Forum prawojazdy.com.pl

Kazdym autem jezdzi sie troche inaczej. Różne benzyny sie różnie zbierają. A juz spore roznice czuc gdy wsiadziemy po jezdzie jakims matizkiem do 1.6 TDI np w golfie. ("o, jak fajnie to przyspiesza! ":P)
przy czym ja nie jestem zwolennikiem kręcenia auta do obrotów powyżej 3,5k - mnie wkurza wycie silnika, zwłaszcza na miescie gdzie juz jest hałas - a wiekszosc sytuacji mozna przejechac spokojnie.

@up - przykład a po przesiadce z matiza do czego bysmy nie wsiedli czuc roznice (no, chyba ze wsiadamy do cienkiego:P)
BTW tam by bardziej pasowało 1.9 TDI - jakos czescie spotykany w '3'

Dzięki za duży odzew, już sprawę dawno rozwikłałem Poczytałem o moim gruchocie, do tego wpadłem na swojego instruktora z eLki i on moje wątpliwości rozwiał.

Witam. Jestem nowy na forum i mam kilka pytań. Aktualnie chodzę na jazdy na kat. B.
I w pewnym momencie gdy dojeżdżałem do skrzyżowania, gdzie byłem na podporządkowanej, droga z pierwszeństwem miała możliwość jazdy do 90 km/h .

Wiec dojeżdżając do skrzyżowania zredukowałem bieg na 2 i powoli dojeżdżam, skręcam do daje gazu zmieniam na bieg na 3 i tu instruktor powiedział, żebym się na 3 rozpędził do 80 i zmienił od razu na 5. Mówił, że chodziło mu o to, żeby jak najszybciej dorównać prędkością do tych co jadą już 90.
Ale trochę mnie dziwi że prędkość 80 km/h na 3 biegu jak z taką prędkością się jedzie na piątym. Więc moje pytanie, czy naprawdę jest sens na 3 biegu gaz aż do 80 km/h pomijając 4 bieg?Czy ma na prawdę na 3 piegu ma szybsze przyspieszenie niż gdybym po kolei zmieniał biegi? I jaki to ma pływ na samochód?

Może mi ktoś to wytłumaczyć , bo niby rozumiem, tłumaczył mi ze to dynamiczna jazda, szybkie rozpędzanie się itp. ale nadal mam wątpliwości czy by nie było lepiej zmieniać po kolei 2 na 3 , 3 na 4 i 4 na 5 zamiast 3 na 5.

Pozdrawiam.

Killa napisał(a):(...) czy by nie było lepiej zmieniać po kolei 2 na 3 , 3 na 4 i 4 na 5 zamiast 3 na 5.

Ale co znaczy lepiej? Po to masz skrzynię biegów i wszystkie biegi dostępne, żeby z nich korzystać stosownie do potrzeb. Nie ma żadnej reguły, że biegi trzeba zmieniać po kolei czy coś takiego - to nie motocykl. Jedziesz ze stałą prędkością, wrzucasz możliwie jak najwyższy bieg, potrzebujesz się dynamicznie rozpędzić, wrzucasz możliwie jak najniższy. Przykładowo w swoim samochodzie mogę się rozpędzić na jedynce do ponad 60 km/h i równie dobrze mogę z taką prędkością jechać na piątce - więc mogę się dynamicznie rozpędzić do tej prędkości na jedynce, a potem od razu wrzucić piątkę i sobie na niej spokojnie jechać z tą prędkością. I oczywiście, im wyższy bieg, tym gorsze przyspieszenie, ale za to możliwość uzyskania większej prędkości - taka rola skrzyni biegów.



PS

Killa napisał(a):(...) na prawdę (...)

Naprawdę.

1. Błąd poprawiłem.
2. Dzięki za wyjaśnienie. Teraz rozumiem. Czyli jeżeli chcę szybko się rozpędzić to na mniejszym biegu będzie szybciej niż na większym. Teraz rozumiem tą sytuację którą miałem.

Tak, dlatego np. przy wyprzedzaniu często się redukuje, żeby można było szybciej przyspieszać. Bardzo fajnego instruktora trafiłeś, bo chyba u większości mam wrażenie, że się nie porusza tematu i zmienia biegi po kolei, bo po co komplikować. U mnie na kursie zadziałało to w druga stronę i po prostu ja zacząłem drążyć temat.

U siebie bardzo często przeskakuję biegi. I w górę, i w dół.

