Jak w temacie - czasem (nie zawsze!) mam tak luźny drążek biegów, że mogę mieszać jak w zupie. Biegi wskakują normalnie, ale mogę kręcić wajchą dość mocno "bez efektu". Dziwne jest to, że nie jest to trwałe, lecz czasowe. Czasem jest tak, a czasem wraca do wcześniejszego stanu, czyli że luzu ni ma.
Skąd takie coś? Umie ktoś podpowiedzieć?