Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez rdw » sobota 16 kwietnia 2016, 02:53

Jakich wyuczonych "pod egzamin" rzeczy nie warto kontynuować po egzaminie na prawo jazdy? A jakie rzeczy nie są pochwalane ale często są robione inaczej niż na nauce jazdy? Czego nie zmieniać, co jest częstym złym nawykiem wieloletnich kierowców?

Ja konkretnie spytam o:
1. Ruszanie z gazem/bez gazu:
Mój instruktor nauczył mnie zawsze ruszać bez gazu - do dziś nie wiem czemu, czy jest to oszczędniejsze, czy uczy jeździć tak by nie gasł... Ale suma sumarum nie wiem - dlaczego na kursach i egzaminie ruszam wolniej od innych? Jest to zapewne kwestia niedodawania gazu razem z puszczaniem sprzęgła tylko tuż po jego puszczeniu. Czy dodając gaz od razu (rozumiem, że wówczas słychać gazowanie tak jak niektórzy dla szpanu gazują nie jadąc) ruszę szybciej? I czy na wzniesieniach ruszać z nogi z dodaniem gazu czy koniecznie bawić się ręcznym którego w ogóle nie używam oprócz zdania egzaminu na górce-bo tam z nogi nie wolno.
2. Zielona strzałka:
Przepisy przepisami ale czy wg. was upierdliwe zatrzymywanie się na strzałce (widząc sytuację po lewej) warto praktykować? Nie słyszałem aby za to sypały się mandaty a obawiam się irytacji jadących za mną?
3. Znak stopu:
Czy taki znak wg. was realnie stoi tam gdzie musimy stanąć? Czy jeśli jadę bardzo wolno i naprawdę patrzę czy nie pakuję się pod koła komuś z pierwszeństwem, raczej ludzie darują sobie "egzaminacyjne" totalne zatrzymanie się? Czy jednak jest sporo kierowców którzy stają całkowicie?
4. Ograniczenie prędkości zwłaszcza to do 50 km/h
W Warszawie niemal wszyscy przekraczają prędkość, jedna z instruktorek na jeździe doszkalającej informowała, że jak zdam prawko to też będę rozsądnie przekraczał bo "wszyscy w Warszawie przekraczają". Czy trzymając się upierdliwie ograniczenia będę irytował kierowców? Jeśli mam wyćwiczoną ogólną dynamikę jazdy, czy mogę przekraczać tak do 10 powyżej limitu biorąc pod uwagę oczywiście, że mandat mogę dostać ale jest on mało realny.
Czy dużo kierowców waszym zdaniem jeździ bardzo przepisowo i czy warto tak jeździć, czy raczej zrobię z siebie debila na drodze bo prawie nikt nie trzyma się ograniczeń prędkości?
5.Zachowanie bezpiecznego odstępu
W Warszawie widzę dużo cwaniaczków którzy notorycznie doklejają się do nie swoich pasów ruchu omijając korki.
Czy dobrze zrobię, jeśli normalnie trzymam bezpieczny odstęp aby nie hamować ostro (a od ciężarówek w ogóle zamierzam trzymać się z dala nawet jak ktoś mnie wyprzedzi i się "wepcha" - a niech siedzi na ogonie ciężarówki ja się wolę trzymać z dala nawet jeśli stracę te 2 minuty dłużej jazdy z życia) ALE tej zasady nie będę stosować w korku.
Jadąc np. Trasą Łazienkowską widzę pełno cwaniaczków wykorzystujących słabe umiejętności i opieszałość innych karnie stojących w korku. Dlatego wolałbym siedzieć na tyle blisko poprzedzającego auta na ogonie aby nie wpuszczać cwaniaków a w razie wymuszania nawet wyjątkowo ostrzec sygnałem, że się pcha a ja nie zamierzam go wpuszczać.
Część osób tak robi i jako nowy kierowca nie stosujący wpychania się (bo bałbym się nawet znając trasę tak bezczelnie pchać po pasie wyłączonym z ruchu itd.) mogę też nie wpuszczać innych? Takie zachowanie jest skandaliczne i świadczy o traktowaniu innych uczestników ruchu jak śmieci dlatego uważam, że powinienem precyzyjnie ruszać z każdym ruszeniem pojazdu przede mną i nie dawać robić z siebie debila.
6. Zmiana biegów
Czy to prawda, że będę jechał szybciej i szybciej się rozpędzę jeśli nie będę co chwila zmieniał biegów na wyższe jak ma to miejsce na egzaminie?
W zadaniu rozpędzenia się do 50 km/h szybko zmieniam do 4 biegu, tymczasem spotkałem się z opinią, że jadąc większym autem np. Mondeo chcąc jechać szybciej, nie ruszać za wolno na światłach, powinienem zmienić na 2 bieg ale potem nie zmieniać w mieście na kolejne tak szybko tylko gazować i wówczas przyspieszę szybciej? I dopiero potem zmieniam na 3, gazuję mocniej i dopiero zmieniam dalej?
Na egzaminie chwalono mnie za ekojazdę i ciągłą zabawę biegami przy ruszaniu/hamowaniu ale prywatnie koszty paliwa mnie nie interesują natomiast niechciałbym być ciągle wyprzedzany po ruszeniu ze świateł. Wiadomo, na kursie i egzaminie nauczono mnie aby mieć w nosie że inni jadą szybciej i nie szaleć ale w życiu co robić aby ruszać na światłach szybciej?
7. Skręcanie na 2 biegu
Na całym kursie uczono mnie że zakręty po redukcji zawsze na 2 bieg. Raz instruktorka powiedziała mi, że jak się nauczę to po zyskaniu doświadczeń będę skręcał na 3 a potem i na 4 biegu. Czy to prawda? Inny instruktor na 1 godzinie nauki jazdy zademonstrował mi, że pokonując małe rondo na 3 biegu "rzucało nami" przy zjeżdżaniu i po tym nauczono mnie aby zawsze skręcać na 2 biegu.
Czy doświadczeni kierowcy skręcają na wyższych biegach i w takim razie jak to robią że autem nie rzuca?
A może 3 bieg na zakręcie jest dobry i owszem ale nie na prawoskęcie czy minirondzie ale tylko na lewoskręcie dużej arterii (większy łuk) to wtedy to ja wiem już teraz że takie coś na 3 biegu pokonam. Ale czy faktycznie nawet ostrzejsze bezpośrednie zakręty po nabyciu doświadczenia będę pokonywał na wyższych biegach (3,4)? Bo jakoś innym udaje się bardzo szybko skręcać a mi na egzaminie wychodziło to standardowo czyli dobrze ale w miarę wolno.
8. Co sądzicie o jeździe na żółtym świetle? Wiadomo, na egzaminie sytuacja ocenna, na kursie czasem przyspieszałem bo nie chciało mi się stać na światłach. W życiu widzę to nagminnie.
Czy nie jest tak, że skoro nagłe hamowanie to realne ryzyko wjechania w tył pojazdu (na kursie miałem nawet wjechanie-babka wjechała mi w tyłek bo nie chciałem jechać na żółtym, policja orzekła jej winę bo nie zachowała odstępu i ostrożności) to już lepiej dodać gazu?
Idąc na egzamin wiedziałem że tak nie wolno robić i na ostatnich światłach przed skrętem do wordu dodałem gazu na żółtym bo jadąc 50kmh nagle musiałem szybko zwolnić i zmienić bieg skręcając i się nie wyrobiłbym z hamowaniem. Egzaminator spojrzał przerażony a ja wydarłem się, że MUSZĘ JECHAĆ dodając po zakręcie że musiałbym ostro hamować i nie chciałem aby nami rzuciło więc z dwojga złego wolałem jechać na wczesnym żółtym ("zadanie wykonane nieprawidłowo"). Wydaje mi się, że w życiu wszyscy przyspieszają na żółtym bo więcej szkody można mieć nagle hamując niż nieprzepisowo jadąc na żółtym?
rdw
 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2016, 12:29

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez Karolina1994 » sobota 16 kwietnia 2016, 12:16

Jeżeli chodzi o technikę jazdy, to jak będziesz jeździł to twoja sprawa. Ale co do przepisów,są po to by je przestrzegać, nie tylko podczas kursu i egzaminu.
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez Blacksmith » sobota 16 kwietnia 2016, 19:25

Odpowiem tylko za siebie jak ja to widzę i robię:

1. Ruszając z dodatkiem gazu samochód oczywiście szybciej/dynamiczniej startuje, i tak się powinno robić aby dynamicznie ruszyć chociażby na skrzyżowaniu aby nie tamować ruchu. Także z gazem jest mniejsze prawdopodobieństwo, że zgaśnie silnik.
Z kolei ruszać na samym sprzęgle najlepiej w sytuacji gdy zależy nam na powolnym ruszeniu np. na parkingu, gdy jest ciasno, przeszkody terenowe, itp. aby mieć większą kontrolę nad pojazdem i żeby było bezpieczniej.
2. Czy warto to zależy tylko od Ciebie, czysty ryzyk fizyk. Ja się z przyzwyczajenia zatrzymuje.
3. Tutaj tak samo jak wyżej. Mówiąc szczerze ja osobiście rzadko kiedy się zatrzymuje w pełni na znaku STOP (oczywiście jak mam pewność, że droga pusta).
4. Nie tylko w Warszawie, ale wszędzie ludzie masowo przekraczają prędkość. Ja staram się trzymać przepisów, jeśli przekroczę prędkość to GÓRA 2/3km/h. Jadąc 60km/h gdzie jest limit do 50 to po prostu ryzykujesz.
5. A umiesz się dobrze bić w razie czego? :lol:
7. Mnie instruktor uczył aby zawsze gdy się skręca na skrzyżowaniu to robić to na 2 biegu, i żebym to robił zawsze. Za prędkość odpowiednią do bezpiecznego zakrętu odpowiada 2 bieg. Pewnie, że można na 3 biegi, ale moim zdaniem to błędne.
8. Jeśli jesteś przekonany, że zapalające się żółte wiązałoby się z gwałtownym hamowaniem gdzie zatrzymał byś się na pasach albo nawet za pasami to pewnie, że można przejechać. Jeśli natomiast wiesz, że dałbyś radę bez gwałtownego hamowania to lepiej jednak stanąć.
Właśnie to jest sytuacja gdzie co wredniejsi egzaminatorzy kochają uwalać. My możemy być pewni, że już nie damy rady się zatrzymać na nagłym żółtym, a on może być innego zdania. I guzik mamy do powiedzenia.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez pasqudek » niedziela 17 kwietnia 2016, 00:39

rdw: Bezpieczny odstęp należy zachować. Ale często ktoś wykorzysta okazję i Ci wtedy wjedzie przed maskę.
Niektórzy kierowcy ruszają dłużej z powodu np.: zagapienia sie, zagadania, wdupiemania, wagi auta, itp.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez rdw » niedziela 17 kwietnia 2016, 04:20

Co sądzicie o wrzucaniu luzu w trakcie jazdy autem? Zauważyłem to u kolegi i zdębiałem. Jestem nauczony, że po zatrzymaniu nawet jak jadę np już na 4 biegu, dopiero po całkowitym wyhamowaniu wrzucam luz i trzymam go aż mam przesłanki, że niebawem będę musiał ruszać. Tymczasem znajomy jedzie i wrzuca luz bo wie, że będzie hamował...dla mnie był to szok poznawczy (zwłaszcza, że na egzaminie byłem pochwalony za redukowanie biegów na prostej przed czerwonym zamiast hamulca, nigdy nie zdarzyło mi się wrzucać innego biegu z luzu niż 1, a jeśli ktoś wrzuca luz w trakcie jazdy to nagle może się okazać że musi kontynuować jazdę czyli rozumiem że taka osoba wrzuca z luzu np. 2 bieg). Tak samo on od razu po zatrzymaniu wrzuca jedynkę i czeka, tymczasem ja stoję z luzem i w żaden sposób nie opóźniając ruszenia wrzucam jedynkę kiedy widzę np. że pieszym zgasło zielone.
rdw
 
Posty: 21
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2016, 12:29

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez Karolina1994 » niedziela 17 kwietnia 2016, 05:50

Samochód szybciej zwalnia na biegu, niż na luzie. Znajomy też doradził mi taką jazdę, czasem i ja to praktykuje, ale raczej tego się nie poleca, bo nie ma się takiej całkowitej kontroli nad autem.
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez Blacksmith » niedziela 17 kwietnia 2016, 09:16

Pierwsze słyszę o wrzucaniu luzu jeszcze w trakcie jazdy. Przecież wtedy podczas hamowania szarpie autem i bardzo możliwe, że zgaśnie silnik. Tak przynajmniej myślę, że by się działo bo sam tego nigdy nie próbowałem,
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2050
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez Karolina1994 » niedziela 17 kwietnia 2016, 12:02

nic ci nie zgaśnie i nic nie szarpie. Jazda na luzie to tak jak jazda na wyłączonym sprzęgle.
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez pasqudek » poniedziałek 18 kwietnia 2016, 15:43

Blacksmith Czy zgaśnie silnik jak hamujesz na biegu jałowym? :hmm: O wiele prędzej zgaśnie jak hamujesz na biegu (np.4) i nie naciśniesz sprzęgła w ostatniej fazie hamowania.
rdw są miejsca zabudowane gdzie kierowcy jadą więcej o te +20-30km/h. Więc jadąc przepisowo będziesz zawalidrogą :)
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez waw » wtorek 03 maja 2016, 17:34

pasqudek napisał(a):rdw są miejsca zabudowane gdzie kierowcy jadą więcej o te +20-30km/h. Więc jadąc przepisowo będziesz zawalidrogą :)
Żeby jechać +20-30 to najlepiej mieć CB radio/ Yanosika lub coś podobnego i ogólny ogląd co do nieoznakowanej floty w danym rejonie.
Poza tym lepiej mieć trochę doświadczenia w jeździe by wyczuć czy w danym miejscu takie przekroczenie będzie bezpieczne. W przeciwnym razie lepiej być zawalidrogą żeby nie zrobić krzywdy sobie lub komuś.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Technika i zasady jazdy samochodem PO egzaminie

Postprzez pasqudek » wtorek 03 maja 2016, 23:22

waw: Owszem. Aczkolwiek tam gdzie wiem, że można depnąć to nie zaglądają smerfy.
Do braku mandatów za prędkość mam na razie szczęście.
A zawalidrogą możesz być nawet jadąc 30-40/50 km/h.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości