturndriving.com/images/Punt ... switch.jpg ). Jeden z moich instruktorów pokazał mi fajny sposób na zmianę kierunkowskazów bez odrywania ręki od kierownicy i przestało to być dla mnie problemem.
W samochodach niemieckich jest dużo lepszy patent zmiany świateł --> http://www.gpastyling.co.uk/_gfx/produc ... 36_m1.jpeg
MakRojal
 
Posty: 89
Dołączył(a): sobota 03 października 2009, 15:06
Lokalizacja: GD

Re: egzamin - światła mijania - przypadkowe wyłączenie

Postprzez fragment » wtorek 09 lutego 2010, 00:56

agniesia1604 napisał(a):Witam,
Ech dziś sie dowiedziałam że koleżanka nie zdała za to że podczas skrętu w prawo przełączyły jej sie światła mijania na pozycyjne, jednak egzaminator prosił ją by sprawdziła co ze światłami. Ustawiła w odpowiednią pozycję. Jednak na koniec egzaminu egzaminator podsumowując powiedział że to karygodny błąd i że wynik negatywny.


Jeżeli upomniał ją o sprawdzenie świateł i ustawiła poprawnie na światła mijania... Nie powinien jej oblać. Włączając kierunkowskaz jak to mój przedmówca zaznaczył 'szczególnie w Grande Punto' jest możliwe przełączenie świateł na pozycyjne. Wydaje się to być zwykłą upierdliwością ze strony egzaminatora.
fragment
 
Posty: 6
Dołączył(a): poniedziałek 01 lutego 2010, 17:52
Lokalizacja: Łomża

Postprzez Olin » wtorek 09 lutego 2010, 09:32

Egzaminator wogóle nie powinien jej zwracać uwagi tylko do razu przerwać egzamin podając jako przyczynę: " zachowanie osoby egzaminowanej, kierującej pojazdem świadczy o mozliwość stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego" albo " w czesie wykonywania zadń egzamiancyjnych doszło do zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego...".
To, że jej zwrócił uwagę to tylko jej szczęście.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez dylek » wtorek 09 lutego 2010, 09:50

Olin - czyli każdy rowerzysta jeżdżący w dzień po polskich drogach bez włączonego światełka to dla Ciebie osoba stwarzająca zagrożenie, tak ??
Piesi też zapewne powinni w dzień z latarkami latać, bo zagrożenie stwarzają ??
A samochody, które jeździły wcale nie w tak odległych czasach... bez świateł mijania... Toż to dziesiątki, a może i setki tysięcy zagrożeń na drodze było.... cud, że większość do celu docierała...

Dane statystyczne mówią, że wcale nie jest tak oczywista ta poprawa BRD w związku z obowiązkowymi światłami mijania... mniej widoczni od innych są wtedy piesi, rowerzyści... a i kierowcy mniej uważnie obserwują drogę.... Ale nie o tym temat.
Nawet policja często gęsto kończy na pouczeniu zatrzymując takiego delikwenta bez świateł na drodze... a jeśli żarówki ma poprzepalane i jedzie bez świateł, ale wymieni je na miejscu , to jedzie dalej bez żadnych konsekwencji finansowych..
Mnie interesuje podstawa oblania "z marszu" za wyjechanie na miasto bez świateł... Tylko coś bardziej konkretnego, bo potencjalne zagrożenie to stwarza każdy, co wyprowadza samochód z garażu na drogę, czy wychodzi z domu....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » wtorek 09 lutego 2010, 09:54

Olin napisał(a):zachowanie osoby egzaminowanej, kierującej pojazdem świadczy o mozliwość stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego

Jeżeli było to przy dobrej widoczności, to w jaki sposób, z powodu wyłączonych świateł mijania, można stworzyć zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez piotrekbdg » wtorek 09 lutego 2010, 09:57

Egzaminator wogóle nie powinien jej zwracać uwagi tylko do razu przerwać egzamin podając jako przyczynę: " zachowanie osoby egzaminowanej, kierującej pojazdem świadczy o mozliwość stworzenia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego"


Właśnie takie podejście egzaminatorów zamienia egzamin państwowy w cyrk i burdel jednocześnie. Zamiast sprawdzać realne umiejętności czepiamy się bzdur, byle tylko <&%#$@>. Tak jak napisał Dylek, w momencie kiedy przekręcasz kluczyk w stacyjce możesz stać się sprawdzą potencjalnego zagrożenia.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Olin » wtorek 09 lutego 2010, 09:58

Czy obowiązkowym wyposażeniem rowerzysty albo pieszego są światła mijania ?
Jest dla mnie oczywiste, że pojazd samochodowy jadący po drodze publicznej bez włączonych świateł mijania stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jeżeli by było inaczej ustawodawca nie wprowadzałby poprawki w art. 51.
Olin
 
Posty: 490
Dołączył(a): piątek 02 marca 2007, 10:38

Postprzez piotrekbdg » wtorek 09 lutego 2010, 10:03

Jest dla mnie oczywiste, że pojazd samochodowy jadący po drodze publicznej bez włączonych świateł mijania stwarza zagrożenie


No tak, zapomniałem że bez świateł pojazd jest niewidzialny.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez Razor1990 » wtorek 09 lutego 2010, 10:10

W Grande to w ogóle różne bajery się robi z tą wajchą - ja jeżdżąc czy to eLką, czy pożyczonym Grandziakiem co jakiś czas gasiłem światła wjeżdżając na rondo :)
Razor1990
 

Postprzez cman » wtorek 09 lutego 2010, 10:20

Olin napisał(a):Jest dla mnie oczywiste, że pojazd samochodowy jadący po drodze publicznej bez włączonych świateł mijania stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.

A dla mnie jest oczywiste, że nie stwarza. Nie tylko nie stwarza, ale wręcz daleko mu do jakiegokolwiek stworzenia. Zresztą, nie dalej jak wczoraj, cwaniakzpekaesu tłumaczył mniej więcej na czym polega stworzenie zagrożenia: http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 345#217345 . Zagrożenie musi być realne i musi być rzeczywiście zagrożeniem brd, a nie tylko wykroczeniem, które się nijak ma do rzeczywistego zagrożenia. Gdyby tak było, to praktycznie każde wykroczenie byłoby traktowane jako spowodowanie zagrożenia brd.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez dylek » wtorek 09 lutego 2010, 10:24

Olin napisał(a):Czy obowiązkowym wyposażeniem rowerzysty albo pieszego są światła mijania ?


A co to ma do rzeczy ??

Obowiązkowym jest posiadanie świateł kierunkowskazów... jeśli 1x ich nie użyjesz to czy przerywamy egzamin, bo stwarzasz zagrożenie BRD ??
A może jak 51-52 km/h na liczniku zobaczysz to też jest to złamanie przepisów stwarzające zagrożenie BRD ?? No jakby nie było złamanie jest... może to stwarzać zagrożenie ?? może. No to luuuu... po hamulach i przesiadka ;)
Dla mnie jeśli już - to błąd z tych drobnych... a nie od razu zamiana miejsc... Dlatego jestem zdziwiony twoim podejściem do tematu...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez lith » wtorek 09 lutego 2010, 17:40

Jak juz światła są obowiązkowe i wszyscy na nich jadą to wypadałoby jeździć, bo taki pojedynczy samochód bez świateł można właśnie przeoczyć. Ale bez przesady z tym zagrożeniem i przerywaniem egzaminu.

Jakby wszyscy jeździli bez świateł to też by było dobrze.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 90 gości