Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **bollek** » piątek 05 marca 2004, 19:10

Pytanie me brzmi następująco: "Czy podczas zawracania na trzy, można oprzeć samochód o krawężnik gdy się już do niego zbliżę?" Nie chodzi mi tu o wjechanie na krawężnik, ale takie dobicie, żeby mieć pewność że wykorzystałem max miejsca. Proszę o prędką odpowiedź bo egzamin już tuż tuż!! :-) Thank you from the mountain!

przez **Kordula** » piątek 05 marca 2004, 20:46

z tego co pamiętam, to dotknąć może, tylko żeby nie wjechać na niego.

przez **ezka** » piątek 05 marca 2004, 20:58

jak zdawalam to egzaminator powiedzial, ze mozna dotknac kraweznika, ale zeby nie przywalic w niego za mocno. czyli stuknac tak, ze poczujesz to raczej nie mozna

przez **Kordula** » piątek 05 marca 2004, 22:48

To nie wiem, może sie coś zmieniło, albo znowu co miasto to inaczej. U nas można bylo, jeszcze sam instruktor zwracał uwagę, że to może ułatwić manewr.

przez **Mara** » piątek 05 marca 2004, 22:54

Mój instruktor mówił że można a nawet powinno się żeby sobie ułatwić manewr. Ale trzeba jechać bardzo wolno bo te krawężniki na placu są bardzo niskie i samochód może się wtoczyć a wtedy to już klapa. Powodzenia.

przez **to ja** » piątek 05 marca 2004, 22:59

W ośrodku szkolenia,do którego chodziłam wszyscy instruktorzy mówili,że należy dojeżdżać do krawężników,ale nie można wjechać na nie.A na egzaminie są niskie krawężniki, to prawda.

przez **bollek** » sobota 06 marca 2004, 23:31

Dzięki za odpowiedzi. Tak przypuszczałem że można dotknąć, ale zawsze lepiej jest mieć pewność :lol: teraz tylko pozostaje modlić się, żeby na egzaminie za mocno nie przywalić, ale to dopiero 2 kwietnia, także chyba zdąże to jeszcze opanować. Pozdrawiam, bollek

przez **Kordula** » sobota 06 marca 2004, 23:40

bollek napisał(a):teraz tylko pozostaje modlić się, żeby na egzaminie za mocno nie przywalić

Albo nie wylosować tego manewru ;). Dla mnie to zawsze był najgorszy manewr.

przez **ella** » sobota 06 marca 2004, 23:48

Jest to najłatwiejszy manewr bo miejsca jest tak dużo, że nie trzeba aż dotykać krawężnika.

przez **Kordula** » niedziela 07 marca 2004, 12:08

ella napisał(a):Jest to najłatwiejszy manewr bo miejsca jest tak dużo, że nie trzeba aż dotykać krawężnika.

Miejsca jest faktycznie dużo, ale ja pamiętam nigdy nie lubiłam tego manewru, już lepsze było równoległe czy prostopadłe tyłem, ale nie to ;).

przez **bollek** » piątek 02 kwietnia 2004, 17:02

He! Zdałem! Za pierwszym, piękne uczucie!! Na szczęscie (albo nieszczęscie) nie miałem miałem zawracania. Miałem za to wjazd przodem do garażu (koszmar!!) noga na sprzęgle skakała mi o jakieś 5cm. Ale egzaminator był sympatyczny. Tak czy inaczej zdałem! teraz już tylko trochę cierpliwości i w trasę :D

przez **ella** » sobota 03 kwietnia 2004, 00:13

GRATULACJE :!: :!: :!: :!:

Dojechać, czy nie?

Dojechać, czy nie?

Dankeschon fur deine Antworte

Re: Dankeschon fur deine Antworte

Uff

Kto przegląda forum