Parkowanie równoległe i przerwanie egzaminu. czy słusznie ??

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Parkowanie równoległe i przerwanie egzaminu. czy słusznie ??

Postprzez jjustii » niedziela 29 listopada 2009, 23:46

Wczoraj tj 28.11 zdawałam egzamin w Nowym Sączu. Placyk ok, na mieście wszystkie możliwe manewry. Kobieta egzaminator była bardzo bardzo nieuprzejma. łapała mi błedy na wszystkim. Na światłach lekko przestawiłam sobie lusterko- BŁĄD,zaparkowane auto na drodze i podwojna ciągła i moje pytanie do niej " czy moge przejechac" a ona z pretensja w głosie ze sama powinnam wiedziec co mam robic i ze jak nie potrafie jezdzic to nie powinnam przyjsc na egzamin;/ ok jade dalej, jechalam wąską uliczka i zeby zmieścic sie z autem z naprzeciwka na tej drodze przyblizyłam się do krawężnika delikatnie go musnęlam tylnym kołem- BŁĄD. Wydawała mi błędne polecenia np "prosze skrecic w lewo" a byl zakaz skretu, a z tego co wiem powinna mi wydac polecenie ze na najblizszym mozliwym skrecic w lewo. No i na samym konvu po 45 min jazdy parkowanie rownolegle. Zaparkowalam i zrobilam jedna koretke podjezdzajac do przodu. zaciagnelam reczny i na jej pytanie czy to koniec parkowania odpowiedzialam ze tak . A ona ok to prosze teraz wyjechac. No to ja wsteczny ,chcialam sobie cofnąć do wyjazdu troche, a ona "prosze pania ale to juz bedzie 2 korekta przy parkowaniu" no to ja skrecilam maksymalnie kierownice i probowalam wyjechac, z nadzieja ze sie zmieszcze. Gdy zauwazylam ze nie chcialam zahamowac, jednak ona zrobila to wczesniej i powiedziala koniec egzaminu z powodu stworzenia zagrozenia w ruchu drogowym. Ja grzecznie jej powiedzialam, ze ja sama bym zahamowala a ona mi bardzo ordynarnie ze sie wykłócam cała drogę, gdzie ani słowa sie do niej nie odezwałam. I moje pytanie czy słusznie to cofania by wyjechac z parkingu mogla uznac za 2 koretke ??
jjustii
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 29 listopada 2009, 22:37

Postprzez ella » poniedziałek 30 listopada 2009, 01:14

rozporzadzenie napisał(a):parkowanie równoległe pomiędzy dwoma pojazdami (manewr jest
wykonywany jeżeli jest możliwe wyznaczenie miejsca do
parkowania - możliwa jedna korekta toru jazdy) - wjazd tyłem -
wyjazd przodem

Jak widać całe zadanie składa się z wjazdu i wyjazdu. Przysługuje jedna korekta. U ciebie są dwie. Jedna przy wjeździe druga przy wyjeździe.
Po co w ogóle podjeżdzałaś do przodu? Trzeba było zostać i nie miałabyś problemu z wyjazdem.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lith » poniedziałek 30 listopada 2009, 01:55

Jeżeli to było pierwsze podejście do parkowania równoległego to ja na Twoim miejscu nie ryzykowałbym i jednak cofnął, dostał błęda, ale kontynuował egzamin. W końcu masz 2 próby każdego manewru. Jeżeli to byłaby druga, to zależałoby to od szansy powodzenia manewru :>, jeżeli byłyby małe to jednak przypaliłbym głupa i cofnął. Może przymknęłaby oko i np. jeszcze gdzieś pozwoliła powtórzyć.

Pamiętaj przy następnym egzaminie, że lepiej zepsuć manewr, niż zakończyć od razu wycieczkę :)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez Pawlisko7 » poniedziałek 30 listopada 2009, 03:02

Jak dla mnie po skończonym parkowaniu nie ma mowy o korekcie. Jeśli było dokładnie tak jak piszesz to było to według mnie przygotowanie do włączenia się do ruchu. To co może miałaś zaparkować maksymalnie blisko samochodu z tyłu żebyś mogła potem wyjechać bez problemów. A ten za Tobą stojący już by nie mógł być może wyjechać. Jak dla mnie ta odzywka egzaminatora o drugiej korekcie była po prostu idiotyczna.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez Barabasz » poniedziałek 30 listopada 2009, 10:04

jjustii napisał(a): Wydawała mi błędne polecenia np "prosze skrecic w lewo" a byl zakaz skretu, a z tego co wiem powinna mi wydac polecenie ze na najblizszym mozliwym skrecic w lewo.


to sie rozbawilem czytajac te czesc wylewanych żalów
jak sie nie widzi znakow to sie probuje skrecac w takich sytuacjach...

spytam w ten sposob czy egzaminatorka powiedziala cos takiego:
...."prosze na tym konkretnym skrzyzowaniu, powiedzmy za sklepem żabką skrecic w lewo"...
a moze bardziej cos w stylu: ..." na skrzyzowaniu w lewo"...

w tej 2giej sytuacji jedziesz jak trzeba przez kilka skrzyzowan i na pierwszym mozliwym skrecasz. jest to tak logiczne ze naprawde zbedne sa slowa "na pierwszym mozliwym"
"... wypadki drogowe powstają dlatego, że dzisiejsi ludzie jeżdżą po wczorajszych drogach jutrzejszymi samochodami z pojutrzejszą predkością..."
Vittorio de Sica
Barabasz
 
Posty: 242
Dołączył(a): piątek 09 maja 2008, 23:20

Postprzez jjustii » poniedziałek 30 listopada 2009, 11:23

Nie próbowałam skręcić bo zauważyłam znak. Ale sam fakt wydania błędnie polecenia. Bo moze i na logike wiadomo ze skrecam tam gdzie moge. Ale formalnie powinna użyć dokladnie takich slow " na pierwszym mozliwym..." W moim przypadku uważam że egzaminatorka nadużyła swoich kompetencji. Bo co jak co ale ona tam nie jest na wolontariacie, za moje pieniadze dostaje pensje wiec oczekuje chociaz odrobiny kultury. A poza tym jesli jezdzi sie z kims 40 min i ewidentnie szuka sie czegos na czym mozna oblac to uwazam ze to jest naduzycie. A skoro egzaminator przychodzi na egzamin z mysla zeby kogos za wszelka cene oblac to chyba to jest troszke nieuczciwe.
jjustii
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 29 listopada 2009, 22:37

Postprzez dylek » poniedziałek 30 listopada 2009, 12:21

jjustii - tak jak przy parkowaniu przodem korekta polega na cofnięciu, a później wjechaniu do przodu.... tak w równoległym tyłem ta korekta również nie musi się ograniczać tylko do podjechania w przód... Po prostu po tym podjechaniu trzeba było sobie jeszcze cofnąć, by być gotowym do wyjechania... cała filozofia.... Skoro skończyłaś korektę niejako w połowie.... (a skończyłaś, o czym poinformowałaś egzaminatorkę... trudno... faktycznie do wyjechania potrzeba było korygować raz jeszcze...) Wiem, że to bezsens, bo w sumie wykonujesz dokładnie te same ruchy, a raz jest to 1 korekta, a raz 2... Decyduje o tym moment w którym kończysz wjazd...

Jeśli uważasz, że egzaminatorka zachowała się niewłaściwie - zawsze możesz złożyć skargę na przebieg egzaminu... poczytaj instrukcje egzaminowania, pogadaj ze swoim instruktorem... być może znajdziesz podstawy... ;)

Na koniec dodam, że wielokrotnie słyszę relacje o miłych egzaminatorach, którzy wręcz starają się w miarę możliwości nie utrudniać zdania egzaminu, więc życzę więcej szczęścia kolejnym razem ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Bardzo współczuję wszystkim, którzy jeszcze nie zdawali

Postprzez Mirabelka » poniedziałek 30 listopada 2009, 12:46

bądź zdają poprawki. Ja zdałam dopiero za 4 razem (2XII2009 minie rok). Całkiem inaczej się jeździ samemu. Wiem gdzie chcę skręcić i nie muszę zastanawiać się czy to jest w lewo czy w prawo...Poza tym jadę sobie spokojnie, obserwuję otoczenie i nawet jak czasem przy zmianie biegów troszkę szarpnie autem to nie stresuję się . Codziennie dojeżdżam do pracy i nabieram wprawy ale wcale nie jestem pewna czy nawet po takiej rocznej praktyce zdałabym w Jeleniej... Kiedy sobie pomyślę o egzaminie to brrrrrrrf
Od 2 XII 2008 jestem kierowcą. Pozdrawiam
Mirabelka
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek 26 maja 2008, 11:28
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez jjustii » poniedziałek 30 listopada 2009, 18:04

Kurde ale na logike jak parkujecie prostopadle to po zaparkowaniu jakos musicie z tego miejsca parkingowego wyjechac a zeby wyjechac musicie troche cofnac ;/ wiec i ja z miejsca parkingowego chcialam wyjechac a zeby nie zachaczyc o samochod w przodu chcialam troche cofnac. I juz nie odwolujac sie do przepisow ale na logike czy wyjezdzanie z miejsca parkingowego mozna uznac jako korekte przy parkowaniu ????? Totalny bezsens!!
jjustii
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 29 listopada 2009, 22:37

