Strona 3 z 5

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 10:57
przez Tomek_
Drifting z ABS i bez to dwie rozne sprawy, dlatego m.in. akademie bezpiecznej jazdy prowadza oddzielne kursy z ABS i bez. Gdy ja jezdzilem na plycie poslizgowej to gosc mial specjalny przelacznik, ktory pozwalal mu wlaczyc badz wylaczyc ABS. Standardowo nie mamy takiej mozliwosci, aby sobie wlaczac lub wylaczac ABS, ale drifting i poslizgi z ABS i bez to dwie rozne sprawy, inna technika itd. Oczywiscie ABS nie przeszkadza by wprowadzic samochod w poslizg np. boczny, ale technika wychodzenia z poslizgow z ABS jest inna niz bez. Jesli ktos ma mozliwosc polecam szkolenie w akademii bezpiecznej jazdy, z pewnoscia mozna sie nauczyc wielu pozytecznych technik w przeciwienstwie do samodzielnych jazd po sniegu, gdzie nie zawsze mamy pojecie co sie dzeje z samochodem przy poslizgu i jak z tego wyjsc. Wielu wie z teorii, ze przy uslizgu tylnej osi, skrecamy kierownice w kierunku uslizgu i dodajemy nieznacznie gazu, ale bez przecwiczenia dziesiatki/setki razy nikt nie jest w stanie tego wykonac w praktyce, gdyz za male dodanie gazu powiekszy poslizg, a za duze spowoduje obrot samochodu wokol wlasnej osi. Polecam akademie dlatego, ze kazdy typ poslizgu cwiczy sie tam wielokrotnie, wraz z prawidlowa reakcja, tak aby dojsc do poziomu odruchu warunkowego w danej sytuacji, co jest glownym celem takiego szkolenia.

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 11:25
przez Sławek_18
dodanie gazu ? ja zawsze myslalem, ze trzeba odjac gaz i szybka kontra (najwazniejsza jest prawidlowa praca kontra) Ile placiles za takie szkolenie?

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 11:55
przez invx
W poślizgu kontrolowanym raczej hamulca się nie wciska.


a co sie uzywa jak nie chamulca by wprowadzic samochod w poslizg kontrolowany :P

a z ESP to juz wogóle byla by tragedia :P

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 12:12
przez Tomek_
Sławek_18 napisał(a):Ile placiles za takie szkolenie?


Wygralem w konkursie ze znajomosci przepisow ruchu drogowego w internecie organizowanym przez Goodyeara. Normalnie kosztuje chyba 580 zl ( http://abj.waw.pl/ )


Kontra oczywiscie jest rownie wazna jak praca gazem. dlatego na poczatku jezdzilem chyba z godzine na trolejach, zeby sie przyzwyczaic do kontry i pracy gazem. Jedno bez drugiego ma niewielki sens, kontra i gaz musza isc w parze, inaczej pieknie wylatuje sie z toru jazdy.
Z tym dodaniem gazu to tak jak napisalem, trzeba wycwiczyc ile, bo za duzo powoduje obrot wokol wlasnej osi, glownym celem dodania gazu jest powrot na pierwotny tor jazdy. Jezeli tyl polecial nam w prawo i dalismy kontre w prawo (kola skrecone w prawo) to samochod bez gazu bedzie poruszal sie bokiem w prawo, a niewielkie dodanie gazu powoduje ze samochod "ciagnie" spowrotem w lewo bokiem na poczatkowy tor.

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 15:25
przez wiesniak
invx napisał(a):
a co sie uzywa jak nie chamulca by wprowadzic samochod w poslizg kontrolowany :P

a z ESP to juz wogóle byla by tragedia :P


Po pierwsze "hamulca" :).
Po drugie "byłaby" :).
A po trzecie to wcisniecie hamulca jest prostym sposobem na wprowadzenie w poslizg, ale niekontrolowany :wink: .

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 17:45
przez scorpio44
A po czwarte "w ogóle". ;) :D

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 17:58
przez jimorrison
no tomek_ jak juz tak rozmawiamy to rozgraniczmy FWD, RWD, i AWD :)
silnik z przodu/silnik z tylu. :)

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 17:59
przez Xsystoff
invx napisał(a):a co sie uzywa jak nie chamulca by wprowadzic samochod w poslizg kontrolowany :P

Przy RWD tylko kierownica i gaz, a przy FWD zeby tyl szedl bokiem trzeba juz pomagac sobie recznym albo hamulcem.

ABS mozna sobie wylaczyc, to nie problem. Dla chcacego nic trudnego :)

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 18:04
przez jimorrison
Xsystoff napisał(a):
invx napisał(a):a co sie uzywa jak nie chamulca by wprowadzic samochod w poslizg kontrolowany :P

Przy RWD tylko kierownica i gaz,

OCZYWISCIE ZE NIE!!! słowo wskazuje ze TYLKO poprzez te dwie rzeczy mozemy wprowadzic auto w poslizg - jednak moze sie to okazac nieustarczajace np. przy zbyt malej mocy auta. wtedy mozemy dociazyc przod auta odciazacac jednoczesnie tyl wciskajac b.szybko - energicznie hamulec w momencie gwaltownego skretu i wciskania gacu (tu sie klania operowanie gazem lewa stopa bardz uklad gaz/hamulec - prawa stopa)

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 18:13
przez Sławek_18
AAA to Ty mowisz o przednim napedzie?

A Abs można wyłączyć poprostu wyciagając bezpiecznik :twisted: I zapewne Ci w tej szkole tak wlasnie maja, tylko zamontowali sobie wył/wł

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 20:32
przez Tomek_
Sławek_18 napisał(a):A Abs można wyłączyć poprostu wyciagając bezpiecznik :twisted: I zapewne Ci w tej szkole tak wlasnie maja, tylko zamontowali sobie wył/wł


Zgadza sie ;)

Ja jezdzilem samochodem z FWD

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 20:57
przez Xsystoff
jimorrison napisał(a):OCZYWISCIE ZE NIE!!! słowo wskazuje ze TYLKO poprzez te dwie rzeczy mozemy wprowadzic auto w poslizg - jednak moze sie to okazac nieustarczajace np. przy zbyt malej mocy auta. wtedy mozemy dociazyc przod auta odciazacac jednoczesnie tyl wciskajac b.szybko - energicznie hamulec w momencie gwaltownego skretu i wciskania gacu (tu sie klania operowanie gazem lewa stopa bardz uklad gaz/hamulec - prawa stopa)

Oczywiscie masz racje. Logiczna literowka :) Chociaz z drugiej strony oprocz polskich wynalazkow i starych mercedesow z wolnossacymi dieslami chyba wszystkie obecne rwd przy gazie w podlodze i skreconych kolach pojda kawalek bokiem na suchej jezdni. Na mokrej to nawet polonez troche zamiecie tylem. A z jednoczesnym wciskaniem gazu i hamulca jest ten problem, ze w VAG-ach nie da sie tego zrobic. Jakis mozg tak wymyslil i koniec kropka. Dlatego np. montowali EDL (elektroniczna blokade dyferenacjalu), zeby troche to zrekompensowac. Niektore pomyslu konstruktorow sa nieodgadnione...

Takie pytanie w temacie, jaki naped wedlug was jest bezpieczniejszy w zime ? Tyl czy przod ? Bo, to ze awd rzadi wiadomo, ale taka opcja w osobowkach jest rzadka.

PostNapisane: czwartek 16 listopada 2006, 22:35
przez jimorrison
sa rozne szkoly.. ja jezdze obecnie rwd i nie narzekam - jest fun :).
Z drugiej strony fwd "wyciaga" cie z zakretu. w przednionapedowce jak cie stawia bokiem to tylko mozna ratowac sie gwaltownym rekawem ale i tak w wiekszoci przypadkow bardzo ciezko wtedy auto opanowac.
mimo wszystko to zalezy od indywidualnych umiejetnosci i upodoban. Ja np. wole rwd :)
EDIT: ale za bezpieczniejszy i bardziej przewidywalny uwazam fwd :P

PostNapisane: piątek 17 listopada 2006, 00:39
przez Xsystoff
No wlasnie, wedlug mnie fwd jest bardziej "idioto-odporny" i wybacza wiecej glupich zachowan. Rwd jest trudniejszy, ale jak juz cos sie zaczyna dziac niedobrego to latwiej sobie poradzic. No i ta zabawa :twisted:

PostNapisane: niedziela 19 listopada 2006, 16:25
przez Oxan_
Polecam dosyć krótki i treściwy opis różnic między RWD i FWD:
link