O której godzinie najlepiej zdawać w Warszawie?

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

O której godzinie najlepiej zdawać w Warszawie?

Postprzez El_Loco » środa 17 lutego 2010, 19:31

Mam zamiar zdawać na Odlewniczej w Warszawie (ale to w sumie nie ważne gdzie) i chciałbym się dowiedzieć, w jakich godzinach jest najlepiej zdawać?

Za I razem zdawałem o 20 po ciemku i najechałem na linie, bo nie były zbyt widoczne. ALE drogi są wtedy puste. Instruktor jeszcze dodał, że nie ma żadnych starych bab przy przejściach, które lubią w ostatniej chwili wejść na pasy ;).
El_Loco
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 17 lutego 2010, 19:23

Postprzez anisud » środa 17 lutego 2010, 19:41

burej

umiesz jezdzic to sobie poradzisz o kazdej porze.
anisud
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 12 lipca 2009, 21:52
Lokalizacja: pgs

Postprzez El_Loco » środa 17 lutego 2010, 19:43

Już się wyładowałeś?


To chyba normalne, że każdy chce zwiększyć swoje szanse w legalny sposób.
El_Loco
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 17 lutego 2010, 19:23

Postprzez mk61 » środa 17 lutego 2010, 20:53

El_Loco napisał(a):To chyba normalne, że każdy chce zwiększyć swoje szanse w legalny sposób.

Mi to wygląda na naiwność.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez anisud » środa 17 lutego 2010, 21:04

no oczywiscie, przyjsc, przejechac sie półgodziny po pustych ulicach, odebrac plastik i mistrz kierownicy za kółkiem.
anisud
 
Posty: 7
Dołączył(a): niedziela 12 lipca 2009, 21:52
Lokalizacja: pgs

Postprzez El_Loco » środa 17 lutego 2010, 21:19

Może jak niektórzy zobaczyli, że z Warszawy to się automatycznie małomiasteczkowy kompleks i zawiść pojawiły :). Nie macie prawa mnie oceniać, nie macie pojęcia o moich umiejętnościach jazdy. Jeżeli niezdanie przez lekkie skoszenie zakrętu jest błędem, to rzeczywiście nie powinienem mieć prawa jazdy:). Po prostu olejcie ten temat, jak nie chcecie pisać rzeczowo.
El_Loco
 
Posty: 3
Dołączył(a): środa 17 lutego 2010, 19:23

Postprzez mk61 » środa 17 lutego 2010, 21:24

El_Loco napisał(a):Może jak niektórzy zobaczyli, że z Warszawy to się automatycznie małomiasteczkowy kompleks i zawiść pojawiły :).

Ja tu widzę zdecydowanie unoszenie się dumą "wielkomiejskiego" fra... A co ja się tam będę produkował. Powodzenia życzę. Zajrzyj jeszcze do wróżki.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez komono » środa 17 lutego 2010, 21:28

Apropos mało miasteczkowego syndromu. New York>Warszawa ;) wiec cichutko. W korek nie wjedziesz bo egzaminator tak Cię poprowadzi ,żeby nie stać w korku. Podczas szczytu trzeba uważać bo ciężko się jeździ w większych miastach (więcej się dzieje i trzeba mieć oczy dookoła głowy). Tak czy siak będziesz musiał się odnaleźć bo przecież nie będziesz jeździł swoim autem tylko w wyznaczonych godzinach bo w tedy się jeździ najlepiej. Umiesz jeździć to nawet zdasz jak w jakieś "szambo" się wpakujesz ;)
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez Borys68 » środa 17 lutego 2010, 22:05

6-ta rano
PJ ("1.06"; "78") odebrane 4.V.2009
Borys68
 
Posty: 1057
Dołączył(a): czwartek 23 kwietnia 2009, 06:22
Lokalizacja: Warszawa-Bielany, Rzeczpospolita Polska

Postprzez Bareq » środa 17 lutego 2010, 22:06

Coscie tak na niego skoczyli? Pytanie nie jest wcale takie glupie w przeciwienstwie do wielu innych ktore sa tu zadawane.

Moim zdaniem najlepiej zdawac z samego rana, egzaminator rano jest wypoczety (o ile sie wyspal ani nie meczy go kac), nie zdazyl sie jeszcze wkurzyc wyczynami roznej masci "mistrzow kierownicy" ;) No i co chyba najwazniejsze nie ma bezposredniego porownania umiejetnosci do innych zdających.

Z drugiej strony rano jest spory ruch uliczny ale wydaje mi się ze to najlepsza pora na zdawanie egzaminu
Bareq
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 03:36

Postprzez szerszon » środa 17 lutego 2010, 23:18

Również po 20-tej,ale wtedy wywożą w dziwne miejsca.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez mls » czwartek 18 lutego 2010, 13:26

Potwierdzam, że najlepiej z samego rana. Godzina 6-7 powinna być OK - rano jest inne nastawienie i egzaminatorów i egzaminowanych (mniej stresu wynikającego z oczekiwania na egzamin w ośrodku).
Avatar użytkownika
mls
 
Posty: 49
Dołączył(a): niedziela 31 stycznia 2010, 00:38
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Postprzez 'Kibic' » czwartek 18 lutego 2010, 13:39

nie wiem jak dla Ciebie, ale jak dla mnie lepiej bylo zdawać w godzinach szczytu. Korki , na dordze auto za autem, wiec trzeba tez wolniej jechac, moze egzaminator poprwadzi Cie inna droga ale z pewnoscia w takich godzinach pusto nie bedzie. A jadac droga zakorkowana jedziesz sobie wolniej, masz wiecej czasu na rreakcje, jak np nie wiesz jak gdzies wjechac czy cos to patrzysz na auto przed sobą. A wg mnie jazdaa wtedy kiedy drogi sa puste jest bardziej ryzykowna, bo wtedy tym bardziej piesi pchaja sie w ostatniej chwili na pasy, bo widza ze droga pusta więc sie pchają. W godzinach szczytu mniej miejsca na parkingach, przewaznie kolo marketow bo tam przewaznie kaza parkowac , wiec wtedy egzaminator nie wymysli jakiegos trudengo parkowania. No i wiadomo, jadac wolniej na zakorkowanych drogach czas szybciej leci. Moze i egzaminator przedluzy troche wtedy ale bez przesady.
'Kibic'
 
Posty: 23
Dołączył(a): poniedziałek 15 lutego 2010, 18:26

Postprzez Pawlisko7 » czwartek 18 lutego 2010, 13:59

Ja także nie widzę powodu atakowania założyciela tematu przez niektórych użytkowników. Normalne pytanie, więc można na nie normalnie odpowiedzieć. Czy to dziwne że ktoś chce mieć egzamin trochę "łatwiejszy"? Dla mnie nie. Wiadomo, że powinien sobie poradzić w każdej sytuacji, ale jak już pisaliśmy stres robi swoje, więc po co pakować się w większy ruch i utrudniać sobie życie. Jeśli nie umie jeździć to nie zda na pustych ulicach nawet gdyby egzamin był po północy.

Co do pytania to ja również wolałem zdawać rano. Miałem egzamin łączony - teoria o 8, a na miasto wyjechałem o 9:30. I na pewno było to dobre rozwiązanie. Ruch umiarkowany, dobra widoczność więc nie było na co narzekać. Przy zapisywaniu na godzinę musisz też wziąć pod uwagę to, że raczej sobie trochę poczekasz w kolejce i wyjedziesz później niż masz to wyznaczone, więc lepiej wyznaczyć sobie pewien margines.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez shershen_OLD » czwartek 18 lutego 2010, 15:03

Dla mnie śmieszne jest mówienie, że ktoś po kursie umie jeździć i powinien sobie poradzić w każdej sytuacji. Nie prawda. Dopiero po kursie się zaczyna prawdziwa nauka. Tutaj nie ma już instruktora, który zahamuje samochód w razie czego.
shershen_OLD
 
Posty: 115
Dołączył(a): czwartek 17 września 2009, 13:41

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 105 gości