Jazda przy małych prędkościach
Napisane: niedziela 17 grudnia 2017, 01:24
Hej. Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób poruszać się samochodem kiedy jestem zmuszony jechać bardzo powoli, np. na parkingu przy supermarkecie albo na drodze osiedlowej. Logicznym wydawałoby się, że kiedy dwójka to za dużo to należy wrzucić jedynkę ale jak wiadomo na jedynce się nie jeździ. Na dwójce też nie idzie bo obroty są bardzo niskie. Zostaje jechanie na pół-sprzęgle czyli 'hamowanie' auta wciskając lekko sprzęgło jednocześnie mogąc pozwolić sobie na dodanie odrobiny gazu tak żeby podbić obroty, ale ponoć jechanie na pół-sprzęgle jest bardzo 'niezdrowe' dla autka.
W jaki sposób radzicie sobie w takich sytuacjach?
Czy w ogóle jest możliwe jechanie na dwójce bez używania żadnego z pedałów tak jak się jedzie na jedynce na placu?
Jak się zachowa auto gdy rozpędzi się je do określonej prędkości, a potem zacznie hamować silnikiem nie ingerując w żaden sposób aż do końca? Silnik zakrztusi się i zgaśnie przez zbyt niskie obroty czy będzie podtrzymywał i toczył auto na kilkuset obrotach?
Dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam
W jaki sposób radzicie sobie w takich sytuacjach?
Czy w ogóle jest możliwe jechanie na dwójce bez używania żadnego z pedałów tak jak się jedzie na jedynce na placu?
Jak się zachowa auto gdy rozpędzi się je do określonej prędkości, a potem zacznie hamować silnikiem nie ingerując w żaden sposób aż do końca? Silnik zakrztusi się i zgaśnie przez zbyt niskie obroty czy będzie podtrzymywał i toczył auto na kilkuset obrotach?
Dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam