operowanie sprzeglem

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez ast » wtorek 13 maja 2014, 10:25

Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem.
Napisałem, że gdy jest to możliwe to zawsze wrzucam, ale są sytuacje, korki, w których ledwo się zatrzyma i już się rusza, a po chwili znów prawie zatrzymuje i rusza i tak w kółko. Nie zatrzymuje się nawet na 10 sek. Uwierz mi, że tak jest, mieszkam w jednym z większych miast.
ast
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 30 marca 2014, 14:04

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Borys_q » wtorek 13 maja 2014, 10:33

Nieważne, może się nie rozumiemy, ja też z małej wioski nie pochodzę, trochę już w życiu jeździłem i nie spotkałem korka który by mi nogę na sprzęgle zmęczył, a pietą podłogę dotykam tylko jak noga spoczywa sobie wygodnie obok.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Uciekaj1 » wtorek 13 maja 2014, 11:00

ast napisał(a):(...) ale są sytuacje, korki, w których ledwo się zatrzyma i już się rusza, a po chwili znów prawie zatrzymuje i rusza i tak w kółko. Nie zatrzymuje się nawet na 10 sek. Uwierz mi, że tak jest, mieszkam w jednym z większych miast.

Dlatego ja zazwyczaj zostawiam sobie miejsce ok. 0,5-1 długości samochodu i się tak toczę utrzymując mniej więcej taki odstęp. Jak już dojeżdżam do skrzyżowania na ok. 50m to wtedy rzeczywiście trzymam mniejszy odstęp i staram się nie 'spowalniać' ruchu. Jak korek stoi, to wówczas wrzucam na luz, bo zanim się początek ruszy, to trochę to trwa :)
Może mam szczęście, ale nikt mnie jeszcze nie obtrąbił
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez ast » wtorek 13 maja 2014, 11:19

Uciekaj1 napisał(a):Dlatego ja zazwyczaj zostawiam sobie miejsce ok. 0,5-1 długości samochodu

To też sposób, ale gdy ruch na tym pasie będzie płynniejszy, a odstęp zrobi się większy, to zaraz może pojawić się wielu chętnych do wciśnięcia się tam :)
Jak stoi to pewnie, że na luz, szkoda łożyska.
ast
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 30 marca 2014, 14:04

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez maximusss » wtorek 13 maja 2014, 11:29

wam to wszystkiego szkoda, koła zamachowego, dwumasy, łożyska, dobrze że hamujecie hamulcem a nie piętami po otwarciu drzwi bo jeszcze locki sie zetrą ... nie stać na auto to rower kupcie tam łożysko kosztuje 1,60zł :D
maximusss
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 24 grudnia 2013, 19:29

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Borys_q » wtorek 13 maja 2014, 11:57

Oj przesadzasz, wolę klocki zużywać niż buty:)
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez ast » wtorek 13 maja 2014, 12:53

Buty drożej wyniosą :)

p.s. co do koła dwumasowego -przeważnie wymienia się z całym zestawem czyli dwumasa, tarcza, docisk i wysprzęglik, a z robocizną wychodzi to ładnych parę tysięcy. Są tacy co nieumiejętną jazdą rozwalą dwumase po 50 tys. km, a u innych wytrzymuje 300 tys. km. (U mnie ma już prawie 200 i jest ok) Więc po co robić nie potrzebne koszty.
ast
 
Posty: 28
Dołączył(a): niedziela 30 marca 2014, 14:04

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Borys_q » wtorek 13 maja 2014, 15:50

W seacie Alhambra 1,9 tdi 3600 pln. Ze przybliżonych wliczeń przebiegów umiejętną jazdą tym samochodem można zaoszczędzić jakieś 20 tysięcy złotych na samym zestawie sprzęgło plus 2 masa.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez maximusss » wtorek 13 maja 2014, 18:21

przecież tu nikt nawet o jakiejś dwumasie nie wspominał, tym bardziej autor, tylko o sejaku który jest benzyną ?
wymyślacie jakieś miejskie legendy ...
maximusss
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 24 grudnia 2013, 19:29

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez lith » wtorek 13 maja 2014, 19:05

@Nie widzę problemu zupełnie. Korek, czy nie i tak sprzęgło wciskasz na sekundę i odstawiasz nogę gdzie Ci się podoba. Przecież na pół-sprzęgle nie jedziesz.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez maximusss » wtorek 13 maja 2014, 20:08

maximusss
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 24 grudnia 2013, 19:29

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Drezyna » środa 14 maja 2014, 22:09

maximusss napisał(a):wymyślacie jakieś miejskie legendy ...

Np. o maksymalnym wykorzystaniu momentu obrotowego :spoko:
Drezyna
 
Posty: 1139
Dołączył(a): wtorek 30 sierpnia 2011, 16:59

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Uciekaj1 » czwartek 15 maja 2014, 15:50

maximusss napisał(a):jakbyś miał jakiekolwiek pojęcie o mechanice to można by było podyskutować ...

A mógłbyś coś rozwinąć dalej o tym momencie?
Z całym szacunkiem, ale ja również jakoś tego nie widzę, a bardzo mnie to ciekawi.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez maximusss » czwartek 15 maja 2014, 16:16

ojezu .. pisałem wcześniej o najefektywniejszym ruszaniu, nie będę sie powtarzał chodziło mi aby potem płynnie trzymać pedał gazu aż do osiągnięcia max momentu obrotowego (nie max mocy silnika) w zależności od sinika jest on różny, po jego osiągnięciu dynamika przyspieszania jest taka sama lub niższa, więc nie ma sensu go katować wysokimi obrotami, poczytajcie trochę, a potem możemy pogadać ... bo większość coś tam wie od pana kazia z warsztatu i potem są bezsensowne dyskusje ...
maximusss
 
Posty: 57
Dołączył(a): wtorek 24 grudnia 2013, 19:29

Re: operowanie sprzeglem

Postprzez Uciekaj1 » czwartek 15 maja 2014, 20:11

maximusss napisał(a):po jego osiągnięciu dynamika przyspieszania jest taka sama lub niższa, więc nie ma sensu go katować wysokimi obrotami

Poważnie? Czyli mocno przyśpieszać mam na niższych obrotach, bo dynamika przyśpieszania jest taka sama? To dopiero katowanie... Choć w moim mam max. moment przy ok. 1800 obrotów i rzeczywiście dobrze by się zbierał, to ma porządny wykop dopiero od około 2.8tys. rpm, gdzie moment już maleje (diesel). Może mam silnik zepsuty?
W takim razie jeśli się nie znamy, to nam to wytłumacz. Po to jest forum.

Przy normalnym przyśpieszaniu to fakt, nie ma co ciągnąć do końca skali, ale niskie obroty i przyśpieszanie mocniejsze to też nie najlepszy pomysł. A jednej recepty na efektywne ruszanie nie ma. Wszystko zależy i od samochodu i od tego, czy jedziemy akurat na asfalcie, czy śniegu itd.


Ja tam w swoim się tak przyzwyczaiłem, że najpierw delikatnie puszczam sprzęgło, potem daję gaz, jak ruszy to trochę odpuszczam gaz, jak i do końca sprzęgło. Potem gaz delikatnie (jeśli są niższe obroty), a jak rosną w górę - to głębiej.



A wątek był o tym, jak trzymać nogę na sprzęgle...
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości