Pytania z egzaminu kwalifikującego na kurs na egzaminatora

Temat ten służy wymianie spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy instruktorami i egzaminatorami.

Moderatorzy: ella, klebek

Pytania z egzaminu kwalifikującego na kurs na egzaminatora

Postprzez AgnieszkaWLKP » wtorek 20 października 2009, 20:57

Widzę, że jest już kilka takich tematów ale może ten byłby taki wspólny gdzie każdy mógłby wpisywać pytanie, jakie miał na takim egzaminie kwalifikującym lub też wie jakie pytanie ktoś miał.

Ja mam egzamin w poniedziałek i szczerze mówiąc nie mam pojęcie czego mogę się spodziewać.

Piszcie proszę jakie pamiętacie pytania
AgnieszkaWLKP
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 20:22

Postprzez christiano_ » wtorek 20 października 2009, 21:01

christiano_
 
Posty: 17
Dołączył(a): wtorek 24 marca 2009, 18:38
Lokalizacja: Kraków

Postprzez osk rajd » wtorek 20 października 2009, 22:35

Poćwicz jazdę po łuku oraz rozwiązuj testy na kat. B z bazy dla kandydatów na kierowców. Wystarczy:)

Pewnie i tak połowa chętnych nie rozwiąże zwykłego testu na B :P

http://www.prawojazdy.com.pl/index.php?id=122
"Doświadczenie powiększa naszą mądrość,
nie zmniejsza jednak naszej głupoty"
osk rajd
 
Posty: 97
Dołączył(a): wtorek 26 maja 2009, 21:24

Postprzez AgnieszkaWLKP » wtorek 20 października 2009, 22:38

christiano_ napisał(a):Jest juz taki wspolny:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=17744&start=225



Ale tamte pytania to chyba są na egzamin na egzaminatora już
AgnieszkaWLKP
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 20:22

Postprzez AgnieszkaWLKP » wtorek 20 października 2009, 22:40

osk rajd napisał(a):Poćwicz jazdę po łuku oraz rozwiązuj testy na kat. B z bazy dla kandydatów na kierowców. Wystarczy:)

Pewnie i tak połowa chętnych nie rozwiąże zwykłego testu na B :P

http://www.prawojazdy.com.pl/index.php?id=122


Z jazdą po łuku akurat nie mam problemów. jestem urodzonym kierowcą jeśli chodzi o jazdę, gorzej z teorią :)

Ale akurat tego na egzaminie nie będzie bo egzamin jest tylko i wyłącznie teoretyczny
AgnieszkaWLKP
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 20:22

Postprzez oskbelfer » wtorek 20 października 2009, 23:25

skoro jesteś urodzonym kierowcą to czy mam rozumieć że masz prawko kategorii ABCDET ?:)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez AgnieszkaWLKP » wtorek 20 października 2009, 23:41

Posiadać nie posiadam ale z wyjątkiem A i T to wszystkim jeździłam :)

Zawsze chciałam zdawać na D i C+E ale jakoś nigdy nie było na to finansów :(
AgnieszkaWLKP
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 20:22

Postprzez oskbelfer » wtorek 20 października 2009, 23:44

AgnieszkaWLKP napisał(a):Posiadać nie posiadam ale z wyjątkiem A i T to wszystkim jeździłam :)

Zawsze chciałam zdawać na D i C+E ale jakoś nigdy nie było na to finansów :(


tzn że łamałaś prawo :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez AgnieszkaWLKP » wtorek 20 października 2009, 23:51

Nie na temat :lol:

Pisz mi tu lepiej pytania bo jeszcze trochę i umrę z nerwów tak si denerwuje.
Przepisy główne niby znam ale jak widzę trzeba chyba też znać, że np znak B1 to jest to..., B2 to ....
Znam "regułkę" każdego znaku ale nigdy nie uczyłam się ich aż tak dokładnie
AgnieszkaWLKP
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 20:22

Postprzez viera » środa 21 października 2009, 16:02

Pani Agnieszko
Czy dobrze się pani zastanowiła nad wyborem takiego zawodu :?: jakim jest egzaminator.Bo z tego co pani pisze wnioskuje ,że popełnia pani życiowy błąd. Wiedza którą pani błyszczy w pani postach ośmiesza panią i ja bym odradzał pisać odpowiedzi na te pytania.Proszę przeczytać całe forum wiele pani wyjaśni.
A mając prawo jazdy
Przepisy główne niby znam
:shock: :shock:
A dodatkowo
jestem urodzonym kierowcą
Proszę pani trochę skromności.W Polsce 95% tych co mają prawo jazdy tak twierdzi a rzeczywistość widać na ulicach. Jeżeli przyszło by pani teraz zdać egzamin na prawo jazdy to wynik negatywny bardzo prawdopodobny. Przekona się pani ,że mam racje jak będzie na kursie miała praktyki.
Predyspozycji do wykonywania tego zawodu w postaci spokoju rozwagi też nie widać w pani.
Pisz mi tu lepiej pytania bo jeszcze trochę i umrę z nerwów tak si denerwuje
Gotowców nie ma a te pytania to giełdowe ,które są zasłyszane i bardzo odbiegają od właściwych i szkoda na nich czasu.
Kurs na egzaminatora pani skończy jak wszyscy, którzy do niego przystępują, bo dużo kosztował. Tam panią niewiele nauczą , tylko ukierunkują a resztę trzeba samemu. Ale to pikuś w porównaniu z egzaminem państwowym.
Proszę tego nie traktować jako złośliwość ale radę i przestrogę, życzę cierpliwości i samozaparcia.Bardzo ale to bardzo dużo nauki przed panią. :idea: a finansowo też to nie mało kosztuje.
Powodzenia.
viera
 
Posty: 159
Dołączył(a): piątek 12 września 2008, 20:52

Postprzez osk rajd » środa 21 października 2009, 19:42

brawo viera, nic dodac:)

to takie typowe podejscie ludzi ktorzy naprawde nie maja pojecia o tym co to praca egzaminatora, zaslyszeli gdzies ze to dobra posada i mozna zarabiac grube pieniadze (sam spotkalem sie z opiniami ze egzaminator to zarabia pewnie po 8-10tys mies i to super praca, same plusy)

naturalnym etapem dochodzenia do zawodu egzaminatora powinna najpierw byc praca jako instruktor nauki jazdy przez conajmniej kilka lat a dopiero potem myslec o egzaminowaniu, nie musieliby robic testow kwalifikacyjnych

pamietam ludzi z mojego kursu, wiecej niz polowa w ogole sie nie nadaje do tego zawodu, ludzie z przypadku typu przedstawiciel handlowy lub stolarz z licenjatem ze stosunkow miedzynarodowych...

szkoda slow
"Doświadczenie powiększa naszą mądrość,
nie zmniejsza jednak naszej głupoty"
osk rajd
 
Posty: 97
Dołączył(a): wtorek 26 maja 2009, 21:24

Postprzez cwaniakzpekaesu » środa 21 października 2009, 20:28

sam spotkalem sie z opiniami ze egzaminator to zarabia pewnie po 8-10tys mies i to super praca, same plusy


Podobają mi się te same plusy... :)
Zwłaszcza stanie na placu manewrowym na 20-stopniowym mrozie czy 30-stopniowym upale, albo na deszczu.
No i najważniejsze... nie uśmiecha mi się o 6-tej wstawać i otwierać drzwi obcym :)

Chyba jednak nie będę żałować, że każdą propozycje pracy w tym zawodzie odrzucałem...

To było kiedyś... więc nie obrzydzajcie Agnieszce i niech spróbuje... a nuż się sprawdzi?
Avatar użytkownika
cwaniakzpekaesu
 
Posty: 1153
Dołączył(a): czwartek 06 września 2007, 00:31
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez oskbelfer » środa 21 października 2009, 21:48

zawsze są dwie strony medalu

poprzednicy piszą a i ja wtrące :)

w starych dawnych czasach bardzo trudno było zostać egzaminatorem, weryfikacja wyglądala inaczej niż teraz - a dziwnym trafem dużo było osób "mundurowych".

potem nastapiła odwilż - i susza (braki) egzaminatorów - spowodowało to że do zawodu weszla część "nowych". Kursy były organizowane bez rozgłosu.

Teraz rozgłos jest wielki - wszędzie organizują kursy na egzaminatorów - czy to dobrze - uwazam że tak.

Jednak wymagania stawiane kandydatom - to troszke żenada. Prawo jazdy B wystarcza - i cóz wszyscy się jarają że jest jakaś Pani która egzaminuje i jest najmlodsza w Polsce.

Pytanie moje jest takie - co ona może wiedzieć na temat szkolenia kierowców - chyba z opowiadań tylko zresztą zasłyszanych.

Jakiś próg powinien byc np. kategoria ABC prawa jazdy, doswiadczenie i uprawnienia instruktora.

Jednak wymagania sa jakie są i przyjmuję to do wiadomości.

Każdy zawód ma swój urok. Jeden musi postać na placu gdy jet +30 lub - 20 a inny musi siedzieć za biurkiem i również narzeka :)

Miody czy nie miody pojęcie wględne :) Ludzie chcą pracować w tym zawodzie - przejdą weryfikację niechaj pracują.

Natomiast fajnie cwaniakzpekaesu oddał jedną kwestię - ze proponowali a nie chciał i nie żałuje. Innym nie proponowali - tylko sytuacja życiowa zmusiła ich do pójścia w ten zawód.

A tak na marginesie - emeryci mundurowi - powinni mieć zakaz w takim zawodzie. jest to demoralizujące. 15 lat służby i emeryt któremu mało i musi biedny dorabiać w wordzie na luziku bo jak zmoczy u marszałka to i tak ma emeryturkę, a drugi "nieemeryt" dość że tyra - to ciągły stres.

Ktoś powie - mogłeś iść do "służb" a nie pitolić tutaj - pewnie że mogłem :) ale w czasach gdy mogłem iść do służb było Ludowe Wojsko Polskie, Milicja Obywatelsa, ORMO, WSW i własnie albo między innymi z tych powodów nie zostałem "mundurowym" :)

Ciekawe czy kogoś urzekła moja historia :lol:
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Postprzez cih » czwartek 22 października 2009, 12:46

Co do kursu to zgodzę się z przed mówcami. Kurs przygotowawczy kończy każdy :), ale to o niczym nie świadczy ponieważ prawdziwa selekcja odbywa się dopiero na egzaminie państwowym. Zdawalność teorii jest bardzo niska, a z zdawalnością praktyki też bywa rożnie, czasem bardzo dobrze przygotowane osoby trafią na drugą osobę nie douczoną i padają przy obecnym systemie 2-3 podejścia w roku to maksimum zakładając że na egzamin zostaniecie zakwalifikowani za każdym razem, a z tym pojawiają się już problemy ponieważ zaczyna brakować miejsc na egzaminach. Sam się przekonałem, że nie jest łatwo więc dobrze się zastanówcie zanim zapiszecie się na kurs. Co do pytań z giełdy w 100% popieram kolegów nie warto na nie liczyć, znam wiele osób które dysponowały sporą ilością pytań, a po egzaminie mówiły znałem wszystkie pytania i odwiedzi, a dostałem tylko 18 pkt. Jeżeli ktoś chce zdać państwowy niech lepiej zacznie już dzisiaj się uczyć na pamięć ustawy i rozporządzeń i niech liczy tylko na siebie.
cih
 
Posty: 88
Dołączył(a): wtorek 17 kwietnia 2007, 12:27
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez AgnieszkaWLKP » czwartek 22 października 2009, 21:01

jak się chce to się potrafi.
Przez 2 dni siedziałam nad książkami i opanowałam całe przepisy ruchu drogowego, dziennik ustaw i instrukcje przeprowadzania egzaminów.
wszystkie testy na prawo jazdy rozwiązuje bezbłędnie, wyjątkowo gdzieś jakiś jeden się przytrafi.
Nie sądzę aby jakieś pytanie miało przede mną tajemnice.
Zostały mi tylko znaki drogowe a dokładniej nauka oznaczeń, że A-1 to niebezpieczny zakręt w prawo itp. Tych oznaczeń na kursie na prawo jazdy się nie uczyłam i nigdy nie było mi to potrzebne.

A co niektóre złośliwe komentarze jak to ja mam w zwyczaju puszczam w niepamięć. :lol:
Nikt nie ma prawa pisać czegokolwiek na mój temat nie znając mojej osoby :evil:

Wiem doskonale co to za zawód, nigdy też nie słyszałam opinii, że zarabiają aż po 8tys :? Wiem też doskonale, że jest to zawód trudny i odpowiedzialny, nie jestem jakąś głupią małolatą.
Dziękuję za przestrogi jednak na nic się one nie zdadzą, wiem że mogę ten zawód wykonywać, wystarczy trochę samozaparcia i bez problemu w 2 dni opanowałam 90% wszystkiego. Kurs tylko tą wiedzę utrwali.
I o pieniądze akurat martwić się nie muszę bo kurs mam finansowany więc Wy także nie musicie się martwić :D
AgnieszkaWLKP
 
Posty: 19
Dołączył(a): czwartek 08 października 2009, 20:22

Następna strona

Powrót do Dyskusje szkoleniowców i egzaminatorów

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości