Łuk- ogromny problem....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Margo » czwartek 16 kwietnia 2009, 21:46

Popieram. Są osoby,które po kilku godzinach na placyku potrafią robić łuk/rękaw na wyczucie,bez żadnych technik. Ale są osoby które potrzebują na to więcej godzin i nie znaczy wcale,że nie są dobrymi kierowcami :wink:
Margo
 
Posty: 456
Dołączył(a): piątek 10 kwietnia 2009, 16:57
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Ammut » czwartek 16 kwietnia 2009, 23:09

jasiek23 napisał(a):Tyczek trzymajmy się raczej tylko na egzaminie i podczas jazd po placu manewrowym(bo tak uczy instruktor :D ) W jezdzie normalnej poprostu trzeba wyrobić sobie jazde na wyczucie bo raczej na parkingu tyczek nie bedzie :roll:

Można wozić tyczki w bagażniku ,będą jak znalazł:mrgreen: :wink:
Avatar użytkownika
Ammut
 
Posty: 61
Dołączył(a): wtorek 27 stycznia 2009, 17:22

Postprzez czekoladoosia » piątek 17 kwietnia 2009, 16:41

no i moje pierwsze podejście oblane łukiem, ale siara :oops: :oops: przeraził mnie ten spadek i za szybko ruszyłam i straciłam panowanie i fruuu prosto w pachołek:/ :twisted: Natępny egz mam 13 maja haha zobaczymy może sie uda.
czekoladoosia
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 13 marca 2009, 14:02

Postprzez WojtekP » piątek 17 kwietnia 2009, 18:10

Łuk na kursie, jak i na egzaminie robiłem trochę "na pamięć" - tyczka pokazała się w bocznej szybie, obrót kierownicą, tyłek w górę, głowa do tyłu, szyja wyciągnięta, samochód się toczy, w prawym lusterku pojawia się linia, ustawiamy się równolegle, prostujemy kierownicę, głowa cały czas do tyłu, kątem oka kontrolujemy położenie auta wględem linii, wjeżdżamy w kopertę, hamowanie - i tyle ;)

Prze cały kurs, zarówno jeżdżąc Yarisem, jak i Corsą, tylko dwa razy zrobiłem błąd - raz pomyliłem tyczki i wyjechałem za daleko :oops: , drugi raz tyłem puknąłem tyczkę, która się przechyliła i oparła z powrotem o auto. Myślę, że to kwestia wyczucia, nie zaś specjalnych technik - ale zawsze warto zapamiętać rady instruktorów ;)
13.02.2009. początek kursu
02.03.2009. pierwsze jazdy
04.04.2009. koniec kursu
16.04.2009. egzamin teoretyczny (+)
egzamin praktyczny (+)
23.04.2009. prawo jazdy do odbioru(idealny prezent imieninowy)
WojtekP
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 17 kwietnia 2009, 16:53
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Urbasia » piątek 17 kwietnia 2009, 18:55

ja wiem tylko jedno - trzeba jechac dosc wolno to zdązy sie skorygować jazdę
Urbasia
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 30 września 2008, 07:35
Lokalizacja: Żyrardów

Postprzez Maćka » sobota 18 kwietnia 2009, 09:42

Mi się wczoraj wreszcie udało wyjechać na miasto :) Co prawda oblałam na mieście (wymuszenie pierwszeństwa), ale wreszcie łuk zaliczyłam z poprawką.
Jechałam na słupek (jedno kręcenie) i o mało nie zaliczyłam słupka lusterkiem, zatrzymałam się dosłownie centymetry od słupka po wrzuceniu ręcznego i puszczeniu nożnego hamulca i sprzęgła samochód jeszcze mi się cofnął i odległość słupka od lusterka była dosłownie paru milimetrowa :p Egzaminator patrzył się to na tą minimalną lukę to na mnie a ja strzeliłam klasycznego buraka, oczywiście poprawka.
Egzaminatora miałam świetnego, bardzo sympatycznego, znowu mi ustawił samochód w kopercie do poprawki, ruszam, ale drugim razem olałam już w sumie jazdę na słupek, traktowałam go tylko jako punkt zaczepienia i jeszcze wcześniej niż się uczyłam wykonałam obrót kierownicą a potem ciągłe zerkanie to w tylną szybę to w lusterka i udało się na prostej ustawić samochód idealnie na środku pasa ruchu.

Przypomnę, że dwie poprzednie próby oblałam jadąc tylko i wyłącznie na słupek, tak więc dobra rada dla zdających a uczących się tą metodą, nie trzymajcie się jej kurczowo, poćwiczcie na placu jazdę traktując słupki tylko jako punkty orientacyjne, a tak to próbować jechać jednak "na czuja" :)
Maćka
 
Posty: 170
Dołączył(a): czwartek 12 lutego 2009, 14:23

Postprzez Amos » sobota 18 kwietnia 2009, 11:44

Maćka napisał(a):Przypomnę, że dwie poprzednie próby oblałam jadąc tylko i wyłącznie na słupek, tak więc dobra rada dla zdających a uczących się tą metodą, nie trzymajcie się jej kurczowo, poćwiczcie na placu jazdę traktując słupki tylko jako punkty orientacyjne, a tak to próbować jechać jednak "na czuja" :)

Otóż to. Dobrze piszesz Maćko. :)
To nie prędkość zabija, tylko bezmyslność, złe przepisy i kiepska infrastruktura...
Avatar użytkownika
Amos
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek 16 października 2008, 14:32
Lokalizacja: Kraków

Postprzez maggie » sobota 18 kwietnia 2009, 18:06

Ja natomiast na moim drugim egzaminie robiłam łuk na metodę, czyli 1 pełny obrót w prawo przy 3 pachołku i pełny w lewo jak sie samochód ustawi równolegle do linii i się udało mimo że na pierwszym pachołki mi się pomyliły i żle obrót zrobiłam. Nie zaryzykowałabym robić na wyczucie bo nigdy się tak nie uczyłam i na kolejnym będę robić dokładnie tak samo bo niestety na mieście oblałam
maggie
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 20:49

Postprzez jazda123 » sobota 18 kwietnia 2009, 19:52

maggie napisał(a):Ja natomiast na moim drugim egzaminie robiłam łuk na metodę, czyli 1 pełny obrót w prawo przy 3 pachołku i pełny w lewo jak sie samochód ustawi równolegle do linii i się udało mimo że na pierwszym pachołki mi się pomyliły i żle obrót zrobiłam. Nie zaryzykowałabym robić na wyczucie bo nigdy się tak nie uczyłam i na kolejnym będę robić dokładnie tak samo bo niestety na mieście oblałam


tylko poczekaj aż ci egzaminator dodatkowe wspomaganie kierwonicy wlączy :)

4 razy zdawałem 4 razy luk bez blędnie :) jak? wyczucie auta+wiele godzin za kółkiem poza OSK
jazda123
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 11 kwietnia 2009, 15:01

Postprzez maggie » sobota 18 kwietnia 2009, 20:42

no to będę się modlić żeby tego nie zrobił
maggie
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 20:49

Postprzez nabuhodonozor:) » sobota 18 kwietnia 2009, 23:40

hmm...

rad-an napisał(a):Dodatkowe wspomaganie nie zmienia "mnożnika obrotów kierownicy". Po prostu lżej kręcić.


http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... c&start=45
nabuhodonozor:)
 
Posty: 11
Dołączył(a): niedziela 29 marca 2009, 20:03

Postprzez jasiek23 » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 13:23

Napisalem juz parę postów tym temacie ale przypomnialem sobie ze nie napisalem jak mnie instruktoruczył jezdzić po łuku, Może komus się to przyda.

Otóż, ja na placu robilem łuk nie po żadnych słupkach ale "po liniach". Lusterka mialem ustawione na dól tak ze widzialem bialą linię po obu stronach samochodu i jechałem tak zeby poprostu utrzymywać się w szerokości jaką wyznaczaly te biale linie. Taki sposób jest o tyle łatwiejszy ze praktycznie można patrzeć tylko na linię po prawej stronie samochodu i jak odleglość od niej jest ok to i odleglość od lewej tez jest dobra. Na egzaminie jechalem tak samo.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez michal03 » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 15:43

Tą samą historię miałem na 1 egzaminie w Poznaniu (zdałem za 2 w Lesznie) - ustawiłem lewe lusterko do jazdy, prawe "na łuk", by widzieć linię i bez problemu przejechać. Przed wyjazdem do miasta pani egzaminator spytała się, co robię, że ustawa tego zabrania i odnotowała chyba jako błąd.
michal03
 
Posty: 15
Dołączył(a): środa 27 sierpnia 2008, 17:06
Lokalizacja: K-n

Postprzez dawid91 » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 18:30

Ja się uczyłem metodą na słupki. Słupki były identycznie ustawione na placu OSK jak na egzaminie, ten sam samochód (Micra) więc dlatego uczyłem się na słupki żeby na wyczucie w dniu egzaminu niepotrzebnie nie ryzykować jak dojdzie stres.
Po prostu jak pojawi mi się w tylnej bocznej (prawej) szybie:
1 słupek - 1/4 obrotu kierownicą w prawo
2 słupek - 1/4 obrotu kierownica w prawo
3 słupek - 1/2 obrotu kierownicą w prawo
Gdy na środku tylnej szyby pojawi się środkowy słupek za polem zatrzymania to odkręcam pełnym obrotem kierownicę w lewo i jadę prosto na niego.
Ani razu nie zdarzyło mi się żeby mi nie wyszło, dlatego polecam ten sposób :wink:
dawid91
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 30 grudnia 2008, 11:53

Postprzez marketta » wtorek 21 kwietnia 2009, 14:44

a moja metoda jest w 100% skuteczna (przynajmniej dla mnie) - jeden pełny obrót gdy lusterko jest pomiędzy 2 a 3 słupkiem, obserwujemy sytuacje w lusterkach i gdy widzimy juz prosta to prostujemy koła.... grunt to widzieć co się dzieje z samochodem :)
marketta
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 21 kwietnia 2009, 13:19

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości