Na początek prosiłbym moderatora o wydzielenie tematu, bo idzie gruby offtop, a ja nie mogę się powstrzymać
BOReK, To co piszesz, czyli zerwanie rozrządu podczas gwałtownego szarpnięcia, to jedyna możliwość uszkodzenia rozrządu. Tutaj się zgadzam, ale teraz zastanawiam się nad dalszą analizą zjawiska:
1. Nie miałem nigdy pod ręką silnika z rozwalonym rozrządem i zastanawia mnie to, jaki opór stawia wałek rozrządu podczas obracania nim. Budowę rozrządu znam, wiem, że opór stawiają sprężyny zamykające zawory. Jeśli ten opór nie jest zbyt duży, to dobry pasek powinien wytrzymać nawet nagłe szarpnięcie.
2. Przy odpalaniu na pych / linkę zaleca się wrzucanie 2. biegu. Im wyższy bieg, tym silnik wolniej się kręci i łatwiej "przepchnąć" go na biegu. Jaka może być prędkość silnika w aucie na 2. biegu, pchanego z prędkością 10km/h (V biegnącego człowieka)? Zapewne niewiele wyższa niż prędkość rozrusznika ( beznynowiec odpala przy ponad 60 obr/min). Jeśli byłaby o wiele większa, to zapewne zalecanoby odpalanie na 3. biegu.
3. W czasie pchania auto osiąga ok. 10km/h. Gdy puścimy pedał sprzęgła, to większość momentu obrotowego idącego ze skrzyni na wał korbowy, jest równoważona przez samo ciśnienie sprężania, ew. sprężynki na dysku sprzęgła, więc wałek rozrządu chyba nie doznaje takiego przeciążenia, które doprowadziłoby do zerwania paska.
4. (Powinno być jako 1.) Skoro głównym zagrożeniem jest nagłe szarpnięcie, to puszczając sprzęgło delikatnie podczas odpalania, nie powinniśmy nic uszkodzić. Wiadomo, że łatwiej wykonać to podczas holowania, bo to trwa troszkę dłużej, a ciągnące auto męczy się mniej niż pchający ludzie
5.Słówko o katalizatorze. W czasie odpalania na pych, nie ma on prawa ulec zniszczeniu (na pewno nie w większym stopniu, niż przy odpalaniu rozrusznikiem). Jeśli zapłon jest ok, to gdy wał zostanie obrócony z prędkością wystarczającą do odpalenia, to zacznie on pracować. Chyba, że próbujemy odpalania przy zbyt niskiej prędkości, gdy silnik nie może zaskoczyć. Wtedy do kata może trafić niespalone paliwo, ale tak samo wygląda to, gdy rozrusznik nie ma siły zakręcić wałem wystarczająco mocno.