Strona 1 z 1

Blokada kierownicy a kluczyk

PostNapisane: czwartek 28 września 2017, 17:56
przez kolezankafilizanka
Uprzejmie proszę o podzielenie się ze mną doświadczeniami, gdy chodzi o nieumyślne zablokowanie kierownicy. Jak kluczyk w stacyjce się nie przekręca, a podejrzewam kierownicę, to kręcę nią w lewo i w prawo, i wtedy powinno "puścić". O czym świadczy sytuacja, gdy ta operacja idzie długo i opornie, a kiedy próbuję działania przeciwnego i chcę dla próby zablokować kierownicę, to ona mi się nie blokuje? Jakieś ustrojstwo się zużyło? (Dodam, mam grata:)

Re: Blokada kierownicy a kluczyk

PostNapisane: piątek 29 września 2017, 10:04
przez rpa
Blokada kierownicy powinna puścić po przekręceniu kluczyka. Jeśli była zablokowana i kręcileś na boki, prawdopodobnie połamałeś blokadę. Żadna wielka strata, dla złodzieja blokada to dodatkowe dwie sekundy wysiłku przed kradzieżą.

Re: Blokada kierownicy a kluczyk

PostNapisane: piątek 29 września 2017, 11:08
przez krzewyozdobne
Trzeba delikatnie poruszac kluczkiem i jednocześnie kierownica. Powinna się odblokować.

Re: Blokada kierownicy a kluczyk

PostNapisane: wtorek 03 października 2017, 19:31
przez oskbelfer
kolezankafilizanka napisał(a):Uprzejmie proszę o podzielenie się ze mną doświadczeniami, gdy chodzi o nieumyślne zablokowanie kierownicy.


Co to za "nieumyślne zablokowanie"?


Jak kluczyk w stacyjce się nie przekręca, a podejrzewam kierownicę, to kręcę nią w lewo i w prawo, i wtedy powinno "puścić".


Jeśli kierownica jest zablokowana to należy "przekręcić" ją i ustawić (przytrzymać pośrodku) między jej skrajnymi ograniczenianiam (blokadą).

Trzymając kierownicę w ww. pozycji przekręcić kluczyk w stacyjce.

Wszystko w tym temacie. Każdy instruktor powinien kursantom to demonstrować. Ale jak widać - część instruktorów nie nadaje się do tego zawodu.


O czym świadczy sytuacja, gdy ta operacja idzie długo i opornie,


Sytuacja ta świadczy o niedouczeniu lub awarii "blokady). Obstawiam niedouczenie.

a kiedy próbuję działania przeciwnego i chcę dla próby zablokować kierownicę, to ona mi się nie blokuje?


Różne auta różnie się blokują. W jednym musiałem "dużo obracać" w innym wystarczy minimalny ruch koła kierownicy.


Jakieś ustrojstwo się zużyło? (Dodam, mam grata:)


To raczej pytanie na które Ty nam za "chwilę" odpowiesz :lol:

Re: Blokada kierownicy a kluczyk

PostNapisane: środa 04 października 2017, 20:14
przez kolezankafilizanka
oskbelfer napisał(a): Sytuacja ta świadczy o niedouczeniu lub awarii "blokady). Obstawiam niedouczenie.
[...]
Różne auta różnie się blokują. W jednym musiałem "dużo obracać" w innym wystarczy minimalny ruch koła kierownicy.:


a) Jakbym była "douczona", to bym nie pytała.
b) Na kursie instruktor pomógł i blokada puściła. W moim aucie zdarzyło mi się dotąd dwa razy, tego samego dnia. Raz sama odblokowałam, za drugim razem musiał mi pomóc kto inny.
c) "Różne auta różnie się blokują" - a skąd ja to miałam wiedzieć? Prowadziłam dotąd dwa, z czego pierwszy to szkolny Clio, a drugi mój własny, po tzw. przejściach.

Rpa już odpowiedział na moje pytanie, za co mu dziękuję.

Re: Blokada kierownicy a kluczyk

PostNapisane: niedziela 08 października 2017, 17:34
przez oskbelfer
kolezankafilizanka napisał(a):
Gdybym była "douczona", to bym nie pytała.
RPA dziękuję za fachową odpowiedź, Ty zaś nie musisz się fatygować.


Odpowiedź RPA ma tyle wspólnego z fachowością co Twoja wiedza (douczenie) w tym zakresie :lol:

Aby "połamać blokadę" to się trzeba do tego trochę przyłożyć (to tak na marginesie).