Strona 1 z 2

Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 12:08
przez oskbelfer
Witam forumowiczów. W innym wątku forum pojawił się temat gaśnic.
Chciałem Was zapytać (a Lith chyba zna temat) jak to teraz jest z tym sprzętem?
Czy jeśli skończył sie termin badań (atestu) gaśnicy, to musi ona znów przejść badanie aby otrzymać nalepkę ?

Czy też można sobie wozić ją bez konsekwencji - znaczy bez przedłużania "badań" --- i co wtedy zrobi policja wrazie kontroli ?

Reasumując poproszę o "malutki" wykłądzik o gasnicach -- z pominięciem kwestii że to bezpieczeństwo, gdyż to jest oczywiste :)

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 12:31
przez Radhezz
http://www.v10.pl/prawo/Czy,policjant,moze,sprawdzic,date,waznosci,gasnicy,w,samochodzie,294.html
Chyba wszystko w temacie.

Ja jestem strażakiem i w aucie mam "przeterminowaną" gaśnicę, a to z tego prostego powodu, że każdy kto miał do czynienia z pożarem samochodu wie gdzie sobie może ten 1kg proszku wsadzić :lol:

EDIT:
http://www.youtube.com/watch?v=vs1K6qmnWI8 - tu się nie udało. I tak jest najczęściej

http://www.youtube.com/watch?v=OgpToLhpoW4&feature=related - tu się udało ALE
1) pożar nie był rozwinięty, nie paliło się nic łatwopalnego
2) użyto większej gaśnicy
3) prądem gaśniczym operował strażak, czyli osoba obeznana z tematem, do tego w specjalnym ubraniu zabezpieczającym przed wysoką temperaturą - choć głównie chodzi o rękawice dzięki którym mógł bez problemu podnieść maskę

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 13:43
przez Razor1990
W temacie gaszenia - patrzcie ile gaśnic poszło "w <&%#$@>" zanim opanowali sytuację:

http://www.youtube.com/watch?v=2j91LpRm ... ure=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=RKhm8bFN ... e=youtu.be

A w temacie - wożę ze sobą trzy gaśnice, jedna jest tylko "terminowo-właściwa" :)

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 14:01
przez Radhezz
Razor1990 napisał(a):A w temacie - wożę ze sobą trzy gaśnice, jedna jest tylko "terminowo-właściwa" :)
Woź jedną, ale co najmniej 6kg. Większe to już chyba przesada, choć w razie czego lepsza większa niż mniejsza

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 15:57
przez lith
Ja tam na słowo uwierzyłem dawno temu tutaj komuś, że ważna w osobówce jest obecność gaśnicy, a nie jej atest. Pierwszy raz nawet podjechałem, ale wyglądało to tak, że dałem 5 zł, otrzymałem naklejkę i pojechałem. Wątpię, zeby gaśnica przez naklejkę jakieś bonusy dostała, wiec więcej atestów nie robiłem. Z resztą jak piszecie- taką gaśnicą to sobie w razie czego będę mógł...

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 21:31
przez oskbelfer
ja mam w aucie 2 sztuki, tylko takie "małe" czyli mozna powiedzieć dezodorant, a nie gasnica skoro szanse daje 6 kg.

Natomiast dylemat miałem podobny jak Lith --- podjechałem, dałem 5-tke i otrzymałem naklejke -- trochę to bezsensu, więc teraz zweryfikowałem wiedzę w oparciu o wasze wypowiedzi -- gasnice zostaną, ale bez nowych nalepek :)

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 22:25
przez Radhezz
oskbelfer napisał(a):ja mam w aucie 2 sztuki, tylko takie "małe" czyli mozna powiedzieć dezodorant, a nie gasnica skoro szanse daje 6 kg.
Hmm, no niezupełnie to miałem na myśli - dużo zależy od konkretnej sytuacji - czasu w jakim podejmie się działania, co się pali, i jak osoba obsługująca umie się tym sprzętem posługiwać. Jeżeli ja bym miał trudności żeby to zrobić takim "dezodorantem", to co powiedzieć o kierowcy który zapewne będzie pierwszy raz w życiu używał takiego sprzętu i do tego w taki (dość specyficzny) sposób.

Czasem kwestia przejścia pożaru od stadium początkowego do takiego którego nie da się opanować przy użyciu 1kg proszku to kilkanaście sekund - więcej czasu czasem zajmuje wyciągnięcie i odbezpieczenie gaśnicy w stresie, a trzeba jeszcze zrobić dojście. Co do posługiwania się sprzętem - niby na gaśnicy jest instrukcja obsługi, ale w razie czego nie ma czasu jej czytać.

Kolejna uwaga co do dużej gaśnicy - nie traci się czasu na jej zamianę jak w przypadku małej - dlatego zamiast trzech 2kg lepiej wozić jedną 6kg. No i w sumie te 6kg to tak optymalnie żeby znaleźć, wyciągnąć, odbezpieczyć - gasić można dłużej, i przy użyciu większej ilości środka. Ale pewności ugaszenia żadna gaśnica nie da.

oskbelfer napisał(a):Natomiast dylemat miałem podobny jak Lith --- podjechałem, dałem 5-tke i otrzymałem naklejke -- trochę to bezsensu, więc teraz zweryfikowałem wiedzę w oparciu o wasze wypowiedzi -- gasnice zostaną, ale bez nowych nalepek :)
Nasz klient, nasz pan bym rzekł - pewnie badanie kontrolne by kosztowało więcej niż te 5zł, co nie oznacza że nie można sobie takowego zażyczyć. I jest to jedyna pewna metoda stwierdzenia sprawności gaśnicy. Może trochę teraz się narażę kolegom z fachu pożarniczego, ale na mój gust jeśli gaśnica jest wyposażona we wskaźnik ciśnienia i wskazówka utrzymuje się na zielonym polu, to można założyć że jest sprawna.

