Ktoś miał do czynienia z bagażnikami na narty przyczepianymi na magnes? Ogólnie to z definicji nie budzi zaufania u mnie, ale na relingi+belki+normalny bagażnik szkoda mi chyba kasy i zachodu. Ogólnie mam taki problem, że żeby upchnąć nartki muszę złożyć tylną kanapę, czyli autko robi się 2-osobowe. A fajnie jakby można było skoczyć gdzieś w kilka osób. Rozumiem, że to raczej krótsze odcinki i bez szarżowania, ale raczej nie specjalnie widzę póki co alternatywę.
Jeździł ktoś z czymś takim?
edit: o, w sumie nie pomyślałem, ze bagażnik dachowy nie musi być do relingów chyba montowany, poszukam trochę ;p
edit 2: jak wygląda takie zakładanie uniwersalnego bagażnika na dach?... większą szanse zostawić ślad na autku mam stosując taki tradycyjny, czy magnesy? ;p Bo cały czas na pewno nie będę z takim bagażnikiem się poruszał.