zostawiamy auto na recznym czy na biegu ?

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

zostawiamy auto na recznym czy na biegu ?

Postprzez AD » czwartek 18 stycznia 2007, 19:11

na kursie uczyli mnie zostawiac zdecydowanie na recznym, po kursie tata nauczyl mnie zostawiac na 'jedynce' ... i kto ma wiecej racji :) ?

jak lepiej? Czy jest jakas roznica? Czy mozna tutaj mowic o wadach i zaletach obu sposobów zostawiania auta?

pozdr!
Avatar użytkownika
AD
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 25 kwietnia 2005, 14:39

Postprzez slayer17 » czwartek 18 stycznia 2007, 19:16

Najlepiej zostawiać na biegu i na ręcznym. Zawsze pewność, że auto nie zjedzie. Tylko pamiętaj, że najlepiej zostawiać z górki na wstecznym a pod górkę na jedynce :D:D

Pozdrawiam :mrgreen:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez wiesniak » czwartek 18 stycznia 2007, 19:53

Ręczny podobno zimą może przymarznąć, a tak to nie ma specjalnej różnicy. Tak jak powiedział slayer17, najlepiej i na tym i na tym.
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez sbchp250 » czwartek 18 stycznia 2007, 20:04

Ja zawsze i wszedzie zostawiam na wstecznym (na wsteczny mam blokade i daltego R z przyzwyczajenia uzywam), a ręczny mi wogóle nie dziala (moze jak by działał to bym uzył od czasu do czasu:) ), zreszta niegdy mi sie nie przydaje :)
sbchp250
 
Posty: 12
Dołączył(a): poniedziałek 21 sierpnia 2006, 15:34

Postprzez ella » czwartek 18 stycznia 2007, 20:23

Tu jest to bardzo dobrze wytłumaczone, dlaczego tak a nie inaczej.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 8062#38062
Otóż jak Wam zapewne wiadomo na pierwszym biegu samochód może poruszać się z niewielką prędkością (od zaledwie kilku km/h do ok. 40 km/h) ale posiada dość dużą siłę napędową zdolną ruszyć pojazd z miejsca z pełnym obciążeniem, oraz z podpiętą przyczepką. Natomiast na biegu np. piątym uzyskuje się sporą prędkość, ale siła napędowa jest znacznie mniejsza. Jeśli wyłączymy silnik i wrzucimy piąty bieg to z lekkim wysiłkiem jesteśmy w stanie przepchnąć samochód z miejsca. Po wrzuceniu biegu pierwszego lub wstecznego (mają podobne przełożenia czyli zapewniają dużą siłę napędową, ale niską prędkość) okaże się, że samochód "ani drgnie" mimo naszych prób przepchnięcia go (choć dla chcącego nic trudnego). Dlaczego tak się dzieje? To nie skrzynia biegów stawia nam taki opór tylko silnik...
Ponieważ po włączeniu pierwszego biegu i próbie przepchniecia pojazdu, niejako próbujemy zmusić silnik (który jest mechanicznie połączony z kołami napędowymi) , aby obrócił się (oczywiście wał korbowy w silniku, który poprzez skrzynię biegów i przekładnię główną przekazuje napęd na koła) kilkanaście razy szybciej niż koła samochodu! Tu potrzeba sporej siły, aby tego dokonać. Przy włączonym wysokim biegu: czwartym lub piątym, silnik nie będzie stawiał takiego oporu (bo dzięki skrzyni biegów nie zmuszamy silnika do wykonania tylu obrotów przy niewielkim obrocie kół) i tym samym samochód może się nam stoczyć nawet z niewielkiego wzniesienie.
Hamulec ręczny można zaciągnąć zamiast wrzucać niski bieg, ale jego użycie nie jest polecane podczas zimy, gdy temperatura spada poniżej 0 stopni. Linka hamulca ręcznego biegnie pod podwoziem samochodu i tym samym narażona jest na działanie wody. Jeśli woda dostanie się do pancerza, w którym znajduje się linka hamulcowa a my zaciągniemy ręczny podczas mrozów, to może się okazać, że mimo złożenia dźwigni zamarznięta linka wciąż będzie niejako zaciągnieta i hamulce będą trzymać autko a sama jazda może okazać się niemożliwa.
Dlatego lepiej jest wrzucać niski bieg...

Chyba nic dodawac nie trzeba..
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pinhead » czwartek 18 stycznia 2007, 20:36

Dodał bym że parkując na nierówności dla bezpieczeństwa powinno się skręcić koła w kierunku krawężnika (lub krawędzi jezdni). Wtedy nawet jeśli wyskoczy bieg czy zerwie się linka hamulcowa auto nie stoczy się na tyle aby nabrać prędkości.

sbchp250 Więc twój samochód reprezentuje typowo polskie podejście. Byle jak byle co byle jeździło. Może kiedyś nastaną czasy gdzie przeglądy techniczne bedzie się wykonywać tak samo skrupulatnie i bez korupcji jak na zachodzie. A wtedy te wszystkie zapuszczone szroty będą masowo lądowały na złomie gdzie ich miejsce.
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez slayer17 » czwartek 18 stycznia 2007, 20:58

Święta racja. Ja jak widze co niektóre auta na drogach to się dziwie, że one w ogule jeżdżą :D:D A ręczny trzeba od czasu do czasu zaciągnąć, żeby się nie zapiekł. A jak ktoś planuje dłuższy ppostój to lepiej po prostu podstawić kołki pod koła :D:D
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez AD » czwartek 18 stycznia 2007, 22:42

jesli mamy duze wzniesienie to faktycznie najlepiej reczny + jedynka (lub wsteczny), ale z drugiej strony jesli mamy teren praktycznie plaski, to niepraktycznie byloby zaciagac reczny i wrzucac jedynke, zostawic auto bez jakiegokolwiek hamulca tez jest niepraktyczne, stad bylo moje pytanie. Jak zostawiacie auta parkujac w miescie czy pod marketem?

Twierdzicie, ze nie ma roznicy czy reczny czy bieg. Piszecie, ze jedyna "wadą" recznego jest to by nie zaciagac go w czasie zimy, gdzie mamy niskie temp., stad wniosek ze na w miare plaskim terenie niezaleznie od warunkow najlepiej wrzucac bieg. Mimo tego na kursie wymagaja zaciagania recznego! (przynajmniej w mojej autoszkole tak bylo, pytalem sie instruktora czy nie moge wrzucic biegu, wtedy stwierdzil, ze trzeba tylko i wylacznie reczny) Jest jakies logiczne wytlumaczenie tej sytuacji? A moze w innych autoszkolach inaczej ucza?
Avatar użytkownika
AD
 
Posty: 20
Dołączył(a): poniedziałek 25 kwietnia 2005, 14:39

Postprzez cman » czwartek 18 stycznia 2007, 22:47

Ja zawsze zostawiam tylko na biegu - wg mnie to w zupełności wystarczy i tyle.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez invx » czwartek 18 stycznia 2007, 23:47

Dodał bym że parkując na nierówności dla bezpieczeństwa powinno się skręcić koła w kierunku krawężnika (lub krawędzi jezdni). Wtedy nawet jeśli wyskoczy bieg czy zerwie się linka hamulcowa auto nie stoczy się na tyle aby nabrać prędkości.


tylko znowu jak sie ma wspomaganie - to kola powinny byc zostawione na prosto :)
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez Pinhead » piątek 19 stycznia 2007, 00:04

A to dlaczego ? W Zakopanem niedawno też komuś nie chciało się skręcić kół i efekt tego był taki http://www.wiadomosci24.pl/artykul/na_gubalowce_zsuwajacy_sie_samochod_zabil_12_letnia_15176.html
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez _Maciek_ » piątek 19 stycznia 2007, 00:17

invx napisał(a):

tylko znowu jak sie ma wspomaganie - to kola powinny byc zostawione na prosto :)


Hmm mozesz wytłumaczyc czemu?
Pozdrawiam,

Maciek
_Maciek_
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 18 stycznia 2007, 23:45

Postprzez invx » piątek 19 stycznia 2007, 00:24

jest teoria ktora mowi ze skraca sie w ten sposob zywotnosc pompy hydrauliki od wspomogania.
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez wiesniak » piątek 19 stycznia 2007, 01:58

Hehe no tak, następna teoria :). Nie za bardzo rozumiem, czym się różni położenie kół "prosto" od położenia "skręcone", szczególnie podczas postoju. Po prostu inna pozycja, więc nie wiem w jaki sposób miałoby się cokolwiek zużywać. No ale może się nie znam :).
wiesniak
 
Posty: 1199
Dołączył(a): czwartek 19 stycznia 2006, 01:20

Postprzez Pinhead » piątek 19 stycznia 2007, 09:36

Pompa wspomagania zużywa się gdy jest używana. Tak samo jak klocki hamulcowe zużywają się podczas hamowania czy żarówki w czasie świecenia. Takie jej zadania że ma pomagać nam kręcić kołami a że na postoju ma najciężej to mówi się trudno, bezpieczeństwo jest ważniejsze. Jesli jakieś auto ma pompe wspomagania która pada po częstym kręceniu kołami w czasie postoju (do ciasnego parkowania praktycznie niezbędne) to może pora zmienić marke swojego wozidełka bo na pewno nie jest to fakt świadczący o solidności producenta :)
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości