Szukałem długo w archiwum, ale tych dwóch rzeczy nie znalazłem. Wg. mnie instruktorzy powinni je mówić każdemu uczącemu się na samym początku (a pewnie część nie wie o tym nawet po zakończeniu kursu...)
1) Do tej pory bardzo uważnie przełączałem z 2-ki na 3-kę (bo bałem się, że wskoczy jedynka i instruktor zacznie wrzeszczeć). Dopiero na 18-tej godzinie dowiedziałem się przypadkiem, że wskakują tylko te biegi, które "pasują" do aktualnej prędkości! Dzięki temu już wiem, że mogę szybciej przełączać biegi.
2) Przy hamowaniu do 0km/h, najlepiej przy końcu popuścić trochę hamulec, wtedy nie ma tego szarpnięcia przy końcu. To szarpnięcie jest spowodowane dużą wartością tzw. zrywu (pochodnej przyspieszenia po czasie).
Może macie jakieś inne porady tego typu?