Postprzez godq3 » poniedziałek 30 listopada 2009, 21:29

jjustii napisał(a):Kurde ale na logike jak parkujecie prostopadle to po zaparkowaniu jakos musicie z tego miejsca parkingowego wyjechac a zeby wyjechac musicie troche cofnac ;/

A gdyby ktos za Tobą stanął blisko Twojego zderzaka? To jak bys cofneła? Musiała byś czekac na właściciela auta z przodu, albo z tyłu. Czasem na miescie widze tak zastawione auta i mam lola.
godq3
 
Posty: 29
Dołączył(a): poniedziałek 07 września 2009, 16:12
Lokalizacja: Gdynia

Postprzez lith » poniedziałek 30 listopada 2009, 22:52

godq3 napisał(a):
jjustii napisał(a):Kurde ale na logike jak parkujecie prostopadle to po zaparkowaniu jakos musicie z tego miejsca parkingowego wyjechac a zeby wyjechac musicie troche cofnac ;/

A gdyby ktos za Tobą stanął blisko Twojego zderzaka? To jak bys cofneła? Musiała byś czekac na właściciela auta z przodu, albo z tyłu. Czasem na miescie widze tak zastawione auta i mam lola.

'A gdyby ktos PRZED Tobą stanął blisko Twojego zderzaka? To jak byś wyjechał? Musiał byś czekać na właściciela auta z przodu, albo z tyłu. Czasem na mieście widzę tak zastawione auta i mam lola.' ;]

Zastawić mogą Cie z obu stron i nic na to nie poradzisz. (jak masz hak to możesz tego z tyłu odsunąć xD- kiedyś widziałem jak gość jakby nigdy nic rozpychał sobie samochody za nim i przed nim :P)
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Postprzez jjustii » środa 02 grudnia 2009, 18:28

Wlasnie dzis rozmawialam ze swoim instruktorem. Omowilam sytuacje z egzaminu i okazalo sie ze ta egzaminatorka nie miala zadnej podstawy zeby mnie oblac :( Takze klawiatura w ruch i pisze skarge ;)
jjustii
 
Posty: 6
Dołączył(a): niedziela 29 listopada 2009, 22:37

Postprzez cman » piątek 04 grudnia 2009, 10:54

jjustii napisał(a):...jade dalej, jechalam wąską uliczka i zeby zmieścic sie z autem z naprzeciwka na tej drodze przyblizyłam się do krawężnika delikatnie go musnęlam tylnym kołem- BŁĄD.

Tak z ciekawości, możesz mi powiedzieć, jak to zrobić, żeby jadąc do przodu musnąć tylnym kołem krawężnik (jak rozumiem nie muskając wcześniej przednim)?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez wiciu2 » piątek 04 grudnia 2009, 12:12

jjustii nie ma czegoś takiego jak egzaminowanie na "logikę". Są przepisy wydane przez Ministra infrastruktury i w oparciu o te przepisy przeprowadza się egzamin państwowy czy to się komuś podoba czy nie. Tak samo jak chcesz się odwołać to masz do tego prawo. Ale też musisz się opierać na konkretnych przepisach a nie na logice (bo tak prawie wszyscy jeżdżą). Zadanie egzaminacyjne "parkowanie równoległe" pomiędzy dwoma pojazdami wyraźnie jest opisane w instrukcji egzaminowania. A instrukcja mówi: "...wjazd tyłem - wyjazd przodem, przy czym miejsce do parkowania wyznacza egzaminator, wskazując je osobie egzaminowanej: długość miejsca do parkowania pomiędzy pojazdami powinna stanowić około 2 krotność długości pojazdu egzaminacyjnego; w trakcie wykonywania manewru możliwa jedna korekta toru jazdy..." A zatem zadanie zakończone jest dopiero po wyjechaniu. Skoro możliwa jedna korekta to jedna a nie, 2. Czyli błąd. Faktycznie gdybyś cofnęła była by 2 korekta i powtórzenie zadania. Miała byś szansę na "zrehabilitowanie" się. A tak wg twojej relacji egzaminator powiedział, że podczas wyjazdu stworzyłaś zagrożenie w ruchu drogowym. Może i słusznie. Znamy tylko Twoją relację, a w takim przypadku obiektywna na pewno nie będziesz. Dlatego jest zapis video i możliwość odwołania się. Napisałaś, że siadasz do klawiatury. OK masz oczywiście do tego prawo. Tylko napisz po rozpatrzeniu skargi jaka jest decyzja. Czy egzamin został unieważniony czy decyzja została podtrzymana oraz uzasadnienie.
wiciu2
 
Posty: 241
Dołączył(a): poniedziałek 05 października 2009, 13:26
Lokalizacja: Leszno

Postprzez cman » piątek 04 grudnia 2009, 12:45

cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 92 gości