miejsce zatrzymania

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

miejsce zatrzymania

Postprzez Moskwicz » wtorek 20 kwietnia 2004, 11:59

Napiszcie mi jak zobaczyc to aby zatrzymac sie na łuku i w tych garazach ukośnym i prostopadle przodem w odpowiedniej odległosci. Chodzi mi o jakas metode jak was uczono np. zatrzymaj sie jaksłupek pokaze sie w oknie

Z góry dzieki
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez ella » wtorek 20 kwietnia 2004, 12:07

Na łuku do tyłu robiłam tak. Wsiadając do samochodu miałam samochód ustawiony w prawidłowej odległości o linii. Patrzyłam w prawa boczna szybę na wysokości mojego ramienia nie na skos, i obierałam sobie jakis punk, który sobie zapamietywałam. Zawsze to była jakas tyczka od któregoś parkowania. Tylko nie pomyl tyczek :lol: Jak cofałam to patrzyłam i w lusterka i tą szybę, żeby nie przejechać.
Co do wjeżdzania w stanowiska i łuk do przodu to jechałam na wyczucie.
Najlepiej jakbyś sam parkując zobaczył jak ustawiają ci się tyczki w oknie.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Inga » wtorek 20 kwietnia 2004, 15:15

Jeśli chodzi o jazdę do tyłu na łuku, to dla mnie punkt zatrzymania jest wtedy, gdy w tylnej, bocznej prawej szybie pojawia się tyczka należąca do łuku (chyba w miarę jasno się wyraziłam).
Niektórzy próbują sobie oznaczyć te nieszczęsne 40 cm, jakimiś małymi rzeczami (kawałek papierka czy coś takiego) rzucanymi w tym miejscu, ale to raczej nie przejdzie :D
Natomiast wjazd w stanowiska i łuk do przodu-również wjeżdzam na wyczucie.
Musisz to poprostu wyćwiczyć :)
Inga
 
Posty: 80
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2004, 11:49
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Moskwicz » wtorek 20 kwietnia 2004, 15:32

mnie uczyli aby na łuku dobrze sie zatrzymac trzeba sie zatrzymac wtedy gty ostatnia prawa tyczka bedzie na połowie wycieraczki ale ostatnio to sie nei sprawdza
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez to ja » wtorek 20 kwietnia 2004, 15:48

Właśnie na moim poprzednim egzaminie przy łuku do przodu zatrzymałam się, jak ostatnia prawa tyczka była w połowie wycieraczki,a egzaminator kazał mi jeszcze trochę podjechać. Jeśli chodzi o jazdę do tyłu, ja patrzę w lewe lusterko, gdzie widzę lewe koło i w ten sposób oceniam, kiedy mam się zatrzymać. Natomiast wjeżdżając w stanowisko przy parkowaniu patrzę, czy cały samochód jest już wewnątrz, tzn patrzę w lusterka.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez niunia » wtorek 20 kwietnia 2004, 17:22

Będzie skomplikowane, ale działa (w przypadku Corsy):
musisz mieć lusterko tak opuszczone, żeby widzieć w nim logo opla na kołpaku tylnego prawego koła. stajesz, kiedy to logo pokryje ci się w lusterku z tylną linią zatrzymania
A jak jedziesz do przodu, to okolice garbka na prawej wycieraczce. Tylko nie wiem, co zrobić, jak pada i wycieraczka chodzi :D
No a wjeżdżanie w stanowisko to się widzi, ewentualnie można wyobrazić sobie ścianę. :wink:
Avatar użytkownika
niunia
 
Posty: 129
Dołączył(a): niedziela 18 kwietnia 2004, 09:51

Postprzez Moskwicz » środa 21 kwietnia 2004, 15:02

Ja w puncie tez miałem ta zasade na wycieraczke i na tym mnie oblał bo od lini było 1 m kazał mi dojechac do końca i jak był prawidłowo ustawiony to tyczka była juz całkiem za wycieraczka prawie sie schowała
Moskwicz
 
Posty: 39
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 10:29

Postprzez MikeTNK » środa 21 kwietnia 2004, 22:10

Obieranie sobie za punkt odniesienia przy jezdzie po luku , skrzyzowania jakiegos miejsca wycieraczki z tyczka jest wg mnie bezsensowne. Nigdy nie wjedziemy w luk dokladnie tak samo. Raz blizej prawej jego "strony" raz blizej lewej a raz bardziej po srodku. I w kazdym przypadku punkt przeciecia tyczki z wycieraczka wypadnie zupelnie gdzie indziej. Wg mnie niestety trzeba to robic "na czuja" A jak juz szukac jakiegos odniesienia to raczej wzgledem maski samochodu a nie wycieraczek

