Myślałem że się domyślisz, ale niestety... art. 3. I zdziwiłbyś się, ile orzeczeń opiera się o tą pojemną normę prawną.
A jak jesteś kozak, to mi napisz jaki art. zabrania chlapania ludzi idących chodnikiem poprzez przejeżdżanie przez kałuże?
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez LeszkoII » poniedziałek 08 sierpnia 2016, 11:23
przez szymon1977 » poniedziałek 08 sierpnia 2016, 12:45
Co potwierdza, ze Twoja teoria to nie przepisy a zdrowy rozsadek. Bo zgodnie z PoRD to skrecajacy w prawo z lewego pasa ma prawo zakladac, ze skrecajacy w prawo z prawego pasa bedzie jechal mozliwie blisko prawej krawedzi.LeszkoII napisał(a):...art.3...
Nie ma takiego.LeszkoII napisał(a):...jaki art. zabrania chlapania ludzi idących chodnikiem poprzez przejeżdżanie przez kałuże?
Kozaka to akurat Ty odegrywasz stawiajac swoje wlasne przemyslenia na rowni z trescia PoRD.LeszkoII napisał(a):...jak jesteś kozak...
przez LeszkoII » poniedziałek 08 sierpnia 2016, 15:31
Nie mieszaj w to przepisów o ruchu prawostronnym. czyżby skręcający z lewego pasa na wlocie powinien zająć prawy pas w trakcie skręcania?? Absurdy wymyślasz. Obaj mają tak pojechać, żeby nie doszło do kolizji a nie powinno dojść wtedy, gdy pojadą tak, jak wcześniej opisałem.szymon1977 napisał(a):Bo zgodnie z PoRD to skrecajacy w prawo z lewego pasa ma prawo zakladac, ze skrecajacy w prawo z prawego pasa bedzie jechal mozliwie blisko prawej krawedzi.
Art. 3, art. 97 Kodeksu Wykroczeń.szymon1977 napisał(a):Nie ma takiego.
Nie zauważyłem, żebym pisał cokolwiek bez sensu i w niezrozumiałej, całkowicie niepraktycznej figurze stylistycznej.szymon1977 napisał(a):Kozaka to akurat Ty odegrywasz
przez szymon1977 » poniedziałek 08 sierpnia 2016, 17:05
Dlaczego? Skrecajac nie jestem w ruchu prawostronnym?LeszkoII napisał(a):Nie mieszaj w to przepisów o ruchu prawostronnym.
Nie, ale nie oczekuj, ze bede sie tlumaczyl z Twojego absurdalnego pomysl.LeszkoII napisał(a):...czyżby skręcający z lewego pasa na wlocie powinien zająć prawy pas w trakcie skręcania?
Marne te Twoje argumenty. Czasem trzeba nawet stanac na zielonym co nie oznacza, ze na zielonym nie wolno jechac.LeszkoII napisał(a):Obaj mają tak pojechać, żeby nie doszło do kolizji...
Nie ma problemu pod warunkiem, ze slowko "skrecac" uzyles w znaczeniu normalnym a nie swoim wlasnym.LeszkoII napisał(a):Rozważ swoją (kolejną) teorię przy analogicznym skręcie, tylko że w lewo.
I dalej ani slowa o chlapaniu. Zadziwiajaca jest systematyka z jaka strzelasz samoboje probujac bronic swojego stanowiska. Bo w tej samej sytuacji, ten sam Sąd, na mocy tego samego art.3., ale na podst. innych dowodow moze stwierdzic, ze chlapanie bylo zasadne bo ominiecie lub zachamowanie przed kaluza byloby zagrozeniem bezpieczenstwa.LeszkoII napisał(a):Art. 3, art. 97 Kodeksu Wykroczeń.
przez LeszkoII » poniedziałek 08 sierpnia 2016, 19:37
...bo pisałeś coś o "możliwe blisko prawej krawędzi jezdni"szymon1977 napisał(a):Nie, ale nie oczekuj, ze bede sie tlumaczyl z Twojego absurdalnego pomysl.
Jak się stukniecie, to znaczy że ktoś zawinił - być może będzie to ktoś, kto źle zrozumiał treść art. 16 ust. 4 uPoRD Jak miło, że sam sobie gole strzelasz.szymon1977 napisał(a):Marne te Twoje argumenty. Czasem trzeba nawet stanac na zielonym co nie oznacza, ze na zielonym nie wolno jechac.
Rozwiniesz tą zagadkową i zasupłaną celowo myśl? Bo jeżeli nie, to wybacz - ale ja nie mam czasu na pierdoły.szymon1977 napisał(a):Nie ma problemu pod warunkiem, ze slowko "skrecac" uzyles w znaczeniu normalnym a nie swoim wlasnym.
To chlap, ale później się nie zdziw jak trafisz na mnie - ochlapanego. Dostaniesz mandat i moje portki do wyprania lub odkupienia.szymon1977 napisał(a):I dalej ani slowa o chlapaniu.
Masz dostosować swoją prędkość czyli panować nad pojazdem nie tylko po to, żebyś nie wjechał w stodołę ale też żeby nie narazić nikogo na szkodę.szymon1977 napisał(a):ze chlapanie bylo zasadne bo ominiecie lub zachamowanie przed kaluza byloby zagrozeniem bezpieczenstwa