eee..Polonez, mnie tam nic nie boli bo dłuższej jeździe w Polonezie :D może troche prawa reka od niewygodnego trzymania kierownicy u góry :wink:
Może dlatego że jak ja wsiadam do auta to reguluje po mężu wszystko począwszy od fotela, przez kierownicę, wysokość pasów, lusterka.... :lol: słowem mówiąć everything aby mi było wygodnie. Dlatego nie narzekam 8) :lol: :D
Cycu nie wiem czy wiesz jak wygląda zagłówek w Pandzie :hmm: , chodzi mi o ten zagłówek (bo sa dwa rodzaje, taki jak w Seiciaku i taki jak w starszym Punciaku) wysoki, lekko wygiety do przodu (z seiciaka) :lol:
Wyobraź sobie osobe na maxa przysunieta do kierki, oparcie proste jak deska i jeszcze ten zagłówek (juz fabrycznie wygięty lekko w przód) jeszcze do przodu przez "kierowczynie" wygięty. Efekt przekomiczny. No mówie wam, jak w kokonie. Dobrze że lewarek ma pod ręką bo jakby miała miedzy fotelami w podłodze tak jak w np. Puntach to miała by nielada problem za zmiana biegów :lol: