To, że raz Ci się udało, bo egzaminator nie zauważył, to tylko Twoje szczęście i nie znaczy, że tak będzie zawsze.
a to niby czemu?
Wsiadlem do fury i zauwazylem, ze jednak nie bardzo mi tak pasi wiec jeszcze raz sobie ustawilem oparcie, bo wczesniej zrobilem to na szybko, wiec z automatu przestawilem tez delikatnie jedno lusterko - wszystko to przy egzaminatorze i nic nie mowil. Zeby sie latwiej wysiadalo i wsiadalo, za kazdym wejsciem/wyjsciem z auta podnosze kiere na maxa do gory, a jak siadam z powrotem opuszczam na wlasciwe miejsce.
Bo po cholere mam za kazdym razem sobie kolana obijac? Ja wole sobie zycie ulatwic, ustawienie kiery trwa seqnde i tyle tez oszczedzam gdy ja przestawie, a nie gdy sie powoli wytaczam uwazajac na kolana.
Wole sobie ustawic 2gi raz, niz sie poxniej caly egzamin meczyc, ze zle ustawionym lusterkiem - to jakis blad jest?
Normalna reakcja kazdego kierowcy.
A kto koledze udowodni, ze ustawil sobie lusterka w jakis szczegolny sposob do luku, a nie ze po prostu sobie je poprawil?
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków