przez asiok » wtorek 30 marca 2004, 13:31
no Hejka,to po kolei:-):
1. jakie samochody- na placu jeździ się na punto natomiast szcześliwcy wyjazdżają na miasto już na oplu corsie ( bardzo fajne autko)
2. czy ma się publike- tak..ale nie przejmuj się, obserwują Cię w większości sami zdający, poza tym jak jesteś w aucie jesteś tylko Ty i placyk cała reszta znika...
3. placyki- są trzy dla zdających na kat. B. Dwa obok siebie a trzeci obok placu dla tych co zdają prawko na ciężarówki. Ten plac jest spoko -równy. Ale jeden z tych pozostałych a dokładniej ten który znajduje sie tuż przy ogrodzeniu jest nierówny- tu musisz uważać przy jeździe po łuku, dla bezpieczeństwa zatrzymaj sie trochę dalej niż zazwyczaj od lini,bo chcac ruszac juz do tyłu auto troche toczy sie do przodu. Duzo osób przez to zawala łuk na tym placu także warto o tym pamietać.
4. jesli chodzi o te standardowe miejsca to oprócz tego nierównego łuku nic mi nie przychodzi do głowy. Ponieważ niedawno wymieniali auta, na wiekszości nie da się jeździć tylko na samym sprzegle, także jesli cwiczysz sobie placyk to ćwicz go z gazem- mnie to niemile zaskoczyło na egzaminie, a potem czesto mi gasł...
dwa razy miałam "przyjemnosć " być na tym placu i za drugim razem udało się..uff
a "fajna " atmosfera była. Jechałam druga na miasto, chłopak który jechał przede mną dłuuugo wysiadał z auta, nerwowo w nim gestykulował i takie tam, w końcu jak otworzył drzwi powiedział do nas, ze nie mamy po co wsiadać , bo to jest cwaniak itd...no a ja w tym czasie kładłam kurteczke na tylne siedzenie:-)i w sumie nie była zła ta jazda egzaminacyjna. Nie chodziło mi o to żeby to był miły człowiek tylko sprawiedliwy, także jego uwagi wypowiadane troche dretwym tonem głosu mnie nie wzruszały, a nawet sie z nimi zgadzałam. Na miejsu powiedział mi że miałam dwa drobne potknięcia.
egzamin miałam po południu, w tym czasie chyba całe Katowice sa zakorkowane.Troche to trwało- ale większosć stałam w korku.Dużo mi dały jazdy przed egzaminem po Katowicach, nawet w dniu egzaminu miałam dwie godziny wykupione.Potem jak drugi raz w ten sam dzień jeździłam tą trasa to jakos w ogóle mnie to nie stresowało.
pozdrawiam
asia