silnik gaśnie w czasie jazdy

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Pinhead » wtorek 24 marca 2009, 13:11

I tak bez wizyty u mechanika się nie obedzie i to on zadecyduje co wymieniać. Tutaj można sobie pogadać ale Driver'ka korzyści z tego żadnych nie będzie miała.
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez moni84 » wtorek 24 marca 2009, 13:12

qwer0 napisał(a):Jesli pompa paliwa byla sprawna i w przewodzie zostalo paliwo rownie dobrze mozesz odlaczyc pompe paliwa i silniczek sobie sam


autorka wyraźnie napisała że to jest peugeot 206 więc napewno nie jest wyposażony w gaźnik!!!!!!!!!!! Po zatrzymaniu silnika i odłaczeniu pompy zawór zwrotny trzyma ciśnienie tylko przez ok 2min, tekze silnik moze odpalić i zaraz zgasnąć a potem nie odpalić wogóle bo to wtrysk a nie gaźnik. Bez sensu taka dyskusja, widze ze masz niewielkie pojęcie o samochodach.

Nie twierdze że przyczyna nie moze byc układ zasilania, ale przy usterkach z ukł zapłonowym tez jest tak że własnie "przed chwila nie chciał zapalić a teraz juz chodzi dobrze" jak u autorki tematu.
kategoria B, BE, C, CE
Avatar użytkownika
moni84
 
Posty: 50
Dołączył(a): czwartek 31 lipca 2008, 00:10

Postprzez BOReK » wtorek 24 marca 2009, 14:43

Jeśli na zimno odpalił, a po rozgrzaniu miał pewne problemy, to od tego najpewniej są świece, kable też mogły przez te lata się lekko poluzować (pewnie nikt ich nie ruszał nigdy) - wilgoć wejdzie i przestaje grać. Miałem tak samo, po wymianie świec działa jak złoto. Zresztą i tak świece trzeba wymieniać co parę lat, w sześciolatku mógł tego jeszcze nikt nie robić i najwyższy już czas.

Natomiast zdławienie podczas pracy i to z kontrolką silnika... Niestety nie ma tu samodiagnostyki za pomocą diody jak np. w Civicu. Pozostaje znaleźć odpowiedni warsztat (niekoniecznie ASO, a nawet broń Boże) albo kogoś, kto siedzi w temacie, ma sprzęt, soft i za darmo podepnie się pod samochód. Są tacy ludzie rozsiani po forach tematycznych, fanklubach i tak dalej. Trzeba ich poszukać, oni się znają o wiele lepiej niż jakiś tam serwisant (chyba że jest mechanikiem z zamiłowania ;)).
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez slayer17 » wtorek 24 marca 2009, 16:10

Z tego co kojarzę to w 106 z wtryskiem można błędy sczytać za pomocą dwóch kawałków kabla i diody.

W 206 też nie powinno być problemu.
Może http://www.206club.net/ tu ci ktoś poradzi. Możliwe że ktoś też miał taki problem.

PS. Ile masz paliwa w baku?
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Pinhead » wtorek 24 marca 2009, 16:49

I Driverka pobiegnie zrobić z diody i kabla urządzenie do odczytu kodów błyskowych po czym odczyta bład i przetłumaczy jego numer na opis usterki. I ta cenna informacja pozwoli jej zlokalizować i usunąć problem. Koniec bajki ;)
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez slayer17 » wtorek 24 marca 2009, 18:29

Wiesz, to specjalnie trudne nie jest :D
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Pinhead » wtorek 24 marca 2009, 19:58

No ba... łatwizna :) Więc czekamy na kody błędów od Driverki po czym zdalnie przez forum będziemy jej auto naprawiać ;)
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez marcij » wtorek 24 marca 2009, 21:18

Wiesz , dobrze wiedziec mniejwiecej w jakich okolicach szukac , bo niestety jest duzo nieuczciwych mechanikow, ktorzy przy okazji "wymienia" inne czesci zupelnie niepotrzebnie , bo zobacza ze Kobieta sie nie orientuje i mozna ja naciagnac. Albo profilaktycznie , zanim sie czegos dotkna, to jak niektorzy na forum kaza wymienic uklad zaplonowy , filtry itd , co daje kilkaset zlotych, czesto niepotrzebne. A czasami (nie wiem jak w peugeocie), do zczytania bledow wystraczy wtyknac kawalek drucika , lub spinacza do papieru w dwa styki i policzyc mrugniecia kontrolki na desce.I juz ma jakies pojecie. W tym konkretnym przypadku , jesli naprzyklad komputer wyrzucilby blad o zbyt niskim cisnieniu paliwa na listwie, to nie dalaby sobie wymieniac tylnych szczek hamulcowych, czy nawet wspomnianego ukladu zaplonowego. Nawet z samego bledu sondy lambda , mozna duzo wywniskowac, nawet nie widzac samochodu.Tak za pytanie nie jest calkiem pozbawione sensu.

Tym niemniej potwierdzam rowniez slowa jakiegos przedmowcy , zeby poszukac bardziej tematycznie , wsrod ludzie siedzacych konkretnie w danej marce. Moze sa jakies usterki typu TTTM (TenTypTakMa) o ktorych oni beda wiedzieli , a my mozemy tylko zgadywac.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez oskskorpion » sobota 28 marca 2009, 20:02

wymień czujnik na kole zamachowym ,podaje błędny impuls do układu zapłonowego. i kontrolki dostają głupawki ,stwarza problem z uruchomieniem silnika i gaśnie na wolnych obrotach. ( spełnia rolę aparatu zapłonowego )
osk-skorpion.yoyo.pl
nauka jazdy kat B
oskskorpion
 
Posty: 1
Dołączył(a): sobota 28 marca 2009, 19:54
Lokalizacja: Toruń

Postprzez Driver'ka » niedziela 29 marca 2009, 19:06

Ojciec coś tam pomajstrował, przeczyścił i twierdzi, że na razie pali. Jeszcze nim od tego czasu nie jeździłam. Może jutro wyjadę na ulice, to się okaże czy znowu będzie wariował czy nie. Myślałam, że to może jest jakiś problem z komputerem po ostatnim myciu silnika, ale po tym myciu jeździł kilka dni normalnie. Orientuje się może ktoś jakie byłyby ewentualne symptomy uszkodzenia komputera?
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Pinhead » niedziela 29 marca 2009, 19:15

marcij napisał(a):Wiesz , dobrze wiedziec mniejwiecej w jakich okolicach szukac


Ale to nie jest ani mniej ani więcej tylko NIC i wszelkie porady techniczne na nic tutaj się nie zdadzą. I tak co mechanik powie to święte bo Driverka nie ma zielonego pojęcia o samochodach. I jak można przeczytac w ostatnim poście to tata coś tam przeczyścił i śmiga super więc jak widać coś tam było nieprzeczyszczone :lol: A wy się tu rozpisujecie o każdej możliwości tak jak by to się na coś miało przydać :smoke:
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez Driver'ka » niedziela 29 marca 2009, 22:53

Cicho, cicho, jeszcze sama nie przetestowałam, czy tak znowu dobrze śmiga ;) Ojciec się nim przejechał i stwierdził, że na razie jest ok, zobaczymy co później. Niemniej rady czy jakieś wskazówki zawsze mogą się przydać, za co dziękuję.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez Driver'ka » piątek 17 kwietnia 2009, 19:47

Odświeżam temat. No więc auto jeździło ze 2 tyg bez problemów, aż tu nagle... Stoję wieczorem na parkingu na włączonym silniku, żeby odparować przednią szybę a tu po kilku minutach ni z tego ni z owego silnik sam sobie zgasł. Odpalił się jednak bez problemu. Po chwili jadę już sobie i w pewnym momencie lekko szarpnęło autem, zapaliła się sama kontrolka silnika jakby znowu zgasł, ale dodałam lekko gazu, kontrolka kilka sekund się świeciła i sama zgasła, samochód jechał dalej... Był znowu spokój przez ponad tydzień i dziś znowu jakieś fochy silnika. Stoję na światłach i silnik sam zgasł. Odpalił oczywiście bez problemu. Potem jadę normalnie i to samo lekkie szarpnięcie, lekka utrata mocy, zaświeciła się kontrolka silnika, więc dodałam gazu, kontrolka poświeciła się chwilkę i zgasła sama. I o co tu chodzi? :roll: Teraz to już chyba nie chodzi o jakieś niskie obroty, bo silnik mi zgasł w czasie jazdy, jak jechałam na 3 biegu jakieś 50km/h... I szczerze mówiąc nie wiem czy jak się zapala ta kontrolka w czasie jazdy, to silnik zupełnie gaśnie, czy się mocno dusi. Bo jakby zupełnie gasł to przecież musiałabym odpalać go na nowo, a tu dodałam lekko gazu i jakby zaskakiwał z powrotem... Nie wiem o co chodzi. Mówiłam ojcu, to stwierdził, że najwidoczniej ten samochód ma jakieś takie humory, no ale jak będzie się to zdarzać częściej to znowu pewnie będzie trzeba pogrzebać. Ma ktoś pomysł o co może chodzić?
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez lled3 » piątek 17 kwietnia 2009, 20:34

moze czujnik polozenia walu ? na poczatek go przeczys, popraw zlacze.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Driver'ka » piątek 17 kwietnia 2009, 20:55

No właśnie ojciec coś tam czyścił niecały miesiąc temu. No i mówię było dobrze i klops. Później znowu było dobrze i klops... Czy to może mieć związek z tym, że w pewnym momencie paliwo nie dochodzi? Bo z tego co zauważyłam chyba nie ma jakiejś konkretnej reguły przy której gaśnie. Raz na postoju, raz w czasie jazdy, raz przy niskich obrotach, raz przy wyższych... :roll:
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości