Parkowanie - "koperta"
Napisane: niedziela 07 sierpnia 2011, 19:41
Witam,
Jestem w sumie już po kursie, na którym miałem tzw. "kopertę". Czasem wychodziło czasem nie, zależnie od perspektywy patrzenia w lusterka oraz miejsca między samochodami.
Wyglądało to mniej więcej tak że zrównywałem się z stojącym autem, dawałem wsteczny, kręciłem kierownicą max w prawo, gdy zobaczyłem w lewym lusterku cały przód auta z tyłu prostowałem koła. Następnie jechałem na nich tak długo aż prawy słupek (szyby przedniej) minął, światła tylne (tych z lewej strony) przędnego pojazdu.
Miałem też z innym instruktorem, on kazał wykonywać ten manewr gdy koła będą na wysokości zderzaka auta z przodu, następnie na maxa w prawo. Gdy zobaczymy w lewym lusterku tylne auto (całe), prostujemy koła. Patrzymy przez lewe ramię aż auto nam się wyprostuję auto(najczęściej było to w punkcie uszczelki w tylnych drzwiach między szybkami). W sumie ten sposób był lepszy ale to owy punkt zależał od auta i ustawienia fotela i mojej głowy.
Jak już mówiłem "koperta" czasem wychodziło czasem nie. Raz wjechałem na chodnik, raz stałem za daleko od chodnika. Oglądałem pewien filmik na YT, jak ktoś to tłumaczył w inny sposób. Ale skąd ja mam wiedzieć ile to 30 stopni lub 0,5 metra ??!! Bez sens.
Jakiś doświadczony kierowca może pomóc ?
Jestem w sumie już po kursie, na którym miałem tzw. "kopertę". Czasem wychodziło czasem nie, zależnie od perspektywy patrzenia w lusterka oraz miejsca między samochodami.
Wyglądało to mniej więcej tak że zrównywałem się z stojącym autem, dawałem wsteczny, kręciłem kierownicą max w prawo, gdy zobaczyłem w lewym lusterku cały przód auta z tyłu prostowałem koła. Następnie jechałem na nich tak długo aż prawy słupek (szyby przedniej) minął, światła tylne (tych z lewej strony) przędnego pojazdu.
Miałem też z innym instruktorem, on kazał wykonywać ten manewr gdy koła będą na wysokości zderzaka auta z przodu, następnie na maxa w prawo. Gdy zobaczymy w lewym lusterku tylne auto (całe), prostujemy koła. Patrzymy przez lewe ramię aż auto nam się wyprostuję auto(najczęściej było to w punkcie uszczelki w tylnych drzwiach między szybkami). W sumie ten sposób był lepszy ale to owy punkt zależał od auta i ustawienia fotela i mojej głowy.
Jak już mówiłem "koperta" czasem wychodziło czasem nie. Raz wjechałem na chodnik, raz stałem za daleko od chodnika. Oglądałem pewien filmik na YT, jak ktoś to tłumaczył w inny sposób. Ale skąd ja mam wiedzieć ile to 30 stopni lub 0,5 metra ??!! Bez sens.
Jakiś doświadczony kierowca może pomóc ?