Prawo Jazdy

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Prawo Jazdy

Postprzez sysop » czwartek 08 kwietnia 2004, 20:07

Witam Serdecznie wszystkich forumowiczów.
Od dłuższego czasu czytam i przeglądam Forum Dyskusyjne.Jestem kandydatem na prawo do uzyskania dokumentu na kierowanie pojazdami silnikowymi Kategorii B.Jestem młodym 22 letnim człowiekiem ze Szczecina i przyznam się szczerze że jestem bezrobotny i głównie ten fakt jest powodem dla którego zapisałem się do nauki jazdy.Licze że w przyszlosci ten dokument ułatwi mi pozyskanie pracy.Musiałem się nieżle zapożyczyć aby zaplacic za wszystko, ale oddam jak mi sie sytuacja polepszy.Mam już 9 godzine jazdy i przeraża mnie stres egzaminu.Robie błędy zarówno na placu jak i na mieście.Placu może jeszcze do końca nie opanowałem i chyba najbardziej się boje egzaminu na placu manewrowym, ale ciężko mi to pojąći jakoś trudno mi ta precyzja przychodzi, ale czasami się udaje.Na mieście instruktor cały czas się czepia, a to wymusiłem pierwszeństwo, a to za wczesnie kierunkowskaz, a to redukcja biegu.Daje mi do zrozumienia że musze sie jeszcze dużo nauczyć.To dopiero 9 godzina i myśle że jeszcze sie dużo naucze.Przeraża mnie i to strasznie samo słowo EGZAMIN.Wydaje mi się że trzeba być super dobrym aby go zdać.I jakoś niepotrafie w siebie uwierzyć.Wydaje mi się to takie trudne.Dużo sie stresuje i nie wiem jak to na tym egzaminie będzie.Nie mam pieniędzy na dalsze zdawanie i dodatkowe jazdy, tak więc nie wiem co zrobie, pożycze, nie wiem.Chciałbym się bieżąco dowiedzieć ( nie odysłając mnie do forum ) o to jak przebiegały wasze jazdy z instruktorem, czego sie czepiał, w jakim czasie opanowaliscie poszegolne etapty i sposoby jazdy, i tak ogólnie aby mnie podniesc na duchu.

Dziękuje wszystkim i serdecznie pozdrawiam.
Samo się rozumie przez się
sysop
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 31 marca 2004, 02:54
Lokalizacja: Szczecin

BĄDŹ DOBREJ MYŚLI

Postprzez Krzysiekg » piątek 09 kwietnia 2004, 10:13

Wiem, że łatwo tak mówić gdy się to ma za sobą, ale chcę ci powiedzieć o kilku moich doświadczeniach. Ja pierwsze 12 godzin jazdy miałem ze starym i marudnym instruktorem. Jeździłem bardzo zestresowany i robiłem masę błędów. Czsem w ciągu jednej godziny samochód gasł mi 5 -6 razy. Miałem wrażenie, że jestem antytalenciem, a może już jestem za stary (ha ha 34lata) i nigdy tego nie opanuję. Od 13 do 20 godzny jazdy miałem już z innym instruktorem. Młodszy ode mnie (jakieś 25 lat), sympatyczny, rzeczowy. Zaczeliśmy się dogadywać, trochę się wyluzowałem i zacząłem trochę lepiej jeździć. Plac opanowałem dosyć dobrze, miasto nieco grzej. Na ostatniej godzinie jazdy po mieście zrobiłem kilka błedów. Za pierwszym razem oblałem na mieście, za drugim się udało. Moja żona zdawała egzamin w styczniu. Po ostatniej godzinie na kursie była bliska płaczu, jej instruktor uważał, że jeździ fatalnie. Poszła na egzamin i zdała wszystko bezbłędnie za 1-szym razem.
Tak na koniec:
Testów musisz się nauczyc sam, nie ma siły!
Plac jest do opanowania w 4-6 godz. jeżeli masz dobrego instruktora.
Egzamin na mieście to w 50% loteria.
Ogólnie nie jest tak strasznie, a dużo zależy od tego na kogo trafisz.
Moim zdaniem opowieści o czystej złośliwości egzaminatorów to bajki.
NIE PODDAWAJ SIĘ - WIERZĘ ŻE CI SIĘ UDA - POWODZENIA!!!
Krzysiekg
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 29 stycznia 2004, 15:24

Postprzez miros » piątek 09 kwietnia 2004, 16:30

nie taki straszny egzamin jak go maluja :)

kazdy przed egzaminem jest zestresowany, i kazdy na kursie robi bledy. to jest normalne.

jak skonczysz kurs i nie bedziesz sie czul na silach to zawsze mozesz wziasc sobie ze dwie, trzy dodatkowe godzinki na jazdy doszkalajace. poszujesz sie wtedy napewno pewniej i egzamin zdasz bezproblemowo.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 75 gości