Łuk- ogromny problem....

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Aneth » piątek 04 stycznia 2008, 22:47

Jeszcze raz mowie- gdybym czula sie pewnie, na pewno wzielabym metode na wyczucie. Juz jeden egzamin tak zrobilam, no i fakt, ze nie walnelam w pacholka ale i tak nie mialam powtorki i egzamin diabli wzieli:(.
A na wyczucie to ja jade dalej, jak juz wyjde z zakretu, to jasne, prostuje kola i ewentualnie wyrownuje,aby byc na srodku juz na wyczucie:D , tyle pocieszenia ,ale jednak trzeba sie znalezc na tej prostej = wyjsc z zakretu, a to jest problem...
Aneth
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 15:34

Postprzez tom9 » piątek 04 stycznia 2008, 23:25

prosty odcinek to nic trudnego :roll: (chociaz jak czasem popatrze na tych ludzi co maja jechac do tylu i nic wiecej po prostu do tylu i zahamowac, to zal...) i jeszcze nie slyszalem na ten prosty odcinek metod "liczenia pachołków"
wlasnie my mowimy tutaj o wyjezdzaniu z kopery i pokonywanie zakretu.
uwazam ze instrukor ma uczyc jezdzic. a w praktyce nie jedzi sie na liczenie. stad jestem bardzo przeciwny takiego uczenia !!
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez barylkaq » sobota 05 stycznia 2008, 09:18

jak ja zdawałem to klientka na łuku kręciła kierownicą nie w tą strone co trzeba i wyjechała poza łuk 2 metry hehehe
prawko B, C, C+E !!!
barylkaq
 
Posty: 222
Dołączył(a): środa 16 lutego 2005, 20:16
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Driver'ka » sobota 05 stycznia 2008, 11:58

Pewnie jej się kierunki pochrzaniły. Mogła sobie na paznokciach ściągę namalować :lol:
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez SP20 » poniedziałek 07 stycznia 2008, 01:45

tom9 napisał(a):a w praktyce nie jedzi sie na liczenie. stad jestem bardzo przeciwny takiego uczenia !!


No tak, tylko w praktyce mozesz sie zatrzymac, poprawic tor jazdy itp. a na egzaminie nie. Ja sie nauczylam luku metoda liczenia pacholkow, a gdy musialam wyjechac skads tylem nie mialam problemow.
U mnie sie sprawdzila metoda: za 2 pacholkiem pol obrotu kierownica w prawo, za 3 caly obrot. Na egzaminie bezblednie, a teraz jak trzeba wyjechac tylem, tez sobie radze, wiec nie jest wcale tak zle uczyc sie luku na liczenie pacholkow.
(2007-12-07) Prawo Jazdy: odebrane!!! :D:D:D
Avatar użytkownika
SP20
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek 08 listopada 2007, 18:11
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez tom9 » poniedziałek 07 stycznia 2008, 01:50

bo prawdopodobnie "czulas" samochod. wyczulas co i jak.
i gdyby przyszlo Ci krecic luk bez obrotow bys sobie tez poradzila.
ja w wordzie widzialem juz takie numery ze szkoda gadac.
ludzie doslownie robili skret autem o 90* zaraz po wyjechaniu z koperty. pacholek mieli caly pod autem, jak sie potem okazalo "zle policzyli pacholki" ja nie wiem Ci ludzie na slepo robia ten luk ? chyba widze w lusterku, w szybie ze cos jest nie tak ? a nie twardo trzymam sie krecej kierownica.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez adrian18 » wtorek 08 stycznia 2008, 23:58

Ja dzis miałem egzamin i tez poległem na łuku. Egzamin miałem o 12 w Word-ie w Dąbrowie Górniczej a o 7 rano jeszcze miałem jazdy trzy godziny i poprosiłem instruktora zeby mi pozwolil przecwiczyc jeszcze łuk robiłem bezbłednie metoda na liczenie pachołkow, a na egzaminie na pachołek najechałem :? ... niestety czekam na 2 ostatni juz egzamin. Pozdro :D
adrian18
 
Posty: 16
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 23:58

Postprzez Aneth » czwartek 10 stycznia 2008, 13:40

O nie jestem sama;) .Ja dzisiaj mam jazde, i dopiero w poniedzialek bede mogla zaniesc papiery. Ciekawe jaki dostane termin.. :roll: Powodzenia wszystkim ktorzy maja egzamin :wink:
Aneth
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 15:34

Postprzez Mycha » czwartek 10 stycznia 2008, 18:02

Ja z instruktorem robię na wyczucie, ale na wszelki wypadek nauczyłam się na metodę :D na poczet egzaminu, bo na nim wyczucie mi siada. Dzięki temu w końcu zrobiłam łuk na egzaminie.
Dzisiaj tego sukcesu nie powtórzyłam, zaświeciło mi słońce prosto w oczy i oślepłam na chwilę :/ W Zielonej Górze jest tak, że jest kilka łuków obok siebie. I jak mi ta "żarówa w oczy poświeciła" to jak odzyskałam po chwili lekko widoczność pojechałam według nie swoich słupków :( Durna byłam, bo okulary zostawiłam na tylnym siedzeniu :( Plac był mokry i tak słońce mocno się odbijało w tej wodzie, że linii nie było widać - tylko słupki. Ale ich za dużo było - może gdyby nie to oślepienie, nie pogubiłabym się w nich (w końcu już kiedyś ten łuk zrobiłam tam...) głupota polegała też na tym, że jak oślepłam, to się nie zatrzymałam. Miałabym szansę powtórzyć. A tak - sama sobie tą szansę odebrałam.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez Aneth » czwartek 10 stycznia 2008, 20:15

Mycha- ja ani razu nie miałam szansy powtarzać, bo nigdy się nie zatrzymywałam:(. Z tego względu, że mi i tak zawsze się wydaje, że zepsuje ten łuk, więc nie chcialam psuć czegoś, co może by w końcu wyszło:P

Adrian18- ja w Legnickim Wordzie.

Jestem już po jazdach. Jak zwykle było ok, na łuku super, na mieście ok (raz ciut najechałam na ciągłą przy skręcie, i raz mi zgasł na światłach). I trzeba znów zmodyfikować metodę na łuk- bo jednak skręca się przy pierwszym pachołku jaki mijamy, czyli ten pachołek który ogranicza kopertę. Jednak nie ten zaznaczony, ale ten wcześniej.. Wychodzi idealnie.
Aneth
 
Posty: 10
Dołączył(a): środa 02 stycznia 2008, 15:34

Postprzez stachoo0 » czwartek 10 stycznia 2008, 21:12

metoda jaką ja znam na liczenie to tak
wyjeżdżamy i na drugim pachołku pół obrotu kierownicą (tzn. ręka z "9" przechodzi na "3"), na trzecim drugie pół i gdy sylwetka pojazdu sie wyrówna to prostujemy kierownicę
19.09.2007 - pierwsza jazda na kat. B
17.09.2008 - [7 podejście] - zaliczony egzamin kat. B
03.08.2010 - pierwsza jazda na kat. A
29.09.2010 - [1 podejście] teoria i praktyka zaliczone kat. A
stachoo0
 
Posty: 57
Dołączył(a): niedziela 06 stycznia 2008, 13:05

Postprzez poldek1989 » czwartek 10 stycznia 2008, 22:50

Ja za pierwszym razem też ujeb*** na łuku ;/ Ale za drugim razem zdałem cały egzamin :). J jeździłem tak w nissanie micra 2 pachołek pół obrotu 3 pół i 4 wyprostowanie a potem tylna szyba i na wyczucie no i nieby że w lusterka lukałem ale tylko żeby egzaminator sie nie przyczepił. Trzymam kciuki i wierze że zdasz na następnym egzaminie.
07.11.2007 teoria +; plac - miasto -
15.12.2007 placyk +; miasto +
28.12.2007 odbiór :)
poldek1989
 
Posty: 9
Dołączył(a): wtorek 11 grudnia 2007, 22:38

Postprzez Mycha » piątek 11 stycznia 2008, 10:07

A mnie tak jeszcze zastanawia: dlaczego to musi byc jazda płynna po łuku? Dlaczego nie mam prawa zatrzymać się, żeby upewnić się co do "toru jazdy"? Przecież jak juz w końcu ten kartonik dostane, to nikt mi nie zabroni w sytuacji niepewnej (np. wjeżdżając tyłem do bramy) zatrzymac sie na chwilę. Gdyby mozna było ten łuk zrobić z zatrzymaniem, byłoby łatwiej. A tak, na egzaminie człowiek traci całą wiarę w swoje siły i naprawdę byłby wdzięczny, gdyby miał tą możliwość upewnienia się. Jak się tak zatrzymałam, to musiałam łuk powtarzać. Na szczęście się udało, ale nie miałabym już więcej możliwości chwilowego zatrzymania się.

A do Aneth: Ja tez jestem kompletnie załamana. Choć czasem mówię sobie, że w końcu przecież ludzie zdają. I nawet raz zrobiłam ten łuk na egzaminie. Nie wiem już czy to ja jestem nienormalna czy zasady egzaminowania. jejku jaka byłabym szczęśliwa, gdyby z placem było jak z teorią: raz zaliczasz i masz pół roku ważne, juz później tylko miasto... Z dużo mniejszym stresem człowiek szedłby na egzamin. A tak?? Jak mialam wizję, że znów mnie czeka ten łuk to... A wszystko sądzę, że przez stres.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez pan » piątek 11 stycznia 2008, 11:43

Eh, dziwne macie jakies metody jazdy po łuku :? . Mnie uczyli żeby w tylnej, małej szybce (Aveo i Corsa) widzieć ostatni pachołek na zakręcie, a po wyjściu z łuku gdy wszystkie pachołki się pokryją do oporu kierownicą skręcić. Później odwracamy głowę i między tylnymi zagłówkami mamy widzieć pachołek na końcu łuku... i tak do koperty. Na samym końcu dojeżdżając do pachołków w bocznej szybce z tyłu mamy zobaczyć boczny pachołek koło koperty. W tym momencie sie zatrzymujemy :D . Czy ktoś z was próbował tej metody? Normalnie niewiem jak można na łuku nie zdać... z deczka banał jest 8) . Ja miałem 2 godziny jazd na placu z 30 i tylko za pierwszym razem gdy instruktor powiedział mi żebym zrobił łuk tak jak umiem mi nie wyszło. Później gdy instruktor mi wytłumaczył sposób, za każdym razem mi wychodziło. Na egzaminie wyszło mi wszystko bez najmniejszego problemu. Na prawdę nie rozumiem jak po raz "n-ty" można oblać na łuku :roll: . Rozumiem, za pierwszym-drugim razem stres, nerwy no ale dajcie spokój.

P.S. Mam jeszcze takie pytanie do tych, którzy oblali egzamin na łuku: Jak często wychodził wam łuk na jazdach? tzn. ile prób na ile kończyło się sukcesem?
pan
 
Posty: 20
Dołączył(a): wtorek 08 stycznia 2008, 23:25

Postprzez ulala » piątek 11 stycznia 2008, 15:08

metod jest wiele
ja uczylam sie metoda na 1 obrót przy pierwszym pachołku w wypadku chevroleta i troszczke przed drugim w wypadku corsy
potem patrzymy w lusterko kiedy jestesmy równolegle do linii oddajemy ten jedne obrot i powoli toczymy sie do tyłu
dacie rade!
powodzenia :!:
Ktoś powiedział, że kochanie
się jest teraz nieomal tak trudne
technicznie jak pilotowanie helikoptera.
Tymczasem pilotowanie helikoptera jest
nieco łatwiejsze, bo drążki sterownicze
nie wiotczeją nagle w najmniej
spodziewanym momencie
Avatar użytkownika
ulala
 
Posty: 77
Dołączył(a): poniedziałek 14 maja 2007, 21:09

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 215 gości