Człowiek uczy się na błędach.

[Inga]

Ja co prawda jestem dopiero przed egzaminem praktycznym, ale mam za sobą egzamin teretyczny i wiem, że w mojej grupie z 15 osób nie zdały 4. Wszystkie miały po trzy błędy i wszystkie zakończyły testy po ok 3 minutach. Prawdopodobnie ich błędy wynikały nie z braku wiedzy, ale z pośpiechu. Z tego wniosek na egzaminie spokój i rozwaga - to połowa sukcesu (przy najmniej na teorii :D ).

[ezka]

Człowiek uczy sie na błędach.

ale swoich nie cudzych! :idea:

[Mara]

Ja co prawda zdałam egzamin za pierwszym razem ale popełniłam kilka błędów za które mnie nie oblano ale to nie oznacza że inny egzaminator by nie oblał. Po pierwsze raz za późno zorientowałam się że jestem na pasie dla skręcających i wbiłam się na środkowy tuż przed ciągłą całe szczęście było pustawo i nie utrudniłam zbytnio ruchu. Po drugie raz zatrzymałam się na znaku stop zamiast dalej na linii zatrzymania, ale szybko się kapnęłam i podjechałam do linii i tam stanęłam. Nie wiem czy egzaminator to wogóle zauważył. Po trzecie raz zbyt anemicznie zmieniłam pas z prawego na lewy Po prostu sobie zwolniłam i tak pyr pyr czekałam aż coś będzie miejsce. To mi to później wypomniał że jak fimoza to też nie można jechać trzeba włączyć kierunek i nie zwalniać za bardzo. Nie wiem czy to są często popełniane błędy ale takie właśnie zrobiłam i o dziwo zdałam. Życzę Ci Powodzenia.

[to ja]

Co prawda moje egzaminy na mieście nie były zbyt długie,ale podzielę się moimi spostrzeżeniami.Należy uważać przy skręcaniu w lewo,aby nie wyjechać za daleko,bo właśnie na tym mnie oblano.Należy pamiętać o zwolnieniu przy skrzyżowaniach równorzędnych, z tramwajami. I najważniejsze: Uważajcie na bramę wyjazdową z ośrodka. Na tym też potrafią oblewać, niestety...

[leila]

ja też co prawda zdałam za pierwszym razem ale samokrytycznie musze się przyznać że:
:arrow: raz ruszyłam z 2 biegu :D
:arrow: raz mi zgasnął jak się zaczęło gęsto robić na rondzie
:arrow: rzekomo (ponoć widział to instruktor ale dotąd nie wiem jak) przy wyjeździe z ostrego zakrętu najechałam kołem na podwójnie ciągłą linię

[Sławek_18]

No to moze ja tez sie pochwale (chociaz juz to mowilem kilka razy :P )

Jazda przez kilkA dobrych metrow pod prad
Pozne wlaczanie migacza
Zerwanie przyczepnosci z asfaltem (zawiniecie na kola :P ) podczas ruszania
te bledy utkwily mi najbardziej w pamieci.
Za 1 razem zdalem

[Kordula]

ponoć widział to instruktor ale dotąd nie wiem jak) przy wyjeździe z ostrego zakrętu najechałam kołem na podwójnie ciągłą linię

Oni zawsze widzą więcej ;).