Cześć!
Około roku temu zaczęłam prawko. Miałam kilka egzaminów, nie wyszło, teraz znów chciałam wrócić. pytałam o PKK, wszystko aktualne, jazdy miałam umówione, stwierdziłam, że w tym czasie mogę już zapisać się na teorię by już mieć z głowy. Zarejestrowałam egzamin przez Internet, dość długo czekałam na akceptację, której nie mam do dziś. Wieczorem zadzwonił do mnie mój instruktor, który powiedział mi, że dzwoniła do niego babka z WORD i stwierdziła, że nie może zaakceptować tego egzaminu ponieważ w PKK nie ma informacji, że zakończyłam kurs... Stwierdził, że spróbuje to jakoś wyjaśnić ponieważ to nie jest OSK, w którym robiłam ten kurs. Po jego zakończeniu (wraz z 30 godzinami) przeniosłam się do OSK, który miałam bliżej.
Jak mam postępować w takiej sytuacji? Kompletnie nie wiem co z tym teraz zrobić...