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: piątek 06 kwietnia 2012, 22:38
przez lith
Ja myślę, że miałbym problem i 1 kg, i 6, i 12 :) Ogólnie nie nastawiam się specjalnie na to, że w razie czego cokolwiek ugaszę. Jedyny plus, to że gaśnicę mam bardzo pod ręką, a nie gdzieś zakopaną. Samochód ma ta zaletę, ze można zawsze spie... :) Na jachcie np. już mieliśmy większego klocka mimo teoretycznie masy wody dookoła... ale tam nie ma wyjścia i zgasić trzeba :P

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: środa 11 kwietnia 2012, 16:49
przez disaster
Kilka lat temu widziałem jak zapalił się samochód na rogu Obywatelskiej i Politechniki w Łodzi.
Naokoło auta leżało kilkanaście gaśnic proszkowych, ale rezultat ich działania był niewielki.
Nad autem zlitował się motorniczy tramwaju. Dopiero wywalenie pod maskę 5 kg CO2 z gaśnicy śniegowej załatwiło sprawę...

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: środa 11 kwietnia 2012, 22:57
przez lith
Jeszcze kwestia, że sporo ludzi nie umie się z tą gaśnicą i tak obchodzić.

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: niedziela 15 kwietnia 2012, 11:46
przez czepiacz
Proszę sprawdzić rodzaj gaśnicy proszkowej, jaką Państwo wożą w aucie.
Obstawiam, że większość to gaśnice BC, które można sobie w buty wsadzić, nawet gdyby miały po 6 kg.
Kupujmy tylko gaśnice ABC, bo to co się pali i tli pod maską, to ciała stałe, a nie ciecze i gazy.

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: niedziela 15 kwietnia 2012, 19:44
przez Mas74
Cała zabawa w gaszenie auta to polega na tym by mieć fuksa i zacząć odpowiednio wcześnie tak by gasić jak się tli a nie pali.
Ugasiłem swojego kaszla (dawno temu) jedna gaśnicą i to tylko dlatego że "pożar" rozpoczął się w komorze silnika, bardziej się to tliło i dymiło niż paliło i że dotyczyło instalacji. Szybkie rwanie instalacji na akumulatorze, wyłączenie silnika i dwa kilo ABC pod klapę silnika dało rezultat (sfajczona jedna główna wiązka kabli). Bardziej to szczęście niż dobra gaśnica.
Wożenie dużej gaśnicy (6kg w kaszlu?) w małym aucie to jest problem. Miejska legenda też głosi że wprowadzono gaśnice ze względu na umocowanie polityczne w sejmie producenta gaśnic...

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: czwartek 14 czerwca 2012, 21:46
przez FASOLA12
Gaśnice samochodowe powinny być poddawane przeglądowi według wskazań producenta, ale nie rzadziej niż raz do roku.

Mandat karny 50- 300 zł. art.96 par.1p.5 KW w związku z DZIENNIK USTAW Z 2010 R. NR 109 POZ. 719 Rozdział 1 Przepisy ogólne 2. Urządzenia przeciwpożarowe oraz gaśnice przenośne i przewoźne, zwane dalej "gaśnicami", powinny być poddawane przeglądom technicznym i czynnościom konserwacyjnym, zgodnie z zasadami i w sposób określony w Polskich Normach... 3. Przeglądy techniczne i czynności konserwacyjne powinny być przeprowadzane w okresach ustalonych przez producenta, nie rzadziej jednak niż raz w roku.
:help:

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: czwartek 14 czerwca 2012, 22:08
przez oskbelfer
Fasola czy aby napewno - bo ja smiem twierdzić że totalnie się mylisz :)?
Twój wywód przypomina mi czasy kiedy milicja i prokuratorzy mówili "dać człowieka, a paragraf się znajdzie"

Re: Gaśnica w samochodzie i co dalej

PostNapisane: sobota 23 czerwca 2012, 19:44
przez wlodix
FASOLA12 napisał(a):Gaśnice samochodowe powinny być poddawane przeglądowi według wskazań producenta, ale nie rzadziej niż raz do roku.

Mandat karny 50- 300 zł. art.96 par.1p.5 KW w związku z DZIENNIK USTAW Z 2010 R. NR 109 POZ. 719 Rozdział 1 Przepisy ogólne 2. Urządzenia przeciwpożarowe oraz gaśnice przenośne i przewoźne, zwane dalej "gaśnicami", powinny być poddawane przeglądom technicznym i czynnościom konserwacyjnym, zgodnie z zasadami i w sposób określony w Polskich Normach... 3. Przeglądy techniczne i czynności konserwacyjne powinny być przeprowadzane w okresach ustalonych przez producenta, nie rzadziej jednak niż raz w roku.
:help:


Hmmm chyba jednak nie ponieważ :
DZIENNIK USTAW Z 2010 R. NR 109 POZ. 719 Rozdział 1. 1. Przepisy ogólne
Rozporządzenie określa sposoby i warunki ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, zwanych dalej "obiektami".

Nie jestem biegłym w dziedzinie pożarnictwa ale dotychczas nie trafiłem na żadne regulacje prawne dot. gaśnic samochodowych - z wyj. tego że pojazd ma być w nią wyposażony. Poprawcie mnie jeśli się mylę.