Łuk kat. B przy pomocy prawego lusterka

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Łuk kat. B przy pomocy prawego lusterka

Postprzez Ekhangel » sobota 17 lipca 2010, 20:38

Witam,

Dzisiaj wpadłem na genialną w swej prostocie metodę na łatwe przejechanie łuku tyłem. W zasadzie, samo pokonanie łuku choćby Ursusem nie jest specjalnie trudne, ale wiadomo, że na egzaminie latająca ze stresu noga nie ułatwia sprawa.

Ameryki pewnie nie odkryję, chociaż nie wiem, dlaczego w setkach postów, jakie przeczytałem na ten temat, nikt nie omówił poniższego sposobu:

Wystarczy ustawić sobie prawe lusterko maksymalnie w dół, tak, by wskazywało wewnętrzną krawędź. Potem, jechać tak, by trzymać się owej wewnętrznej linii w bezpiecznej i jednakowej odległości. Nie ma tu regułki na skręcanie w odpowiednim momencie, nie ma żadnego cudowania z pachołkami, po prostu jadąc, patrzymy cały czas na prawe lusterko i korygujemy nasze ustawienie względem linii. Czyniąc tak, mamy gwarancje, że nie wyrzuci nas poza pas, nie walniemy w pachołek, itd.

Oczywiście, mogę zostać zbesztany za pokonywanie łuku "nie po bożemu", po lamersku, że to nijak ma się do właściwego życia, i tak dalej. Byłbym wdzięczny, gdybyście sobie odpuścili tego typu komentarze i powiedzieli tylko, czy egzaminator może zwracać uwagę na to, że przez całą jazdę po łuku nie patrzę nawet przez tylną szybę? (No, zawsze dla picu można odchylić głowę do tyłu, a i tak patrzeć na lusterko).
Avatar użytkownika
Ekhangel
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 17 lipca 2010, 16:09

Postprzez dylek » sobota 17 lipca 2010, 20:47

Jeśli jesteś tak genialny, że z tak ustawionym lustrem poradzisz sobie na mieście to możesz próbować ;)
Ale pamiętaj, że za nisko lustro to narażasz się na niezaliczenie przygotowania się do jazdy.... to podlega ocenie i nie licz, że nie zauważy, że źle sobie do jazdy lustro ustawiłeś....

Co do pytania o odwracanie się...
Odwracanie nie podlega ocenie..
Ale obserwacja przez tylną szybę tak. Więc nie wystarczy se dla picu machąć głową do tyłu.....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez szerszon » sobota 17 lipca 2010, 20:52

Wszystko fajnie, tylko :
1. Np w Warszawie ustawiasz sobie lusterka tylko raz przy przygotowaniu do jazdy.
Potem nie można juz krecić. Chociaż kolega @wiciu twierdzi co innego ,ale to jest do sprawdzenia.
2. Jazda zgodnie z techniką kierowania-czyli obserwacja przez tylna szybę i lusterka. Wypada zerknąc od czasu do czsu przez tylnią szybę.
3.Ta metoda ma jedną wadę- niektórzy tak pilnują w prawym lusterku linii , że zapominają o lewej stronie i czesto ladują się w linie lub tyczkę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez ixi25 » sobota 17 lipca 2010, 21:00

Zgłosiłeś swój geniusz do nagrody nobla??
Nie polecam innym stosowania tej metody. Np. egzaminator może postawić pachołek na środku łuku i się w niego przyrżnie.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez dylek » sobota 17 lipca 2010, 21:06

ixi25 napisał(a): Np. egzaminator może postawić pachołek na środku łuku


Oooo ... też chcesz nobla ?? :D:D:D:D

Otóż nie może. Jego też obowiązuje 217-tka jak byś nie wiedział ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ixi25 » sobota 17 lipca 2010, 21:10

dylek napisał(a):
ixi25 napisał(a): Np. egzaminator może postawić pachołek na środku łuku


Oooo ... też chcesz nobla ?? :D:D:D:D

Otóż nie może. Jego też obowiązuje 217-tka jak byś nie wiedział ;)


OK! To był tylko przykład. Może postawić by udowodnić, nieprawidłową obserwację. Nie twierdzę, że oblej za potrącenie pachołka. Choć równie dobrze, ktoś może tamtędy przechodzić.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez Ekhangel » sobota 17 lipca 2010, 21:27

Wiedziałem, że nie obędzie się bez chamstwa. Cóż, taki kraj.

Dziękuję natomiast za potwierdzenie moich wątpliwości co do zachowania egzaminatorów. Trochę to ostudziło mój entuzjazm, aczkolwiek myślę, że lusterko można sobie spokojnie podnieść, zanim nasz przyjaciel zdąży wejść do auta. Często biegają oni gdzieś na drugim końcu pasa, a nawet jak nie... Można to zrobić chociażby, gdy otwiera on drzwi, wchodząc do pojazdu. Chyba, że usłyszy bzyk siłownika, wtedy może się dziwnie spojrzeć.

W ogóle, manewr zawracania wykonuje się przy pomocy lusterek, to oczywiste. Dlaczego więc mieliby uwalić kogoś za wykorzystywanie ich możliwości w pełni... Co więcej, "prawidłowo" ustawione lusterko w zasadzie gówno daje podczas zawracania na placu; sytuacja ta nijak ma się do rzeczywistości, gdzie np. manewrujemy obok samochodów. Przy parkowaniu równolegle tyłem, też można obniżyć jedno z lusterek, by mieć na oku krawężnik.

Skoro obserwacja przez tylną szybę podlega ocenie, to można przeprowadzić ową "obserwację" po naprostowaniu, wtedy lusterko jest już niepotrzebne.

Trochę szkoda, że przygotowanie do jazdy odbywa się tuż przed wykonaniem manewru na łuku. Ale jeśli wielu egzaminatorów puszcza mimochodem brak świateł na placu (bo o takich numerach już czytałem), to myślę, że świadoma manipulacja lusterkiem podczas manewru nie powinna być wielce karygodna.

Tu na przykład mówią wyraźnie o "poprawieniu lusterek wstecznych" przed wyjazdem z placu.[/url]

Z drugiej strony, jest tu na forum http://www.autoschule.com/forum/viewtopic.php?t=8540&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=&sid=1c1f66d6ecd26a5b73aee1943a0d2928 o tym, że egzaminator kazał egzaminowanemu podnieść lusterka przed pokonaniem placu...

Tak więc, wszystko zależy pewnie jak zawsze od kogo? Od Sz. P. Egzaminatora.
Ostatnio zmieniony sobota 17 lipca 2010, 21:42 przez Ekhangel, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Ekhangel
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 17 lipca 2010, 16:09

Postprzez dylek » sobota 17 lipca 2010, 21:41

Ekhangel napisał(a):Skoro obserwacja przez tylną szybę podlega ocenie, to można przeprowadzić ową "obserwację" po naprostowaniu, wtedy lusterko jest już niepotrzebne.

Jak najbardziej się zgadzam Nie pisze ile czego i kiedy...
A co do opuszczania lusterek.... wystarczy się wyprostować... głowa pod sufit... i efekt masz podobny.... Nie niżej lustro, a wyżej głowa :D:D:D
Ekhangel napisał(a):Trochę szkoda, że przygotowanie do jazdy odbywa się tuż przed wykonaniem manewru na łuku.

No raczej jak by było odwrotnie to by było z lekka bez sensu ;)
Taka kolejność jest OK... Sprawdzić czy furka sprawna....poustawiać się w niej.. i jazda ;)
Ekhangel napisał(a): Ale jeśli wielu egzaminatorów puszcza mimochodem brak świateł na placu (bo o takich numerach już czytałem), to myślę, że świadoma manipulacja lusterkiem podczas manewru nie powinna być wielce karygodna.

Bo obowiązek jazdy na światłach mijania/do jazdy dziennej póki co dotyczy dróg publicznych - na placu WORDu wolno bez nich i wsio jest OK
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Ekhangel » sobota 17 lipca 2010, 21:46

Hehe, w sumie z tym wychyleniem głowy to niegłupi pomysł.

Wiecie co, chyba spytam przed manewrem egzaminatora prosto z mostu o tą kwestię. Jak się nie zgodzi, wychylę głowę, ustawiając sobie przedtem lusterko troszkę niżej, niż zwykle.

A jak wszystko zawiedzie - cholera, i tak w większości robiłem ten łuk poprawnie bez takich fanaberii... Po prostu szkoda byłoby ze stresu zakończyć egzamin na tym etapie, bo takie sytuacje niestety nie należą do rzadkich. A jak mnie uczyła katechetka w podstawówce: "życie należy sobie ułatwiać".
Avatar użytkownika
Ekhangel
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 17 lipca 2010, 16:09

Re: Łuk kat. B przy pomocy prawego lusterka

Postprzez jasiek23 » sobota 17 lipca 2010, 23:48

Ekhangel napisał(a):Witam,

Dzisiaj wpadłem na genialną w swej prostocie metodę na łatwe przejechanie łuku tyłem. W zasadzie, samo pokonanie łuku choćby Ursusem nie jest specjalnie trudne, ale wiadomo, że na egzaminie latająca ze stresu noga nie ułatwia sprawa.

Ameryki pewnie nie odkryję, chociaż nie wiem, dlaczego w setkach postów, jakie przeczytałem na ten temat, nikt nie omówił poniższego sposobu:

Wystarczy ustawić sobie prawe lusterko maksymalnie w dół, tak, by wskazywało wewnętrzną krawędź. Potem, jechać tak, by trzymać się owej wewnętrznej linii w bezpiecznej i jednakowej odległości. Nie ma tu regułki na skręcanie w odpowiednim momencie, nie ma żadnego cudowania z pachołkami, po prostu jadąc, patrzymy cały czas na prawe lusterko i korygujemy nasze ustawienie względem linii. Czyniąc tak, mamy gwarancje, że nie wyrzuci nas poza pas, nie walniemy w pachołek, itd.

Oczywiście, mogę zostać zbesztany za pokonywanie łuku "nie po bożemu", po lamersku, że to nijak ma się do właściwego życia, i tak dalej. Byłbym wdzięczny, gdybyście sobie odpuścili tego typu komentarze i powiedzieli tylko, czy egzaminator może zwracać uwagę na to, że przez całą jazdę po łuku nie patrzę nawet przez tylną szybę? (No, zawsze dla picu można odchylić głowę do tyłu, a i tak patrzeć na lusterko).


Więc jeszcze przed Tobą na taki pomysł wpadł mój instruktor :D
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: Łuk kat. B przy pomocy prawego lusterka

Postprzez ixi25 » niedziela 18 lipca 2010, 00:08

jasiek23 napisał(a):Więc jeszcze przed Tobą na taki pomysł wpadł mój instruktor :D

Faktycznie piękny poziom.
http://www.youtube.com/watch?v=aYSixusn ... r_embedded

http://etransport.pl/film840.html

Doświadczenie z egzaminem - 5podejść.
Doświadczenie za kierownicą - ponad 500000 km oraz 17 krajów EU.
ixi25
 
Posty: 523
Dołączył(a): wtorek 18 maja 2010, 00:18
Lokalizacja: EU

Postprzez Ekhangel » niedziela 18 lipca 2010, 02:16

Generalnie trochę przeczytałem o tej "technice", i wygląda na to, że było to powszechnie praktykowane mniej więcej do roku 2006, gdy weszły jakieś niby nowe zasady. Sprecyzowały one kwestię rozglądania się podczas manewrowania na łuku.

I tak, zwykle instruktorzy zwracali ludziom uwagę za złą pozycję lusterek, jednakże kwestia niezdanego egzaminu z tego powodu pozostaje w sferze mitów egzaminatorskich.

Dochodzę do wniosku, że po prostu ustawię sobie prawe lusterko ciut niżej, będę patrzył podczas jazdy w tylną szybę, zerkając równocześnie na prawe lusterko, i tyle.

A tak byłem zadowolony z "odkrycia" tej banalnie prostej metody... ech. Powiem wam, że między plastikowymi słupkami na placach powinny być rozwieszone jeszcze jakieś czerwone szarfy. Dawałoby to wtedy większe poczucie przestrzeni i zarazem zwiększało realizm całej sytuacji. Bo w życiu, tego jakże cennego skilla nabytego na egzaminie możemy użyć chyba tylko podczas wyjazdu tyłem ze środka lasu...?

Co do mojego instruktora - on w sumie nie miał nic przeciw, tylko dał mi do zrozumienia, że lepiej, żebym szybko podniósł to lusterko, zanim przyjdzie egzaminator. A kto wie, kiedy przyjdzie, kiedy będzie sprawdzał ustawienie lusterek, czy nie zauważy tego przed manewrem, podczas manewru, itd... Jest zbyt wiele zmiennych.
Avatar użytkownika
Ekhangel
 
Posty: 72
Dołączył(a): sobota 17 lipca 2010, 16:09

Postprzez BOReK » niedziela 18 lipca 2010, 09:54

Ja zerkałem we wszystkie lusterka (ustawione do normalnej jazdy) i w tylną szybę i jakoś problemu nie było.

Skilla mozesz użyć parkując w miejscu, gdzie są niskie słupki. Jak kupiłem swój samochód, to miał pęknięty tylny zderzak, bo poprzedni kierowca przegapił niską, ale solidną kamienną donicę na parkingu.

Rozważania są na poziomie tych, czy na wesele lepiej założyć garnitur czy hawajską koszulę. Naucz się normalnie prowadzić samochód i nagle wszelkie troski o podobne pierdoły cię opuszczą. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez Pinhead » niedziela 18 lipca 2010, 12:40

ixi25 napisał(a):OK! To był tylko przykład. Może postawić by udowodnić, nieprawidłową obserwację. Nie twierdzę, że oblej za potrącenie pachołka. Choć równie dobrze, ktoś może tamtędy przechodzić.


Abstrakcje wymyślasz. Nie może postawić słupka w innym miejscu bo takie są zasady egzaminowania których musi się sztywno trzymać. Lusterka w dół to ocena nie przygotowania do jazdy i wynik negatywny, nikt nie będzie rozstawiał po swojemu słupków i udowadniał coś czego udowadniać nie trzeba.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez athlon » niedziela 18 lipca 2010, 12:57

A nie bedzie ci wygodniej zamiast ustawiać za nisko lusterka i lampić sie w nie, patrzeć w boczną tylnią szybe auta i patrzeć w jakiej odległości są pachołki od auta i odpowiednio korygować kierownicą by były one około 40-50cm od boku auta? A lusterek uzyjesz tylko w momencie konczenia wyjezdzania z łuku by ustawic auto równolegle do lini już na prostym odcinku. potem lampisz sie w tylnią szybe i gaz do oporu.

Juz pomijam fakt, że jak sie będziesz lampił na łuku tylko w boczne lusterko, to nie masz zielonego pojęcia co się znajduje za autem. (w parawdziwym życiu jak ktoś w tym momencie podejdzie/podjedzie do auta to go przejedziesz)
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości