prędkość a bieg

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: prędkość a bieg

Postprzez cman » sobota 23 czerwca 2012, 00:55

motorspeeddriver napisał(a):Może jeden obrazek wystarczy?

Ten? Nie wystarczy. Nie sądziłem, że nie jest dość jasne, iż chodzi o samochody produkowane przez producentów samochodów, a nie będące wytworem modyfikacji przeprowadzanych we własnym zakresie w bliżej nieokreślony sposób.


Bardziej jednak interesowałoby mnie to:
cman napisał(a):
motorspeeddriver napisał(a):No więc jeśli swoim samochodem chcesz możliwie najszybciej osiągnąć 100 km/h to robisz to na jedynce, czy jednak włączasz dwójkę, a może i trójkę? Mogę oczywiście policzyć prędkości, przy których należy zmieniać biegi, ale może sam dasz radę?

Bardzo bym prosił. I nie muszą być prędkości jazdy, wystarczą prędkości obrotowe silnika lub kół.



Mógłbyś tutaj popatrzeć na mój samochód: http://www.audiklub.org/dane/a3/8l/a3_1.8t_150.html - i mi podpowiedzieć, jak się chcę najszybciej rozpędzić, to przy jakich obrotach powinienem zmienić 1 bieg na 2 bieg i dlaczego? Pomożesz?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez motorspeeddriver » sobota 23 czerwca 2012, 10:58

cman napisał(a):
motorspeeddriver napisał(a):Ja natomiast twierdzę, że w wielu pojazdach istnieje prędkość, powyżej której przyspieszenie na dwójce jest większe niż na jedynce. A to dlatego, że wtedy na dwójce możemy uzyskać większy moment siły przyłożony do kół, niż na jedynce.

Skoro w wielu, to przedstaw proszę ze dwa, trzy, dołączając oczywiście przełożenia i wykresy momentu obrotowego.kół.

Gwarantuję Ci, że w Twoim samochodzie, podobnie jak w Trabancie, Wartburgu i Syrence, to co napisałem jest prawdą, w przeciwieństwie do Twoich słów, które są delikatnie mówiąc bardzo dużym uproszczeniem. Aby się o tym przekonać przedstaw proszę wykres momentu siły na kołach w funkcji prędkości, a ja wskażę Ci punkty, w których moment na wyższym biegu jest większy niż na niższym. A może sam potrafisz je wskazać?
Przykładowy wykres który zamieściłem obrazuje sytuację dla większości samochodów, bo tak się je po prostu produkuje i dlatego przyspieszając zmienia się biegi sekwencyjnie. A Ty próbujesz coś udowodnić, tylko nikt już nie wie co. Może to: "Czym jest moment obrotowy?
Najprościej mówiąc jest to "siła", jaką wytwarza obracający się element, np. wał silnika." A prawda jest taka, że ani siła, ani nawet nic się nie musi obracać!
Krótkie podsumowanie: doceniam Twoją wiedzę, która jest z pewnością znacznie większa od wielu tu obecnych, niemniej jednak w wielu miejscach mijasz się z prawdą, co w połączeniu z Twoim stylem bycia zgrzyta jak skrzynia biegów podczas wrzucania jedynki przy prędkości 100 km/h, aby się przekonać jakiż też mamy moment siły na kołach na tym biegu, o co pytał jeden z kolegów.
motorspeeddriver
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 22 czerwca 2012, 08:17

Re: prędkość a bieg

Postprzez cman » sobota 23 czerwca 2012, 11:44

motorspeeddriver napisał(a):Gwarantuję Ci, że w Twoim samochodzie, podobnie jak w Trabancie, Wartburgu i Syrence, to co napisałem jest prawdą, w przeciwieństwie do Twoich słów, które są delikatnie mówiąc bardzo dużym uproszczeniem.

Twoja gwarancja nie ma dla mnie niestety żadnej wartości; zamiast "gwarancji", proponowałbym po prostu przedstawienie konkretnych liczb, wartości - tego, z czym nie da się dyskutować.


motorspeeddriver napisał(a):Aby się o tym przekonać przedstaw proszę wykres momentu siły na kołach w funkcji prędkości, a ja wskażę Ci punkty, w których moment na wyższym biegu jest większy niż na niższym. A może sam potrafisz je wskazać?

A ja ponownie proszę o odpowiedź na zadane już dużo wcześniej pytanie:
cman napisał(a):(...) wspomniana A3-ka: http://www.audiklub.org/dane/a3/8l/a3_1.8t_150.html - masz tam wszystkie potrzebne dane i wykresy. Do jakiej prędkości jazdy (lub prędkości obrotowej silnika) należy się tym autem rozpędzić na jedynce, a następnie zmienić na dwójkę, żeby uzyskać maksymalne możliwe przyspieszenie?



motorspeeddriver napisał(a):Przykładowy wykres który zamieściłem obrazuje sytuację dla większości samochodów, bo tak się je po prostu produkuje (...)

Nie jest to prawdą. Dlaczego? Krótko już napisałem. Dla przykładu: http://www.godula.pl/?page=tuning_ch_of ... det&id=632 - fajnie widać naturalną (producenta) krzywą mocy i drugą, z nienaturalnie przesuniętym punktem mocy maksymalnej z racji zmiany charakterystyki ciśnienia doładowania bez żadnej zmiany fabrycznych podzespołów.


motorspeeddriver napisał(a):(...) i dlatego przyspieszając zmienia się biegi sekwencyjnie.

Oczywiście, że tak - w związku z czym więc to piszesz?


motorspeeddriver napisał(a):A Ty próbujesz coś udowodnić, tylko nikt już nie wie co.

Na razie to chyba najmniej wiadomo, co Ty chcesz udowodnić. Zadaje Ci wyraźne, proste pytanie dotyczące przykładowego samochodu - a Ty boisz się jak ognia odpowiedzi na nie. Dlaczego? Skoro napisałeś już tyle postów i zdań, to jaki problem stanowi odpowiedzenie mi na to jedno proste pytanie? Masz wszystkie dane łącznie z wykresami producenta - proste pytanie: kiedy zmienić z 1 na 2 chcąc maksymalnie przyspieszyć? Co w nim trudnego? Czyżby po prostu miało obnażyć nieprawdę Twojej teorii?


motorspeeddriver napisał(a):Może to: "Czym jest moment obrotowy?
Najprościej mówiąc jest to "siła", jaką wytwarza obracający się element, np. wał silnika." A prawda jest taka, że ani siła, ani nawet nic się nie musi obracać!

Brawo, znalazłeś karygodny błąd, fizyku - teoretyku...
Tak, powtarzam i potwierdzam: Najprościej mówiąc jest to "siła", jaką wytwarza obracający się element, np. wał silnika. To nie jest publikacja naukowa! To jest zwykły artykuł, napisany możliwie przystępnym językiem, tak, żeby był jak najbardziej zrozumiały dla każdego, a nie żeby każde słowo musiało być za wszelką cenę zgodne z nomenklaturą. A jeżeli Ci to bardzo przeszkadza, to i tak pozostanie to wyłącznie Twoim problemem.


motorspeeddriver napisał(a):Krótkie podsumowanie: doceniam Twoją wiedzę, która jest z pewnością znacznie większa od wielu tu obecnych, niemniej (...)
...niemniej muszę pokazać, że moja jest jeszcze większa...
Pokaż, proszę bardzo. Ale pokaż tę wiedzę, a nie umiejętność czepiania się nieistotnych szczegółów.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez lith » sobota 23 czerwca 2012, 11:56

@motorspeeddriver
Cman ładnie na forum kiedyś rozpisał kiedy najlepiej zmieniać biegi razem z zaznaczaniem na wykresach i takimi tam. I rzeczywiście żeby najszybciej przyspieszać trzeba ciągnąć prawie pod odcinkę zazwyczaj.

Nikt tu nie pisze, żeby przy przyspieszaniu pomijać biegi. Raczej o tym, że jak się rozpędzimy do zadanej prędkości to możemy sobie przeskoczyć tyle biegów ile chcemy a nie musimy już jadąc ze stałą prędkością zmieniać wszystkich po kolei, bo niby co to daje? Tylko czas zajmuje. Jak ktoś korzysta z bardzo wąskiego zakresu obrotów i nie kręci powyżej 2,5 k obrotów to rzeczywiście może nie odczuć takie konieczności jak omijanie biegów. Ale jak dla mnie jak chcemy po przyspieszaniu obniżyć obroty z np. 4,5k do 2k to przeskoczenie biegu jest jak najbardziej naturalne.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: prędkość a bieg

Postprzez tomciopaluch188 » sobota 23 czerwca 2012, 15:05

zeby najbardziej przyspieszyc to przy max mocy czyli u mnie przy 5500 a u Ciebie przy 5700 na wyższy

są tez tacy co sądzą ze auto najmniej spala przy obrotach max momentu obrotowego czyli przy 4100 a tak nie jest bo najmniej spala czym nizsze obroty wiec 1500-2000

No tak ale po co przyspieszac na maxa do 60 a potem jechac juz jednostajnie
jak sie jezdzi dynamicznie to dynamicznie a jak eko to eko a nie rura do 60 a potem jak emeryt

Zresztą auto powyzej tych 3000 pali juz duzo a powyzej 4000, 5000, 5500 robi sie wir w baku i tak sie poprostu nie jezdzi bo po co?
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: prędkość a bieg

Postprzez cman » sobota 23 czerwca 2012, 15:18

tomciopaluch188 napisał(a):zeby najbardziej przyspieszyc to przy max mocy czyli u mnie przy 5500 a u Ciebie przy 5700 na wyższy

No to liczymy:

Przy 5700 obr./min na jedynce, na kołach mam moment obrotowy ok. 2212 Nm.

Po zmianie na dwójkę, obroty spadną do 3358 obr./min, a na kołach moment obrotowy wyniesie ok. 1504 Nm.

Gdyby natomiast dalej ciągnąć na jedynce, nawet przy 6400 obr./min, czyli już praktycznie przy odcięciu, na kołach moment obrotowy wyniesie ok. 1884 Nm! Czyli nadal więcej niż na dwójce!

Rozumiesz?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez tomciopaluch188 » sobota 23 czerwca 2012, 18:17

dobra ok
ale nie szkoda Wam paliwa, silników
bo jednak takie żyłowanie nie jest zdrowe ani troche
tym bardziej jak macie lpg, albo turbine
ja tam jezdze tak do 2500 max 3000 i jest ok
a u mnie do 4000 auto słabo przyspiesza takie muł najlepiej od 4000 do 5500
ale ja licze kazdy grosz i jezdze spokojnie
zreszą czym wyzsze obroty tym głośniej w aucie
widze ze tu klub tkz wiejskich łebów co katują swoje auta
nie chciał bym kupic od takiego auto
prawko zdalem w wieku 18lat i zadne auto nie katowałem kręcąc ile sie da
jednak co prawda to jak kupilem volvo to spr osiągi ale tylko na benzynce ale juz dalem sobie z tym siana
tomciopaluch188
 
Posty: 164
Dołączył(a): sobota 19 marca 2011, 15:03

Re: prędkość a bieg

Postprzez cman » sobota 23 czerwca 2012, 18:38

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Powiedz mi, co ja Ci mam odpisać? W historii swojej obecności na forum (pod kilkoma nickami) pisałeś już przeróżne głupoty, ale to... bije chyba wszystkie na głowę. Nie mam chyba co więcej pisać, bo to i tak żadnego pożytku nie przyniesie. Nawet nie wiadomo czy to co we wcześniejszym poście wytłumaczyłem, i w odniesieniu do czego sprawiasz wrażenie, że zrozumiałeś, rzeczywiście zrozumiałeś, a nawet jeśli, to czy chociaż zapamiętasz na jakiś czas, czy może już niedługo ponownie wklepiesz te same swoje formułki. Szczerze... naprawdę przykro patrzeć na coś takiego.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez Cyberix » sobota 23 czerwca 2012, 21:30

Zagraniczne strony poświęcone tematyce samochodowej zdają się potwierdzać teorie cmana dotyczącą "pomijania" biegów.

1. Can you go from 2nd/3rd/4th/5th gear and straight into neutral or do you have to go through them all? Can I go from 5th to 2nd/1st?

Yes it is recommended that in a modern manual transmission you can skip gears when going up or down. For example; when accelerating you can if required change-up from 1st to 3rd, though 3rd gear may labour due to low engine revs. Alternatively when approaching a corner you may change from 4th or 5th down to 2nd without using the gears in between. Care needs to be exhibited to ensure you have the right speed for the gear. Many untrained drivers have a phobia about using the brakes (thinking the brake lights are a sign of weakness) and persist in the bad habit of using the gears to slow the car down. Gears are for going, brakes for slowing. As such under brakes you can skip down gears to get the most appropriate gear for the situation, but don't use the gear selection itself to slow the car. Also be careful not to gear down from 5th to 2nd at high speed or with any lateral load on the vehicle and step off the clutch in 2nd, as the car could enter into a skid.

Na niektórych stronkach jest to wręcz wskazane aby w określonych sytuacja pomijać biegi (oczywiście wszystko zależy od auta, mocy, skrzyni, itd)...

Nie znalazłem żadnych informacji o tym, iż pomijanie biegów byłoby czymś destrukcyjnym dla auta (wręcz przeciwnie). Oczywiście zakładając prawidłowe pomijanie biegów (w zakresie dopuszczalnych prędkości/obrotów silnika).

A co do przyspieszania to tutaj jest to ciekawie opisane:
http://autospeed.com/cms/title_Finding-the-Best-Gear-Shift-Points/A_109402/article.html.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: prędkość a bieg

Postprzez BOReK » niedziela 24 czerwca 2012, 11:13

Dla mnie w ogóle komicznie brzmi w dzisiejszych (wliczam tutaj również lata 80-te) skrzyniach wymóg zaliczenia wszystkich biegów po drodze do docelowego. Po co? Dociągnę np. na dwójce do setki i trzymając tę setkę teraz będę klikał 3-4-5? Co mi konkretnie z tego przyjdzie?

Policzmy - prędkość się nie zmieni bo nie chcę, przerzucę wajchą 3 razy więc dojdzie kilka zbędnych dotarć na zębatkach i popychaczach, do tego za każdym trzeba się bawić sprzęgłem, więc tarcze i docisk dostaną po dupie kilka razy zamiast raz, a silnik będzie sobie skakał 4000 ->3000 -> 2000 RPM za każdym razem musząc się dostosować do zwieranych z nim kół. Tak na logikę wrzucenie od razu piątki znacznie mniej zużywa te wszystkie urządzenia i ogólnie to mniej zachodu...

Co do spalania z kolei to w dwulitrowej Kappie turbo w cyklu mieszanym osiągam 8,5-9 litrów (40% miasto). Klima włączona non-stop, jeżdżę często tak dynamicznie jak mi silnik i reszta pozwalają, przeskakuję biegi zgodnie z potrzebami... Niestety jazda eko (klima w trybie econ albo wyłączona, obroty nigdy powyżej 2500 więc nawet turbo dobrze nie wskoczy, ogólnie jazda emerycka) nie przyniosła żadnych oszczędności w paliwie, więc... Jak ktoś od pałowania silnika (ciepłego!) ma baaaardzo znaczny wzrost spalania rzędu 40% to albo ma gaźniki, albo niech sobie wyczyści osprzęt silnika...
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez motorspeeddriver » niedziela 24 czerwca 2012, 11:15

lith napisał(a):@motorspeeddriver
Cman ładnie na forum kiedyś rozpisał kiedy najlepiej zmieniać biegi...

Dla ciebie ładnie, dla mnie nie bardzo. Wystarczyło przedstawić jeden wykres, to znaczy zależności maksymalnego momentu siły na kołach od prędkości pojazdu na poszczególnych biegach i wszystko jasne. O przyspieszeniu pojazdu decyduje siła, jak zapewne większość się orientuje. Przedstawione przez niego dywagacje w dużej mierze zaciemniają obraz, a nie wyjaśniają. Z tłumaczeniami o nieścisłościach wynikających rzekomo z popularnego charakteru trudno dyskutować, bo to żenujące. Można napisać coś prosto i ściśle. Więc zamiast pisać: im niższy bieg tym wyższe przyspieszenie można napisać zdanie, które podałem. Natomiast podane przez cman stwierdzenie prowadzi bezpośrednio do redukcji na jedynkę przy 100 km/h w celu przyspieszenia, jak zaproponował jeden z kolegów. A wystarczy zapoznać się z proponowanym przeze mnie wykresem, aby wiedzieć na jakim biegu przy danej prędkości mamy największe przyspieszenie. Proste i nie trzeba nic fabularyzować. Dyskutujemy może o szczegółach, ale po co robić coś gorzej, jeśli można lepiej, nieprawdaż?
Proponuję więc na pytania mniej doświadczonych kierowców odpowiadać uprzejmie, rzetelnie, ściśle i merytorycznie, a nie arogancko, półprawdami i prowokując beznadziejną dyskusję z zadawaniem zadań domowych, bo to dziecinada.
motorspeeddriver
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 22 czerwca 2012, 08:17

Re: prędkość a bieg

Postprzez cman » niedziela 24 czerwca 2012, 13:46

motorspeeddriver napisał(a):Dla ciebie ładnie, dla mnie nie bardzo.

A czy wiesz w ogóle o jakiej wypowiedzi jest mowa? Zapoznałeś się z nią? Co masz mi w niej do zarzucenia?
Czy już po prostu tylko: piszesz, żeby pisać?


motorspeeddriver napisał(a):Wystarczyło przedstawić jeden wykres, to znaczy zależności maksymalnego momentu siły na kołach od prędkości pojazdu na poszczególnych biegach i wszystko jasne.

Otóż nie wystarczyło i już dwa razy wytłumaczyłem dlaczego.


motorspeeddriver napisał(a):Z tłumaczeniami o nieścisłościach wynikających rzekomo z popularnego charakteru trudno dyskutować, bo to żenujące.

Więc nie dyskutuj, tylko wykaż, że jest inaczej.


motorspeeddriver napisał(a):Można napisać coś prosto i ściśle. Więc zamiast pisać: im niższy bieg tym wyższe przyspieszenie można napisać zdanie, które podałem.

Można... Tylko w przeciwieństwie do mojego, które jest jak najbardziej prawdziwe (a nieprawdziwe tylko w pomijalnym procencie przypadków) będąc jedynie obiektem Twoich ataków, Twojego nikt nieobeznany z tematem (a dla takich jest ten wątek) nie będzie w stanie przenieść na praktykę.


motorspeeddriver napisał(a):Natomiast podane przez cman stwierdzenie prowadzi bezpośrednio do redukcji na jedynkę przy 100 km/h w celu przyspieszenia, jak zaproponował jeden z kolegów.

Prowadzi..., ale chyba tylko Ciebie. Bo nikt o żadnych 100 km/h ani o redukcji na jedynkę przy tej prędkości, nie pisał. Te 100 km/h wymyśliłeś Ty, w tym miejscu: viewtopic.php?p=290705#p290705 - niedorzecznie sugerując rozpędzanie do takiej prędkości na jedynce.


motorspeeddriver napisał(a):A wystarczy zapoznać się z proponowanym przeze mnie wykresem, aby wiedzieć na jakim biegu przy danej prędkości mamy największe przyspieszenie.

Już nie będę powtarzał, że wyjaśniałem, tłumaczyłem, powtarzałem...
Do tego co pisałem wcześniej dodam tylko jedną rzecz, mianowicie: nie "wystarczy" zapoznać się z zaproponowanym przez Ciebie wykresem choćby dlatego, że dysponując jedynie takim wykresem nie wiemy, czy silnik kręcony był tylko do czerwonego pola, a więc maksymalnej, prawidłowej prędkości obrotowej, bo chyba mówimy o prawidłowych prędkościach obrotowych, prawda?


motorspeeddriver napisał(a):Dyskutujemy może o szczegółach, ale po co robić coś gorzej, jeśli można lepiej, nieprawdaż?

Może dlatego, żeby początkujący w tym temacie coś z tego zrozumieli? Powtarzam to już też po raz kolejny, ale widocznie muszę, skoro nie potrafisz tego pojąć.


motorspeeddriver napisał(a):Proponuję więc na pytania mniej doświadczonych kierowców odpowiadać uprzejmie, rzetelnie, ściśle i merytorycznie, a nie arogancko, półprawdami i prowokując beznadziejną dyskusję z zadawaniem zadań domowych, bo to dziecinada.

Skoro nie potrafisz zrozumieć normalnego tłumaczenia, to pozostaje zadawanie zadań domowych, żeby Ci co nieco uświadomić. Ale skrzętnie je pomijasz, bo wiesz, że w przeciwnym przypadku musiałbyś się przyznać do błędu.

Tutaj jest już rozwiązane przykładowe zadanie domowe:
cman napisał(a):Przy 5700 obr./min na jedynce, na kołach mam moment obrotowy ok. 2212 Nm.

Po zmianie na dwójkę, obroty spadną do 3358 obr./min, a na kołach moment obrotowy wyniesie ok. 1504 Nm.

Gdyby natomiast dalej ciągnąć na jedynce, nawet przy 6400 obr./min, czyli już praktycznie przy odcięciu, na kołach moment obrotowy wyniesie ok. 1884 Nm! Czyli nadal więcej niż na dwójce!

Będziesz zdolny sensownie to skomentować? Pokażesz wreszcie, że potrafisz coś merytorycznie, a nie tylko, żeby się przyczepić?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez Kamasek » niedziela 24 czerwca 2012, 14:57

cman napisał(a):A Ty skąd nagle zimny silnik wymyśliłeś?...

Pierwsze przyszło mi to na myśl, gdy napisałeś, że oszczędzasz kilka min na dojeździe do pracy. Jeśli tak nie jest to zwracam honor.
5.06.2012r.-prawko zdane za pierwszym podejściem
Obrazek
Kamasek
 
Posty: 348
Dołączył(a): wtorek 05 lipca 2011, 06:43

Re: prędkość a bieg

Postprzez cman » niedziela 24 czerwca 2012, 15:10

Ja coś takiego napisałem? Nie bardzo pamiętam, tym bardziej, że w zasadzie nie jeżdżę do pracy, przynajmniej w typowym rozumieniu.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: prędkość a bieg

Postprzez motorspeeddriver » niedziela 24 czerwca 2012, 20:54

cman napisał(a):Będziesz zdolny sensownie to skomentować?

Upewnijmy się może jednak najpierw co do jednego: czy rozumiesz wykres, który przedstawiłem, czy nie obrazuje on jasno, na którym biegu dysponujemy największym przyspieszeniem dla wszystkich prędkości? Czy nie widać jasno, kiedy zmieniać biegi, aby uzyskać maksymalne przyspieszenie? Czy potrzebny jest cały esej zawierający sporo nieścisłości, rzekomo w celach edukacyjnych, skoro można to pokazać jasno, klarownie i bez powiedzmy... półprawd? Ja piszę o tym, co napisałeś w tym wątku oraz przy okazji zerknąłem na ów esej kilka wątków niżej, ale może jest coś jeszcze, tego nie wiem. Natomiast wiem, że zamiast przyznać rację, a przy okazji zmienić nastawienie do bliźnich, będziesz uciekał w czerwone pola. Ano zerknij na mój wykres i powiedz, na którym biegu dysponujemy największym przyspieszeniem przy prędkości np. 90 km/h? Dalej na najniższym? Polecasz młodemu autorowi wątku wrzucić jedynkę, czy może jednak lepiej zrobić sobie choćby tego typu wykres, żeby zrozumieć co i jak? A jak jeszcze wrysujemy sobie opory, oczywiście dbając o jednostki, to zrozumiemy prawie wszystko...
motorspeeddriver
 
Posty: 26
Dołączył(a): piątek 22 czerwca 2012, 08:17

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot], Google [Bot] i 17 gości