przez Borys_q » piątek 24 lipca 2015, 12:37
przez pasqudek » piątek 24 lipca 2015, 12:40
przez Borys_q » piątek 24 lipca 2015, 16:09
Dobra praktyka?? No nie wiem bo jeśli jest duży spadek a auto ma tendencje do przeskakiwania na tłokach...
przez oskbelfer » piątek 24 lipca 2015, 18:33
jasiek23 napisał(a):Borys_q napisał(a):Dobra praktyka mówi o zostawianiu na biegu zgodnym z kierunkiem spadku. .
Dobra praktyka?? No nie wiem bo jeśli jest duży spadek a auto ma tendencje do przeskakiwania na tłokach... Ja powiedziałbym raczej że dajemy bieg przeciwny bo kierunku ewentualnego stoczenia się samochodu. Jest to zawsze jakieś dodatkowe zabezpieczenie oprócz ręcznego.
przez lith » sobota 01 sierpnia 2015, 20:16
przez Rogatek » sobota 01 sierpnia 2015, 20:28
mam dokładnie tak samo - więc jest spokoZazwyczaj zostawiam na luzie i ręcznym. Jedynie jak jest wyraźnie pod górke/ z górki to do tego bieg i koła w stronę krawężnika. Na samym biegu zdarzało mi się sporadycznie, jak przychodziły nagle większe mrozy - ale zazwyczaj o tym nie myślę i odruchowo zaciągam.
przez oskbelfer » niedziela 09 sierpnia 2015, 02:42
przez szymon1977 » czwartek 13 sierpnia 2015, 00:49
Bez przesady!oskbelfer napisał(a):Jak przeskakuje na tłokach - to do mechanika bo kompresja równa się zero.
O! A to dlaczego?oskbelfer napisał(a):Bieg przeciwny gwarantuje przy przeskakujących tłokach że silnik będzie do kapitalnego remontu.
przez Borys_q » czwartek 13 sierpnia 2015, 13:58
O! A to dlaczego?
ZGODNYM!!! Mnie też uczyli o przeciwnym, ale to jest wierutna bzdura.
Stojąc na silnym spadku do przodu na wstecznym biegu siła grawitacji będzie próbowała przekręcić silnik do tyłu (przeciwnie do jego naturalnych obrotów). Jeśli przypadkiem tej sile się uda silnik chociaż ćwierć obrotu przekręcić może przeskoczyć pasek rozrządu. Układ napinacza paska rozrządu jest tak skonstruowany, że pasek z jednej strony pozostaje napięty, bo wał korbowy ciągnie pasek i jest on napinany przez opór wałka rozrządu. Z drugiej strony luz jest zbierany napinaczem. Podczas próby obrotu wałkiem korbowym do tyłu (a taka siła powstaje jeśli stawiamy auto na biegu przeciwnym) pasek ulega naciągnięciu od strony napinacza a luz niczym nie kontrolowany zostaje z drugiej strony paska. W bardzo niekorzystnych okolicznościach pasek może o jeden lub dwa ząbki przeskoczyć.
Tak dobrze rozumiesz. W większości aut wsteczny jest odrobinę szybszym biegiem od jedynki, co w drugą stronę przekłada się na większą siłę na wale korbowym podczas postoju na spadku.
przez Baranek » czwartek 13 sierpnia 2015, 18:24
przez Makabra » czwartek 13 sierpnia 2015, 19:34
przez szymon1977 » czwartek 13 sierpnia 2015, 22:15
Przeczytalem. Chyba lepiej jak przeskoczy na tlokach niz jak tloki albo zawory beda stawiac taki opor, ze przeskoczy na pasku? Wychodzi na to, ze slaba kompresja to raczej gwarancja nieuszkodzenia silnika.Borys_q napisał(a):Dlatego, czytaj parę postów wstecz.
przez problem » piątek 14 sierpnia 2015, 00:29
szymon1977 napisał(a):Przeczytalem. Chyba lepiej jak przeskoczy na tlokach niz jak tloki albo zawory beda stawiac taki opor, ze przeskoczy na pasku? Wychodzi na to, ze slaba kompresja to raczej gwarancja nieuszkodzenia silnika.Borys_q napisał(a):Dlatego, czytaj parę postów wstecz.
przez Borys_q » piątek 14 sierpnia 2015, 10:42
Chyba lepiej jak przeskoczy na tlokach niz jak tloki albo zawory beda stawiac taki opor, ze przeskoczy na pasku?
przez szymon1977 » piątek 14 sierpnia 2015, 19:39