Osobiscie z lukiem nigdy nie mialem problemow - moze wlasnie dlatego ze od poczatku robilem go na wyczucie. Nikt mi nie "narzucal" ani nie podpowiadal zadnych "magicznych" metod ;)

Jesli zas chodzi o jazde tylem na luku jak i przy wszelkich innych manewrach to (jak to juz pare osob napisalo) bardzo przydatne jest dobrze ustawione lewe lusterko tak zeby bylo widac mniej wiecej gdzie znajduje sie tylne lewe kolo.
MikeTNK
 
Posty: 17
Dołączył(a): wtorek 22 kwietnia 2003, 01:53

Postprzez Gaga » czwartek 22 kwietnia 2004, 08:45

Ja miałam metodę na przód, ale nie wiem, czy Ci pomoże. Tam, gdzie zdawałam, na środku łuku jest tyczka, tak samo, jak po bokach. Przy wjeździe zatrzymywałam się dokładnie w momencie, jak pachołek (czyli to plastikowe w paski) chował się za maską, było widać samą tyczkę.

Natomiast do tyłu to najlepiej na lusterka. Ustawiasz sobie albo oba, albo przynajmniej lewe tak, żeby widzieć koła i jak masz jazdę na placu, to prosisz instruktora, żeby Ci powiedział, kiedy samochód będzie dobrze zatrzymany. Wtedy patrzysz i ustalasz sobie jakiś punkt odniesienia względem koła i linii. U mnie to było tak, że punkt styku koła z nawierzchnią był tuż przed tą pierwszą linią.

Co do parkowań: prostopadłe przodem robiłam na tej samej zasadzie co łuk, czyli czekałam, aż się pachołek schowa. Prostopadłe tyłem i równoległe tyłem to na wyczucie i na lusterka, a skośne zupełnie na wyczucie- tam jest akurat najwięcej miejsca.
Gaga
 
Posty: 8
Dołączył(a): wtorek 13 kwietnia 2004, 13:49

Postprzez ella » czwartek 22 kwietnia 2004, 10:03

Tam, gdzie zdawałam, na środku łuku jest tyczka, tak samo, jak po bokach. Przy wjeździe zatrzymywałam się dokładnie w momencie, jak pachołek (czyli to plastikowe w paski) chował się za maską, było widać samą tyczkę.

Metoda bardzo dobra ale w wiekszości WORD nie ma tych tyczek pośrodku. Zlikwidowali, żeby trochę utrudnić.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Snuj ze Szczecina » czwartek 22 kwietnia 2004, 16:47

Jak jade po łuku i zatrzymuje się przodem to głównie patrz na maske samochodu, gdy te LOGO będzie się pokrywało ze środkowym słupkiem, ale głównie to robie na wyczucie.Jak większość chyba.Ale jeśli jadąc tyłem, czyli wyjeżdzając z łuku na wstecznym biegu, zatrzymuje się przy końcu w chwili gdy zobacze przedostatnią (... ) prawą tyczke na wysokości tylnej szybki - wtedy hamuje.Tak mnie nauczono i może oprócz początków nie miałem póżniej z tym problemów.
Na ukośnym mnie uczyli zatrzymywać się w stanowisku patrząc na SLUPEK - LUSTERKO.Poprostu gdy słupek będzie na wysokości lusterka, wtedy Hamulec.Reszta manewrów ma podobną taktyke, jednak nie chce mi się tłumaczyć.Nie wiem, jeśli chcesz się nauczyć i wiedzieć kiedy się zatrzymać, zgłoś się do instruktora on ci wytłumaczy i musi ci wytłumaczyć, w końcu mu płacisz.Pozatym tak jak napisałem, jeśli chcesz się nauczyć zatrzymywać odpowiednio to obierz sobie za punkt obserwacji TYCZKE > Cześci samochodu.

Pozdrawiam.
Pozdrawiam Serdecznie
Avatar użytkownika
Snuj ze Szczecina
 
Posty: 375
Dołączył(a): sobota 10 kwietnia 2004, 19:35
Lokalizacja: Szczecin


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości