Strona 3 z 3

Re: Czy ruszanie pod górkę z użyciem ręcznego jest konieczne

PostNapisane: poniedziałek 18 stycznia 2016, 23:53
przez lith
rpa napisał(a):Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi, skoro już się zatrzymałeś na górce, czyli miałeś nogę na hamulcu, musisz ją przełożyć na gaz. Trzymanie półsprzęgła nie sprawi, że będziesz stał w miejscu. Przy odpowiednim nachyleniu lub w przypadku "omsknięcia się" nogi i tak się kawałek potoczysz.

Przy odrobinie wprawy przy nawet dość stromych górkach nic się nie stoczy ani o centymetr ;)

Re: Czy ruszanie pod górkę z użyciem ręcznego jest konieczne

PostNapisane: środa 20 stycznia 2016, 18:24
przez rpa
Oczywiście, ale zawsze jest margines błędu, noga się ześlizgnie, sprzęgło złapie delikatnie wyżej lub niżej i już opierasz się o zderzak. Przy ruszaniu z ręcznego nie ma marginesu błędu, jeśli zrobisz wszystko w odpowiedniej kolejności i upewnisz się, że auto ciągnie, wyjdzie absolutnie zawsze. Nawet będąc dobrze wyszkolonym i cierpliwie trenującym ten manewr, za pomocą hamulca roboczego wyjdzie ci 9999 na 10000... a raz możesz przydzwonić. Czym lepiej jeździsz, tym bardziej masz tego świadomość. Wiadomo, że dla wygody nie zawsze się ciągnie ręczny, ale w sytuacjach "na żyletki" lepiej się zdać na stuprocentowo skuteczną technikę.

Re: Czy ruszanie pod górkę z użyciem ręcznego jest konieczne

PostNapisane: czwartek 21 stycznia 2016, 14:11
przez piotrekbdg
rpa napisał(a):Oczywiście, ale zawsze jest margines błędu, noga się ześlizgnie, sprzęgło złapie delikatnie wyżej lub niżej i już opierasz się o zderzak. Przy ruszaniu z ręcznego nie ma marginesu błędu, jeśli zrobisz wszystko w odpowiedniej kolejności i upewnisz się, że auto ciągnie, wyjdzie absolutnie zawsze. Nawet będąc dobrze wyszkolonym i cierpliwie trenującym ten manewr, za pomocą hamulca roboczego wyjdzie ci 9999 na 10000... a raz możesz przydzwonić. Czym lepiej jeździsz, tym bardziej masz tego świadomość. Wiadomo, że dla wygody nie zawsze się ciągnie ręczny, ale w sytuacjach "na żyletki" lepiej się zdać na stuprocentowo skuteczną technikę.


Ruszanie z pedałów też jest 100% metodą, o ile nie mówimy o jakiś naprawdę ogromnych stromiznach.

Re: Czy ruszanie pod górkę z użyciem ręcznego jest konieczne

PostNapisane: czwartek 21 stycznia 2016, 16:58
przez Borys_q
Ruszanie z pedałów też jest 100% metodą, o ile nie mówimy o jakiś naprawdę ogromnych stromiznach.


Wszystko zależy od auta jakie ma półsprzęgło i jaki moment.

Re: Czy ruszanie pod górkę z użyciem ręcznego jest konieczne

PostNapisane: sobota 23 stycznia 2016, 11:42
przez lith
No tak, jak się stoi na centymetry, albo górka jest stroma to lepiej ręczny... ale to jest mały % sytuacji, przynajmniej u mnie.

Po prostu nie zgodziłem sie z tym:
rpa napisał(a):Trzymanie półsprzęgła nie sprawi, że będziesz stał w miejscu.

Musi być naprawdę solidna górka, żeby nie sprawiło..

A tak swoją drogą:
rpa napisał(a):Dlatego warto mieć zaciągnięty ręczny, nawet jeśli cokolwiek ci nie wyjdzie, trzymasz rękę na awaryjnym i możesz natychmiast zareagować niezależnie od układu sterowanego pedałami - samochód jest tak zaprojektowany, żeby bez większych umiejętności móc wykonać za każdym razem manewr ze skutecznością 100%

Nie każdy, rożne cuda są, np. w rodzinnej kijance 'ręczny' zaciąga się lewa nogą, obok sprzęgła ;) - \ żeby go zaciągnąć musisz zdjąć nogę ze sprzęgła, czyli najpierw musisz wrzucić luz, a wcześniej i tak wcisnąć hamulec roboczy. Zwalniasz go ręką, ale jest to mechanizm zero-jedynkowy - jak go puścisz i coś nie pyknie to możesz ratować się już praktycznie tylko roboczym.

Re: Czy ruszanie pod górkę z użyciem ręcznego jest konieczne

PostNapisane: środa 30 marca 2016, 08:30
przez jasiek23
Z moich ostatnich doświadczeń z nowszymi samochodami: jak się ma system wspomagania ruszania na wzniesieniu to nawet nie trzeba używać żadnego z dostępnych hamulców bo jeśli górka ma odpowiedni kąt to automatycznie autko samo stoi w miejscu a hamulce samoczynnie puszczają po tym jak zaczynamy ruszać z miejsca. Ostatnio tak się mile zaskoczyłem jeżdżąc nowszą furką :D