przez Borys_q » środa 04 czerwca 2014, 16:57
przez arturooo » środa 04 czerwca 2014, 17:08
przez lith » środa 04 czerwca 2014, 17:41
przez samotnyGeorge » piątek 06 czerwca 2014, 20:22
arturooo napisał(a):czyli jak auto jedzie 50 i mi zgasnie to moge go odpalac rozusznikiem czy nie?
przez arturooo » sobota 07 czerwca 2014, 18:15
przez samotnyGeorge » sobota 07 czerwca 2014, 20:34
przez lith » sobota 07 czerwca 2014, 21:08
przez papadrive » niedziela 08 czerwca 2014, 10:43
przez Mas74 » niedziela 08 czerwca 2014, 11:31
przez szymon1977 » niedziela 08 czerwca 2014, 11:57
Tak, tylko ruszamy po chwili, jak olej po silniku się rozejdzie. Wsiadamy, najpierw odpalamy, później zapinamy pas, włączamy światła i dopiero w drogę. Te kilka sekund pracy bez obciążenia dobrze zimnemu silnikowi zrobi.Mas74 napisał(a):...rozgrzewamy auto zimą w ruchu bo to jest najefektywniejszy sposób w jak najkrótszym czasie spowodować by silnik otrzymał swoją optymalną temperaturę.
przez jestemkoksiarzem » niedziela 08 czerwca 2014, 13:26
Mas74 napisał(a):Samochodu nie odpalamy "na pych" dlatego że istnieje prawdopodobieństwo zmiany właściwego położenia paska rozrządu a tym samym zawory mogą zacząć pracować w niewłaściwym dla ustawienia tłoka w cylindrze położeniu i uszkodzić (tłok, cylinder, zawór lub głowicę). Jest to szczególnie istotne zimą gdy opory w silniku spowodowane niską temperaturą są tak duże że nie ma możliwości odpalenia klasycznego ale grawitacja lub siła mięśni sobie z tymi oporami poradzi a pasek (będący z gumy która jest dość sztywna na mrozie - przekonali się o tym astronauci Chellengera...) albo ulegnie uszkodzeniu albo jak pisałem przeskoczy.Osobiście to widziałem i całe szczęście nie w moim samochodzie (naprawa wyniosła duużo - bo kilka tysięcy)..
przez papadrive » niedziela 08 czerwca 2014, 13:41
przez samotnyGeorge » niedziela 08 czerwca 2014, 17:49