Przed całą dyskusją chciałbym, byście znaleźli chwile czasu na przeczytanie fragmentu książki po której nasunęło się moje pytanie
No i teraz pytanie - czy to ma sens? Jak dobrze zrozumiałem z treści, trzymamy lekko nogę na gazie wciskając sprzęgło i zmieniając bieg po czym po zupełnym odpuszczeniu nogi ze sprzęgła, gazujemy bardziej i osiągamy prędkość. Chciałbym by wypowiedział się ktoś bardziej doświadczony ode mnie