Witam
Tydzień temu zdałem egzamin na PJ kat. B w Katowiach, nie dostalem zadnego kwitka, po zdanym egzaminie pojechalem do domu.
Dziś poszedełem do urzędu miasta, wydziału komunikacji i dali mi tam taki kwitek; wypełniłem go i wpłaciłem w kasie 71zł. Po czym wrócłem zaś do pokoju gdzie są urzędniczki od komunikacji i powidziały mi "daj Pan ten kwitek co go tam dostałeś nam" wiec dalem choć pisało na nim ze jest dla wplacajacego...
Powidziala jeszcze ze mam za tydzien zadzownic i zapytac sie czy juz mi laskawie ten papier wyrobili a jak bedzie to przyjsc i dam im jeszcze z 10zl na jakies znaczki...
Czy dobrze zrobilem? Czy nie zawalilem troche ze zaplacilem dopiero tydzien po zdaniu???
Dostane to prawko?
Sorry, ze glupie, pewnie pytania, ale denerwuje mnie ze dokument o ktory tak sie staralem tyle kosztuje i urzedy robia tyle problemow przy jego odbiorze...