Witam, mam pytanie.Otóż na jazdach jeżdżę Toyotą Yaris z 2013 roku i dopiero mam przejechane 4 godziny, wiem że to mało, ale jazda mi idzie płynnie(no może oprócz tego, że czasem zamiast 1 wrzucę 3) ale przejdźmy do sedna sprawy, dojeżdżając do świateł hamuję i na końcu wciskam sprzęgło i hamuję całkowicie, potem wrzucam jedynkę i tu mam moje pytanie, otóż egzaminator za każdym razem zwraca mi uwagę, że za szybko puszczam sprzęgło..Sytuacja wygląda tak, że gdy zapali się zielone to daję około 3-4k obrotów i delikatnie opuszczam sprzęgło czekając aż auto ruszy(czy to jest prawidłowe?) a potem dopiero całkowicie puszczam sprzęgło dodaję trochę gazu i zmieniam na dwójkę, ma ktoś pomysł jak opanować to sprzęgło? Robię to wbrew woli, czasem się zdarza, że auto mi zgaśnie i jest problem