Zastosowałam to ostatnio : rozpędziłam się na 3 i przeszłam od razu do 5-go biegu. Zdziwiłam się że moje Seicento może mieć takie przyspieszenie !

ale Panowie tak sie nie robi? bo jakiego grzyba przyspieszac na 2, 3 biegu i odrazu 5 wrzucac?
przciez skrzynia znosi katusze
krecimy na kazdym do 2500-3000 i wrzucamy wyższy i bedzie git
a nie na 2 to 6000 i nagle 5
do góry zawsze po kolei!

a co do jazdy na 5 biegu to piszesz powaznie ze 60 jedziesz?
niby eko jazda to na 5 od 50km/h ale wiesz jak to szkodzi autu?
przykladowo mamy benzyne 1,8 16v 115km 5500 i 165nm przy 4100
to przy 60km/h na 5 mam 1500 obrotów a przy 70 1700
takie obroty są za niskie! zawsze staram sie miec conajmniej 2000
wiec na 4 jedziemy przy 50-70 dopiero tak od 80 wrzucam 5 i mam wtedy prawie 2000
a jazda na 5 przy 50-70 przy obrotach 1200-1500 to kretynizm! i wcale auto nie pali mniej
bo najmniej pali przy ok 2000 a nie przy 1500

Wielki powrót eksperta?

tomciopaluch188 napisał(a):ale Panowie tak sie nie robi? bo jakiego grzyba przyspieszac na 2, 3 biegu i odrazu 5 wrzucac?

A po takiego, żeby się dynamicznie rozpędzić, a potem jechać ze stałą prędkością na możliwie najwyższym biegu. To takie dziwne jest?

tomciopaluch188 napisał(a):przciez skrzynia znosi katusze

Czyli co jej się niby takiego dzieje?

tomciopaluch188 napisał(a):krecimy na kazdym do 2500-3000 i wrzucamy wyższy i bedzie git
a nie na 2 to 6000 i nagle 5
do góry zawsze po kolei!

Bo co?

tomciopaluch188 napisał(a):a co do jazdy na 5 biegu to piszesz powaznie ze 60 jedziesz?
niby eko jazda to na 5 od 50km/h ale wiesz jak to szkodzi autu?

Nie wiem. Oświecisz mnie?

tomciopaluch188 napisał(a):przykladowo mamy benzyne 1,8 16v 115km 5500 i 165nm przy 4100
to przy 60km/h na 5 mam 1500 obrotów a przy 70 1700
takie obroty są za niskie!

Z jakiego powodu uznajesz je za zbyt niskie?

tomciopaluch188 napisał(a):a jazda na 5 przy 50-70 przy obrotach 1200-1500 to kretynizm!

A coś merytorycznie można by prosić?

tomciopaluch188 napisał(a):i wcale auto nie pali mniej
bo najmniej pali przy ok 2000 a nie przy 1500

Mógłbyś ten fenomen wytłumaczyć z fizycznego punktu widzenia? Albo przynajmniej poprzeć jakimś wiarygodnym źródłem?

a co uwazasz 5bieg i 50-60km/h za ok? i obroty 1000-1500 ok?
kazdy mechanik ci powie ze zamulasz auto
Ty tak jezdzisz? to po co obrotomierz jest do 8000 a czerwone sie zaczyna od 6500 jak jezdzisz na 1500

Chyba nie powiesz ze z 6000 do 1500 jest zdrowe dla skrzynie najpierw ciagniesz do 6000 a potem dajesz 5 i masz 1500
jak juz to mozna sie rozpedzic do 80 i dac 3, 4 i 5 i jechac na 5
najlepiej na kazdym biegu ciagnąc do 2500 a nie do odcinki a potem pomijac biegi
zresztą to sie ma nie tak z ekonomią ciągniecie na obroty a potem wrzucanie 5

Ale Ty mi nie powtarzaj swoich mądrości, tylko odpowiedz na zadane przeze mnie pytania.

cman - można sobie rozpędzać na 1 nawet do 120 a potem włączyć 6 bieg tylko zastanawiam sie poi co ?

Nie twierdze iz nie można z 1 dać 4 czy 5 biegu, ale bezsensownie zyłowac jest auto na 1 biegu kiedy normalnie jedynka śłuży do ruszania.

Cman czy ty uzywasz 1 i 2 biegu, a potem na 5-teczkę ?

Możesz jako wysmienity fachowiec wyjasnić co to ma wspołnego z prawidłową techniką jazdy i zaleceniami producenów pojazdu, aby nie "katować" aut zbyt wysokimi obrotami ?

A i sprawdź mi ortografie

Ja z 2 też często włączam 5tkę jeżeli akurat mi pasuje (Jakbym mógł się sensownie rozpędzić na 1ce to pewnie też bym tak robił częściej robił). Bo jest szybciej i mniej machania. Bo wolę najprostsze metody i nie widzę sensu w obskoczeniu wszystkich biegów skoro nic mi to nie daje, wręcz przeciwnie, tracę czas, paliwo, odbija się to na dynamice jazdy.

btw. tomcio... jakiś strasznie wybredny ten Twój silnik, skoro poniżej 2000 'zamula' a powyżej 2500 już go 'katujesz'

cman napisał(a): I oczywiście, im wyższy bieg, tym gorsze przyspieszenie...

To jest oczywista nieprawda, wydaje mi się, że kolega napisał nawet cytuję: "Coś mnie tak ostatnio naszło i pierdyknąłem mały esej" na ten temat, a teraz kolega zmienia zdanie?
Więc przypomnę w skrócie: przyspieszenie dla danej prędkości jest największe na takim biegu, na którym mamy największy moment siły działający na koła. Dlatego też dla osiągnięcia zadanej prędkości w najkrótszym czasie biegi zmieniamy sekwencyjnie tak, aby w każdej chwili maksymalizować moment siły na kołach. Mam rację?