diesel czy bena

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: diesel czy bena

Postprzez szerszon » poniedziałek 26 stycznia 2015, 23:43

Wyobrazasz sobie samolot/statel transantlantycki z silnikiem typowo elektrycznym?
Podwodne okręty atomowe ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » wtorek 27 stycznia 2015, 00:26

Silnik? Jasne. Problemem na dzień dzisiejszy jest przechowywanie energii elektrycznej.

Btw. 'Tankowanie' z gniazdka podobno wychodzi 2x taniej niż LPG...imo za mała różnica jak na zabawę po kilku latach z akumulatorami itd. We wszystkich sprzętach z akumulatorami jest wieczny problem. Jak nówki to trzymają, a potem siadają. Wątpię , żeby w samochodach wyglądało to inaczej.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez pasqudek » wtorek 27 stycznia 2015, 22:56

szerszon napisał(a):
Wyobrazasz sobie samolot/statel transantlantycki z silnikiem typowo elektrycznym?
Podwodne okręty atomowe ?

a czy to jest nqped typowo elektryczny jak w autach Tesli?:-)
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: diesel czy bena

Postprzez szerszon » wtorek 27 stycznia 2015, 23:29

Wydawało mi się,że pisałeś coś o silnikach spalinowych :wink:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: diesel czy bena

Postprzez kamisucha » poniedziałek 09 marca 2015, 17:21

daghda napisał(a):Miałem dwa benzyniaki, jeden z LPG, drugi bez (EcoDriving? No thanks, I drive Lancia...) a teraz mam diesla. Ale to wolnossący jest... i odwiedzając trzy różne fora motoryzacyjne, tematy przewijające się to notoryczne problemy z dieslem.


To akurat norma, tego typu fora są od opisywania problemów. Nowe diesle są jakie są i nic na to nie poradzisz. Najlepszy, to chyba 1.9 TDI. Taki mam, na zwykłej pompie rotacyjnej i nie mam na co narzekać. Audi A4 kombi i spalanie na poziomie 5-6 litrów.

Miałam też auto na LPG. Paliło 1-14 litrów przy odrobinie większej mocy. Niby Hatchback, ale Audi zbiera się lepiej, ponieważ ma Nm. Jeśli chodzi o koszty obsługi, to niestety, ale LPG wyszło drożej ;]
http://www.alfa-investment.pl/nieruchomoscitorun/
kamisucha
 
Posty: 4
Dołączył(a): poniedziałek 09 marca 2015, 16:57

Re: diesel czy bena

Postprzez piotrekbdg » sobota 07 listopada 2015, 14:09

1.9 TDI Volkswagena to już jednostka kultowa i wielu za nią zatęskniło od razu po wprowadzeniu motoru 2.0 TDI.

Diesel ma przewagę w mojej opinii gdy jeździmy naprawdę spore odległości w ciągu roku, dla klasy B-C jakieś 30 tyś rocznie, dla klas wyższych 40 tyś i więcej, albo jeździmy rzadziej ale jak już to w długie trasy. Inaczej koszty serwisowania, części, filtry cząstek stałych i cały ten około silnikowy osprzęt da nam ostro w kość.

Jeśli kogoś interesują raczej krótkie trasy, jazda po mieście, mniej skomplikowane jednostki silnikowe i lepsza kultura pracy to zalecam ze swojej strony benzynę.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: diesel czy bena

Postprzez SJS » niedziela 15 listopada 2015, 21:39

Robię rocznie około 100 tyś km, więc dla mnie tylko gaz CNG.
Po 5 latach oszczędności na nowy sonochód.
SJS
 
Posty: 239
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2015, 11:12

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » poniedziałek 16 listopada 2015, 22:59

Jakby było dostępne na każdej stacji jak LPG to tak, ale za wyszukiwanie jedynej stacji w mieście, czy wręcz jedynej w województwie (i to nie każdym) to dziękuję. Chyba, że rzeczywiście robi się te 100k km na stałych trasach akurat od stacji do stacji. Całodobowe stacje z CNG z tego co widzę można policzyć na palcach, bo jest ich... 8 (!) na całą Polskę.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez szymon1977 » wtorek 17 listopada 2015, 20:52

lith napisał(a):...z akumulatorami jest wieczny problem. Jak nówki to trzymają, a potem siadają.
Poza tym sa duze, ciezkie i drogie jak sam... no bardzo drogie.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: diesel czy bena

Postprzez Borys_q » wtorek 17 listopada 2015, 21:25

Ostatnio zaczęli produkować kondensatory dużej pojemności, dużo lepszy stosunek pojemności do masy tylko jak na razie pieruńsko drogie.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: diesel czy bena

Postprzez szymon1977 » wtorek 17 listopada 2015, 23:46

Czasy dobrych samochodow minely. Wezmy taka Vectre A 2.0 - nie zepsuta junkersem byla szybka, palila niewiele a nie psula sie wcale. Bo co niby mialo sie zepsuc w tak prostym silniku? Bez problemu na dwojce jechala od 0 do 100, na trojce od 30 do 150. Zaden nowoczesny silnik tego nie potrafi!
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: diesel czy bena

Postprzez piotrekbdg » środa 18 listopada 2015, 19:58

szymon1977 napisał(a):Czasy dobrych samochodow minely. Wezmy taka Vectre A 2.0 - nie zepsuta junkersem byla szybka, palila niewiele a nie psula sie wcale. Bo co niby mialo sie zepsuc w tak prostym silniku? Bez problemu na dwojce jechala od 0 do 100, na trojce od 30 do 150. Zaden nowoczesny silnik tego nie potrafi!


A skąd wiesz, że nie potrafi? Sprawdzałeś na własnej skórze większość dostępnych diesli/benzyniaków o pojemności do 2.0l?

Z biegiem lat zwiększyło się skomplikowanie jednostek silnikowych, szczególnie diesli, na pewno minęły czasy prostych konstrukcji i silników łatwych w obsłudze. Nie mniej wiele o ile nie większość problemów bierze się z niewłaściwego użytkowania samochodu, na które nowoczesne jednostki są bardziej wrażliwe aniżeli te starszego typu. Polacy jako ogół kierowców chcą jeździć fajnymi samochodami, dobrze postrzeganymi, eleganckimi, ale gdy przychodzi do ich kupna a później serwisowania to mają strasznego węża w kieszeni. Jak porozmawiam ze znajomymi użytkownikami ropniaków to mało kto wymienia olej we wskazanym przez producenta terminie i to na taki rekomendowany przez producenta. A generalnie mówi się, że wymiana co 30 tyś jest i tak częstokroć w przypadku niektórych modeli zawyżona.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: diesel czy bena

Postprzez szymon1977 » środa 18 listopada 2015, 21:07

piotrekbdg napisał(a):A skąd wiesz, że nie potrafi?
Bo technicznie nie jest to możliwe.
piotrekbdg napisał(a):Sprawdzałeś na własnej skórze większość dostępnych diesli/benzyniaków o pojemności do 2.0l?
Tylko kilka diesli i żaden tego nie potrafił bo... już pisałem. A benzynowych 2.0 bez turbo w zasadzie już nie ma, zostały zastąpione przez 1.2-1.4 równie skomplikowane jak diesle, dziedzicząc przy okazji "turbo dziurę". Na papierze wszystko gra - ale kiedyś do 200 km/h wystarczały 4 biegi a teraz potrzeba 6.

A jak będziesz miał okazję to polecam przejażdżkę jakimś starym, dobrym 3 litrowym R6 z ręczną skrzynią biegów (tylko nie pomyl z jakimś nowoczesnym V6). W124 260E, 300E; E39 530i, 535i; Omega A 2.6/3.0... a może W124 300D? Warte każdego litra benzyny.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: diesel czy bena

Postprzez piotrekbdg » środa 18 listopada 2015, 21:20

szymon1977 napisał(a):
piotrekbdg napisał(a):A skąd wiesz, że nie potrafi?
Bo technicznie nie jest to możliwe.
piotrekbdg napisał(a):Sprawdzałeś na własnej skórze większość dostępnych diesli/benzyniaków o pojemności do 2.0l?
Tylko kilka diesli i żaden tego nie potrafił bo... już pisałem. A benzynowych 2.0 bez turbo w zasadzie już nie ma, zostały zastąpione przez 1.2-1.4 równie skomplikowane jak diesle, dziedzicząc przy okazji "turbo dziurę". Na papierze wszystko gra - ale kiedyś do 200 km/h wystarczały 4 biegi a teraz potrzeba 6.

A jak będziesz miał okazję to polecam przejażdżkę jakimś starym, dobrym 3 litrowym R6 z ręczną skrzynią biegów (tylko nie pomyl z jakimś nowoczesnym V6). W124 260E, 300E; E39 530i, 535i; Omega A 2.6/3.0... a może W124 300D? Warte każdego litra benzyny.


To teraz pytanie co rozumiesz przez silnik nowoczesny, dla mnie nowoczesne to są silniki od powiedzmy 2007 roku, a w tym przedziale spokojnie znajdą się i takie benzynówki co do setki na dwójce rozpędzisz.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Re: diesel czy bena

Postprzez szymon1977 » środa 18 listopada 2015, 21:44

piotrekbdg napisał(a):...co rozumiesz przez silnik nowoczesny...
Dwie turbosprezarki, wtrysk bezposredni, zmienne fazy rozrzadu i 6 lub 7 biegowa skrzynia ukrywajaca turbodziure, ecologia, ekonomia, downsizing, dziura ozonowa... Komplikacja na poziome promu kosmicznego a parametry zewnetrzne nieco lepsze niz Vectra A 2.0. A przyjemnosc z jazdy zadna
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości