Strona 1 z 4

kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 13:42
przez Szymo
Jakie auto dla świeżo upieczonego kierowcy? Czy kupuje się takie jakim jeździło się na kursie. Mam nawet znalezioną na yariskie, ale jeszcze się waham, takie auta to dla dziewczyn - jak mawia znajomy :D

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 14:34
przez daghda
Nie lepiej kupić sobie na początek coś tańszego? Nie będzie żalu jak porysujesz czy coś ;-)
Jak Tobie się Yaris mk I podoba - to bież, chociaż w tej cenie można znaleźć coś ciekawszego i większego.

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 14:45
przez Szymo
Większe tak oczywiście, ale trochę mam obawy jako kierowca bez doświadczenia. Zgodzę się z tobą, że yaris nie jest tanim samochodem, a i naprawy drogie, może jakiś VW w gazie :D

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 14:48
przez Mas74
Nie na yarisie świat się kończy. Porozglądaj się przemyśl, przejedź się czymś innym. Kupowanie tylko to czego na kursie się doświadczyło jest take.. sobie... Zainteresuj się np renówkami. Auta tańsze a często o fajniejszym wyposażeniu - mit o autach na F sprawia że się te pojazdy omija a zupełnie niesłusznie.
Od razu w tym wątku nasuwa się pytanie o to jak skuteczny jest marketing producentów aut - patrz tylko jedna marka w WORD...

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 14:52
przez daghda
Szymo napisał(a):Większe tak oczywiście, ale trochę mam obawy jako kierowca bez doświadczenia. Zgodzę się z tobą, że yaris nie jest tanim samochodem, a i naprawy drogie, może jakiś VW w gazie :D


O mojej Lancii też mówili "drogie części". No, jest to wymagające auto ale które nie jest? Moje pierwsze własne auto było prawie dwa razy większe od egzaminacyjnego ;-) Tuż po odebraniu prawka jeździłem Transporterem ;-) Kwestia przywyczajenia - jak na kursie nie miałeś problemów z opanowaniem gabarytów auta to nie powinienes mieć problemów. Z góry uprzedzam, że pewne triki nie pasują do większego auta ;-)

VW? W zasadzie dlaczego nie? Golf trzeciej generacji czy Polo do ujeżdżania na początek... Grunt, by auto nie zjadło Ci budżetu a pierwsze naprawy nie rujnowały kieszeni ;-) Bo jak se przypomnę ile kosztował rozrząd do mojej R21 a potem jak to sie miało do ceny rozrządu w Lancii, to... :wow: :lol: Kup to, co Ci się podoba. I uodpornij się na obiegowe opinie, ze "francuzy gniją" albo "włoszczyzna to do garnka" :mrgreen:

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 15:03
przez Szymo
Fiat,skoda cenowo wychodzi najlepiej

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 20 lipca 2012, 20:37
przez Mas74
Wybór samochodu to kompromis pomiędzy tym co się podoba a na co nas stać.
Ja osobiście nie przepadam za skodą poniżej pewnego poziomu. Za dużo plastików (takiej sobie jakości) Fiat - uuu tu tradycja, po kaszlu powiedziałem że nigdy do tego nie wsiądę z własnej woli (na serio to to samo co w skodzie). Lubię francuzy (dobre wykończenie, fajne materiały, dużo ciekawej elektroniki- czasem niestety to wada), najmilej wspominam jednak Golfa II to było ostatnie niezniszczalne auto VW. Mój został w rodzinie, jeździł po mnie mój ojciec, a teraz brat. Jak na auto o wieku 23 lata sprawuje się całkiem całkiem (silnik nie zajeżdźalny)...
Współczesne plastiki tego nie wytrzymają...
Szukaj, a znajdziesz coś dla siebie (Golf II to mój sentyment)

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: niedziela 22 lipca 2012, 13:00
przez Szymo
Można jeszcze znaleźć na ogłoszeniach Golfa II najczęściej z instalacją LPG, ale przebiegi to już mają kosmiczne.
Zgodzę się z tobą, że dzisiejsze silniki, może i nowoczesne, ekonomiczne, ale już nie dorównują modelom sprzed kilkunastu lat.

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 27 lipca 2012, 01:47
przez lith
Ja polecam raczej oceniać konkretne egzemplarze i z tego przebierać, a nie szukać fikcyjnego ideału. Mniej więcej określ kryteria, budżet i szukaj konkretnych samochodów. Przy tanim, używanym autku chyba nie ma co się ograniczać sztucznie. Ja tam nawet nie słyszałem wcześniej o takim modelu jak swój znalazłem :P (teraz trochę więcej się tego narobiło)

@Mas74- u nas domowa laguna za to zgrabnie się wpisała w stereotypy o francuzach. Jeździło się tym fajnie póki się nie psuło. A psuło się wszystko od pierdół typu wiecznie niedziałająca klima, czy zmieniarka do płyt, albo gnijący spojler po totalny armagedon w silniku w trasie. Chociaż na mieście ją widuje się dalej, czyli jeździ, a z 16 lat będzie miała.

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: piątek 27 lipca 2012, 11:49
przez Szymo

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: środa 26 września 2012, 22:00
przez SeDay
Według mnie im większy samochód tym lepszy, jak się bedzie czesto jeździł małymi samochodami to póxniej problem bedzie jechac czymś wiekszym, ja pierwsze co zdałem egzamin to jeździłem VANami a później dostawczakami 7 metrów długimi i szczerze nie robi to zadnej róznicy podczas jazdy, gorzej ejst z parkowaniem w zatłoczonych miastach

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: czwartek 22 listopada 2012, 21:36
przez CycloOxy
za 2300 zł kupiłem fiata uno 1.4 z 97 roku i jestem bardzo zadowolony :)) Jedyny wkład to wymiana oleju i filtry :) za jakiś czas akumulator :))

Auto kupiłem po namowie kolegi, który sam jeździł na początku Unem i był zadowolony również.

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: czwartek 22 listopada 2012, 21:49
przez Szymo
No to szerokiej drogi, a jak rozrząd?

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: czwartek 22 listopada 2012, 22:42
przez daghda
CycloOxy napisał(a):za 2300 zł kupiłem fiata uno 1.4 z 97 roku i jestem bardzo zadowolony :)) Jedyny wkład to wymiana oleju i filtry :) za jakiś czas akumulator :))

Auto kupiłem po namowie kolegi, który sam jeździł na początku Unem i był zadowolony również.


Szerokości i oby Ci jak najdłużej opierał się rudej :mrgreen: :spoko:

Re: kupie auto, kierowca po egzaminie.

PostNapisane: czwartek 22 listopada 2012, 23:45
przez lith
Jeszcze tak na świeżo po kupowaniu auta. Jak kupowałem swoje to ludzie mi wypominali, że kupiłem w komisie i że od prywatnego bym kupił pewnie lepszy i taniej. Teraz jak szukaliśmy z bratem furki dla niego 100% samochodów sprzedawanych przez prywatne osoby (na ok. dziesięć- kilkanaście oglądanych) było zwyczajnie próbą oszustwa i wciśnięcia złomu. Wszystko cofane liczniki, składane, złomowane przebijane... full serwis. Od zatajania, że pojazd służył jako l'ka po złom kupiony na kilogramy w USA po poważnym wypadku i kasacji. to różne i takie co wydawały się tanie, i średnie, i dość drogie. I bardziej uznane marki, i mniej... nie było reguły. Kupiliśmy w końcu znowu w komisie przy większym salonie samochodowym. Dziękuję za takie oszczędności.