ruszanie..

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

ruszanie..

Postprzez leila » sobota 25 grudnia 2004, 14:40

nie wiem czy ja mam jakąś złą technikę,czy może auto jest słabsze ale jak ruszam spod świateł,np,albo po jakimś dłuższym zatrzymaniu to mam wrażenie że strasznie wolno się zbieram i nawet maluch przede mną szybciej nabiera predkosci...nie chodzi mi o to że dopiero jak zapali sie zielone to włączam 1kę i zaczynam ruszać, bo jestem przygotowana wcześniej! :? może za szybko wrzucam 2kę... :?
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Sławek_18 » sobota 25 grudnia 2004, 14:58

Moze i faktycznie za szybko zmieniasz na 2, ale jest to trodne do oceny na odleglosc. Silniki benzynowe i do tego z malym litrazem lubia sie krecic na obroty i wysoko maja umiejscowione momenty obrotowe.
Wiec probuj go krecic wyzej. U mnie powyzej 4 tysiecy zaczyna przyzwoicie przyspieszac gdzie inni zostaja w tyle. Daj sie przejechac innemu( zaufanemu z duzym/wiekszym doswiadczeniem) kierowcy.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » sobota 25 grudnia 2004, 16:11

a powiedz przy jakich obrotach zmieniasz na 2. jesli robisz to przy 1500 do 2000 to nie ma sie co dziwic ze wolno sie zbiera. jesli tak jest to tak jak slawek napisal sproboj wrzucac 2 przy np 3500 do 4000 obrotow. powinno pomoc.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez leila » niedziela 02 stycznia 2005, 23:48

hmm...problem w tym że nie mam raczej obrotomierza więc nie powiem wam ile mam obrotów kiedy wrzucam 2kę...robię to na wyczucie,kiedy silnik "wyje" jakoś tak byłam nauczona na kursie żeby nie jechac relatywnie długo na 1ce tylko zaraz ją zmienić :? jakis taki mam dziwny odruch że jak słuszę głośniejszą pracę silnika to daje mu wyższy bieg...ale bez przeaady nie jeżdżę na 4ce przy 40km/h :D
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Dark_kNight » wtorek 04 stycznia 2005, 21:06

Brak obrotomierza w samochodzie to porażka... Pomijająć to.

Wiec musisz jakos wyczuć, moze za bardzo sie boisz nacisnac pedal gazu? gdy masz wolne obroty na dwojce, to nie redukując na jedynkę dajesz gaz do dechy i jakos jedzisz...

Zapewne nie masz dużej pojemości silnika, wiec musisz dawać duużo gazu... może pomoze , powodzenia ;)
Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.
Dark_kNight
 
Posty: 37
Dołączył(a): wtorek 04 stycznia 2005, 14:48
Lokalizacja: Kraków

Postprzez gabilondo » czwartek 06 stycznia 2005, 10:59

Dark_kNight napisał(a):Brak obrotomierza w samochodzie to porażka... Pomijając to.


Ja nie mam obrotomierza w Felicii i jakos dobrze zmieniam biegi i zawsze spod swiatel staram sie ruszyc jak najszybciej zeby nikt mnie nie wyprzedzil...

Jak stoje na swiatlach, to popuszczam troche noge ze sprzegla i podjezdzam na polsprzegle, a jak robi sie zolte, to gaz do podlogi i rura :)
Obrazek
17 listopada 2004 - teoria na TAK, praktyka na NIE (2x złe zatrzymanie na łuku tyłem)
2 grudnia 2004 - praktyka NA TAK !!!

Obrazek
Avatar użytkownika
gabilondo
 
Posty: 60
Dołączył(a): piątek 05 listopada 2004, 12:48
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez leila » środa 12 stycznia 2005, 13:54

hmm co do tego ruszania to jako że coraz bardziej mnie to niepokoiło to spytałam znajomego i powiedział że to mogą być świece albo wtrysk albo skrzynia biegów...bo ostatnio jak ruszałam spod swiateł to była tragednia...włącza się zielone wcześniej lekko popuszczam sprzęgło i dodaję gazu-silnik się orientuje że trzeba chyba ruszyć,gdy wciskam na 1 trochę więcej gazu żeby łaskawie jechał to wyje jak cholera i żeby nie robić tłoku włączam 2 kę i jakoś jadę...nie ma raczej takiego poblemu jak jezdżę na bocznych uliczkach gdzie samochód po zatrzymaniu moze się zbierać ile chce wtedy nie wyje....nie wiem co jest grane bo przedtem nic nie wyło jak dawałam mu więcej gazu....mam nadzieje że to jednak nie ta skrzynia... :?
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Thomasso » środa 12 stycznia 2005, 16:10

Mam pytanie do koleżanki: czy podczas ruszania,silnik "wyje" po całkowitym puszczeniu pedału sprzęgła?? Czy może jak trzymasz jeszcze nogę na sprzęgle? Jeśli przy puszczonym to po prostu sprzęgło "ślizga" czyli tarcza sprzęgłowa jest już zużyta...jeśli zaś wycie pojawia się przy wciśniętym pedale sprzęgła to taka eksploatacja w niedługim czasie doprowadzi do wymiany tarczy i docisku...:(
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez leila » piątek 14 stycznia 2005, 16:51

nie ,nie puszczam całkowicie sprzęgła bo by mi samochód zgasł przy takich "zawrotnych" obrotach jakie mam podczas ruszania...samochód nie jest najnowszy,fakt,z 8 lat..zastanawiam się czy takie coś możnaby wykryć podczas badania diagnostycznego,bo miałam je na początku grudnia i wszystko grało.... :? nie wiem czy to ja tak działam na ten samochód czy czerwone światło przy skrzyżowaniach....
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Thomasso » piątek 14 stycznia 2005, 18:13

Aha...czyli teraz sytuacja nieco się rozjaśniła. Jeśli wciąż masz wciśnięte sprzęgło i jednocześnie dodajesz "gazu" to nie dziw się,że silnik wyje a autko nie chce szybko ruszać. Niestety nauka płynnego ruszania jest na początku długa i trudna. Nie mniej jednak musisz się tego wyuczyć.
Piszesz,że autko ma 8 lat...a jaki jest jego przebieg?
Jeśli chcesz szybko i sprawnie ruszać spod "świateł" to oprócz dodawania "gazu" musisz także szybciej puszczać sprzęgło. Bo sądzę,że Twoje problemy z ruszaniem biorą się właśnie ze zbyt długiego przytrzymywania nogi na sprzęgle. Podczas badań diagnostycznych nie sprawdza się "jak sprzęgło bierze" ani czy też "ślizga".

leila napisał(a): nie wiem czy to ja tak działam na ten samochód czy czerwone światło przy skrzyżowaniach....


Wpływ na to może mieć chociażby zmiana butów na takie, którymi trudniej się operuje pedałami. ;)
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez miros » piątek 14 stycznia 2005, 18:32

hmmm a moze daj komus innemu pojezdzic w twojej obecnosci autkiem. tylko nic mu nie mow o jakis problemach. zobacz jak tej osobie bedzie szlo, jesli problem bedzie dalej, no to winny jest samochod, jesli nie to patrz wyzej.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez leila » niedziela 16 stycznia 2005, 16:24

HMM NO CÓŻ myślałam tez oczywiście o swojej winie tylko że jak do tej pory nie miałam takiego problemu a przeciez techniki ruszania nie zmieniłam...buty nic do tego nie maja jestem tego pewna...płynne ruszanie miałam wyćwiczobne juz na początku kurrsu a co dopiero teraz po paru mies.jeżdżenia..... :? popuszczam sprzęgło ale to nic nie daje...anyway,musze to jakos zdiagnozowac.
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Sławek_18 » wtorek 18 stycznia 2005, 13:55

ja mam od niedawna podobny problem, i nie mam czasu wybrac sie z tym do mechanika. Jest to napewno nie moj blad. Jak sie wybiore do mechanika to cos opowiem.

Problem wyglada nastepujacy
Auto podczas ruszania nie chce przyspieszac ponizej1,5-2,0tysiecy obrotow. Ja mu gaz a on zamula. Jak sie wkurze to wciskam sprzeglo gazuje i poszczam sprzeglo co owocuje niekiedy piskami opon. Tak samo tez jest na innych przelozeniach w pewnych granicach obrotu.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Thomasso » wtorek 18 stycznia 2005, 16:09

Sławek_18 napisał(a): Problem wyglada nastepujacy
Auto podczas ruszania nie chce przyspieszac ponizej1,5-2,0tysiecy obrotow. Ja mu gaz a on zamula. Jak sie wkurze to wciskam sprzeglo gazuje i poszczam sprzeglo co owocuje niekiedy piskami opon. Tak samo tez jest na innych przelozeniach w pewnych granicach obrotu.


Jeśli chodzi o Diesla,to powodów takiego zachowania się silnika może być kilka: zapchany filtr (filtry) paliwa lub źle ustawione wtryskiwacze. Ale wówczas mogłyby też występować problemy z urochomieniem silnika. Może po prostu filtr powietrza jest już brudny?
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez Sławek_18 » wtorek 18 stycznia 2005, 20:33

nie chodzi o diesla. 1.4 jednopkt. wtrysk.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości