Tym razem :)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Tym razem :)

Postprzez X » czwartek 29 sierpnia 2002, 11:33

No wreszcie sie udalo :). Za drugim razem wreszcie egzaminator powiedzial: gratuluje za 3 tyg. moze pan odebrac prawo jazdy :).

Wylosowalem zestaw z parkowaniem prostopadlym przodem i ruszaniem na wzniesieniu. Powtarzalem tylko luk (zatrzymalem sie nie przed ta linia co potrzeba), parkowanie prostopadle oczywiscie z korekta (gdy slupek byl na polowce szyby przedniej :P), wzniesienie spoko.

Na miescie raz mi lobuz Punto zgasl jednak nie zawazylo to na koncowej ocenie :).
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Postprzez Kika » czwartek 29 sierpnia 2002, 12:35

Gratulacje! No i cierpliwosci w czekaniu na odbior prawka :) Ja mialam
na egzaminie ten sam zestaw :)
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » czwartek 29 sierpnia 2002, 14:14

Jak juz wszyscy sie zwieżają to ja powiem co miałem na placu :D
miałem to samo co X ;
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez X » czwartek 29 sierpnia 2002, 23:25

Dzieki za plynace zewszad gratulacje :).

I chcialbym zaprzeczyc ze ustawienie lusterek do dolu na placu manewrowym czy tez wykonywanie korekt ma jakikolwiek wplyw na wynik egzaminu - na placu manewrowym jest to traktowane jako norma - przeciez jak nie umiesz wykonac jakiegos z zadan to ustawienie lusterek czy robienie korekt raczej nic nie pomoze :). I bardzo wazne: jesli zapomniesz poprawic lusterek przed wyjechaniem z placu do miasta od razu masz ocene negatywna.

Uwaga na dosc rzadki ale wystepujacy blad (bylem jego swiadkiem :) - jesli egzaminator kaze wam ustawic sie do luku nie mozecie wjechac w niego od tylu (tam gdzie go konczymy) - jest tam linia ciagla i przejechanie jej przy ustawianiu samochodu do luku oznacza od razu probe nieudana (chociaz nota bene jej nawet nie rozpoczelismy :).

Dobra, a teraz co mowil egzaminator w sali wszystkim przed egzaminem (moze sie komus przyda :):

PLAC (omawial zadania wylosowane):
- prostopadle przodem - nienaruszanie lini, caly pojazd ma byc w stanowisku, kierunkowskazy, nienaruszanie pacholkow - naruszenie lini, najechanie na pacholek wyklucza uzycie korekty, zadanie jest nie zaliczone i przystepujemy do drugiej proby (jesli jej jeszcze nie wykorzystalismy :). Nie musimy wyjezdzac ze stanowiska do pozycji w jakiej je rozpoczelismy - nie musimy wyjezdzajac tylem ustawic sie rownolegle do lini z ktorej rozpoczynalismy, mozemy wyjechac nawet prosto (tzw. wlaczenie sie do ruchu) nie jest traktowane jako korekta.

- wzniesienie - przy ruszaniu nie moze zgasnac silnik, ruszanie nie moze byc gwaltowne (z piskiem opon), samochod nie moze stoczyc sie wiecej niz 20 cm. I wsjo jakby powiedzieli koledzy rosjanie :).

MIASTO:
- Na egzaminie w miescie mozna popelniac drobne bledy (np. zgasniecie silnika, przejechanie ciaglej etc.), jednak nie mozna popelnic tego samego bledu dwukrotnie (tzn. raczej nie przejdzie jesli dwa razy zgasnie komus samochod).
- Egzaminator ma obowiazek przerwac egzamin jesli stwierdzi ze osoba
nie panuje nad pojazdem lub zagraza bezpieczenstwu innym uczestnikom ruchu.
- Powazny blad (wymuszenie pierwszenstwa, przejechanie na czerwonym etc.) oznacza ze osoba zagraza bezpieczenstwu ruchu - egzamin zostaje natychmiast przerwany, a osoba zdajaca otrzymuje wynik negatywny.

Egzaminator w samochodzie przed wyjazdem na miasto powiedzial mi:
- jechac jak najblizej prawej krawedzi jezdni
- dostosowac predkosc do warunkow panujacych na drodze

I tyle :). Nic tylko isc i zdac :).

Na placyku mialem troszeczke problemow - do luku przy pierwszym podejsciu probowalem ruszyc na luzie :), egzaminator nie zauwazyl :). Ale co sie odwlecze... - w tej probie zaparkowalem nie przy tych pacholkach co trzeba =).

Na miescie z kolei oprocz zgasniecia silnika nie bylo wiekszych problemow :). I tak IXSA wypuscili na ulice :).
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Postprzez mytek » czwartek 29 sierpnia 2002, 23:53

X podziwiam ciebie :D:D ja miałem nawed spoko egzaminatora :D:D 2os.na 10:D:D
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Małgorzata » piątek 30 sierpnia 2002, 12:25

Gratuluję zdanego egzaminu i dziękuję za porady. Przydadzą się 7 września.
Test i placyk mam opanowany na 100%. Problemy mogą pojawić się na mieście.
Małgorzata
 
Posty: 5
Dołączył(a): środa 07 sierpnia 2002, 12:43
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mytek » piątek 30 sierpnia 2002, 12:27

Małgorzata napisał(a):Gratuluję zdanego egzaminu i dziękuję za porady. Przydadzą się 7 września.
Test i placyk mam opanowany na 100%. Problemy mogą pojawić się na mieście.

NO CHYBA ŻE TAK ,ALE I TAK ŻYCZE POWODZENIA !!! :D
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Pablo » piątek 30 sierpnia 2002, 12:34

W mieście mogą pojawić się różne dziwne sytuacje i taki człowiek o bardzo małym doświadczeniu nie zawsze zareaguje poprawnie.
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Kika » piątek 30 sierpnia 2002, 19:52

Sluchajcie, a u mnie instruktor uczyl tak, ze jezdzilam i na placyku i na miescie z lusterkiem ustawionym do jazdy miejskiej. tak samo na egzaminie. natomiast gdy przed egzaminem mialam dodatkowa jazde w innej szkole, to instruktor sie dziwil, ze nie ustawiam sobie lusterka do dolu do manewrow. no ale tak mnie nauczyli na kursie.
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kordula » piątek 30 sierpnia 2002, 20:03

A widzisz. Mój instruktor na początku jak pierwszy raz wjechał ze mną w łuk kazał mi ustawić lusterko tak, żeby bylo widać linię. Dobra, pytam go, czy lewe też, to odpowiedział mi, że nie, bo z lewym na dół trochę dziwnie by się jeździło na mieście. Potem dodał, że na egzaminie ustawia się je tylko raz, na samym początku i na plac i na miasto. Jak raz miałam z innym, to jak kazał mi ustawic lusterka na placu, to był zdziwiony, że nie ruszam lewego. Kazał mi je minimalnie wziąć na dół (co może być pomocne np. przy parkowaniu równoległym) i potem na mieście też nie było źle.
Więc sami widzicie, ilu instruktorów, tyle teorii na to. A na egzaminie to zależy od WORDu, bo u nas na pewno ustawia się je tylko raz.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Damian » piątek 30 sierpnia 2002, 21:29

A u nas się je ustawia na pewno ile się chce, bo sam tak robiłem :P
Kobieta przede mną, kobieta za mną - czy wyjdę z tego cało?????????????????????
Damian
 
Posty: 15
Dołączył(a): poniedziałek 26 sierpnia 2002, 03:20

Postprzez Sławek_18 » sobota 31 sierpnia 2002, 11:27

Kordula napisał(a):A widzisz. Mój instruktor na początku jak pierwszy raz wjechał ze mną w łuk kazał mi ustawić lusterko tak, żeby bylo widać linię. Dobra, pytam go, czy lewe też, to odpowiedział mi, że nie, bo z lewym na dół trochę dziwnie by się jeździło na mieście. Potem dodał, że na egzaminie ustawia się je tylko raz, na samym początku i na plac i na miasto. Jak raz miałam z innym, to jak kazał mi ustawic lusterka na placu, to był zdziwiony, że nie ruszam lewego. Kazał mi je minimalnie wziąć na dół (co może być pomocne np. przy parkowaniu równoległym) i potem na mieście też nie było źle.
Więc sami widzicie, ilu instruktorów, tyle teorii na to. A na egzaminie to zależy od WORDu, bo u nas na pewno ustawia się je tylko raz.

o kurcze pierwszy raz słysze :) :D aby tylko raz ustawiać w samochodzie egzaminacyjnym lusterka ....... jak wsiadam na placu to ustawiłem na duł abym widział linie (wszystkie 2-a :D :D ) a potem wysiadam (po zdanym placyku) z samocodu i wchodzi następna osoba zdająca plac i ustawia se znów na nowo lusterka jak sobie zazyczy potem wsiadam do samochodu i ustawiam lusterka (drugi raz :) ) na jazde po mieście ..............

No ale co tu się dowiaduje (oczywiście tego nieneguje :) ) że jak zwykle w
w różnych W(M)ORDACH jest inaczej :roll: :twisted:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kika » sobota 31 sierpnia 2002, 21:18

u mnie tez tak bylo, ze od razu po zaliczonym placyku jedziesz na miasto, tym samym samochodem. tylko, ze instruktor po zdanym placyku mowi: prosze przygotowac sie do wyjazdu na miasto. i w tym czasie mozna sobie poprawic lusterka. nielogiczne wydaje sie, zeby nie mozna bylo tego zobic, przeciez w normalnej jezdzie samochodem jak widzisz, ze w samochodzie cokolwiek nie gra, to zjezdzasz gdzies na bok, gdzie sie da, i poprawiasz. normalna sytuacja.
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ivy » sobota 31 sierpnia 2002, 23:20

Kordula napisał(a):
Łakom napisał(a):ja mogłem zmieniać lusterko na placu i na mieście.(Każdy tak robił)

Może to po prostu zależy od tego, gdzie zdajesz i jakie są wymagania? Ale instruktor powinien o tym uprzedzać. Mój od razu uczył mnie, że tylko prawe bierze się w dół na placu, bo potem mogłoby być ciężko na mieście. Z resztą sam egzamitnator mówił, że lustetrka ustawia się przed łukiem, a potem już nie. Więc to powinno być jasno stwierdzone, bo ja wiedziałam, że bnie moge ich przestawiać. Dlatego też uczono mnie, że tylko prawe w dół, bo lewe nie jest potrzebne na placu, a prawe mniej potrzebne na mieście. Bo jak by oba były w dół na mieście, to byłby zupełny bezsens.

A mnie sie wydaje, że to jakieś nieporozumienie. Oba lusterka sa tak samo potrzebne, zarówno na placu (lewe np. do prawidłowego ustawienia sie do manewru)jak i na miescie. Nie bardzo wyobrażam sobie jazdę z prawym lusterkiem w dół. Toż to kompletnie bez sensu! :roll: Może egzaminator miał na myśli jedno ustawienie lusterek na wszystkie manewry? Przed miastem musisz ustawić oba lusterka! Bo niby jak masz ocenić sytuacje po prawej? Zostaje ci tylko srodkowe i twoja własna głowa. I jak tu bezstresowo wyprzedzić, zmienić pas, nie daj Boże jeszcze na rondzie? Jak ktos tak uczy to musi być z deczko nieodpowiedzialny... :?
Ivy
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 11 lipca 2002, 20:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kordula » niedziela 01 września 2002, 15:01

Ivy napisał(a):Oba lusterka sa tak samo potrzebne, zarówno na placu (lewe np. do prawidłowego ustawienia sie do manewru)jak i na miescie.

I tu się z Tobą nie zgodzę, bo np. mnie od początku tak uczono, że nie korzystałam na placu z lewego lusterka. Tylko na egzaminie do zatrzymania w łuku. A tak na placu lewe w ogóle nie było mi potrzebne. Zależy jak uczą. U nas jest tak i instruktorzy muszą tak nauczyć, żeby zaliczyć z takim układem lusterek.
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości