Dawno Temu Na Drodze, Kursie i Egzaminie

[dylek]

gogomobil...można by rzec, że protoplasta polskiego mikrusa... lata 50-te

I również z lat 50-tych kolejny mobilek poniżej :

[rusel]

płci jesteś pewien?

Alicja Sławińska na posterunku przy Wisłostradzie w Warszawie...o wiele gorsze są obecne i to pod wieloma względami

[rusel]

Autobus kursujący na trasie Katowice-Królewska Huta w roku 1932. Stan drogi międzymiastowej...jakoś się jechało.

[rusel]

Projekt sieci autostrad w Polsce. Gdzieś to już widziałem, gdzieś już o tym słyszałem...

[rusel]

Trochę z historii egzaminowania i egzaminatorów....Jeden z najbardziej doświadczonych ówczesnych egzaminatorów przedwojennych inż. Witold Rychter w jednym ze swych felietonów w magazynie Auto pisał, że w przypadku kandydatów do amatorskiego „dżentelmeńskiego” prawa jazdy odpowiednie przygotowanie posiadało 70% zdających, a w przypadku kandydatów na zawodowców – zaledwie co drugi. Jazda z kursantem wiązała się ze sporym „ryzykiem zawodowym”. Egzaminator wspomina, że podczas kilkunastu lat pracy miał najechanie na latarnię gazową – 3 razy, przewrócenie budki z papierosami – 2 razy; wjechanie na wystawę sklepową – raz; koń na masce silnika (spokojny) – raz; koń wewnątrz samochodu (niespokojny) raz; ucieczkę kandydata z maszyny podczas biegu – raz, i mnóstwo drobniejszych zawadzeń i otarć bez znaczenia”.

Co ciekawe zjawiska korupcji i protekcji występowały na zasadzie incydentalnych przypadków. Egzaminatorzy musieli dbać o swoją opinię i prestiż; każdy wypadek spowodowany przez kierowcę był odnotowywany w kartotece jego egzaminatora. Duża liczba takich adnotacji wpływała negatywnie na ocenę pracy egzaminatora a nawet mogła pozbawić go prawa wykonywania zawodu.

[mariusz79]

rusel

Egzaminatorzy musieli dbać o swoją opinię i prestiż; każdy wypadek spowodowany przez kierowcę był odnotowywany w kartotece jego egzaminatora. Duża liczba takich adnotacji wpływała negatywnie na ocenę pracy egzaminatora a nawet mogła pozbawić go prawa wykonywania zawodu.

Nie sądzisz, że po części podobnie będzie od 4 stycznia 2016r?
To OSK będzie kontrolowany za przewinienia drogowe byłego kursanta. Analogocznie będzie z WORD-em.

[rusel]

"za przewinienia"? z tego co wiem będzie prowadzona ewidencja, po to te okresy przejściowe dla młodych kandydatów ale nie kojarzę zapisów, aby po wykroczeniach dochodzić czegokolwiek w oskach lub wordach.

[mariusz79]

"Art. 44. 1. Starosta, o którym mowa w art. 28 ust. 3, kontroluje ośrodek szkolenia kierowców:
1) co najmniej raz w roku lub
2) jeżeli na nieprawidłowy przebieg szkolenia wskazują:
a) analiza statystyczna zdawalności osób szkolonych w tym ośrodku lub
b) analiza statystyczna naruszeń przepisów ruchu drogowego popełnionych przez osoby przeszkolone w tym ośrodku, w okresie 2 lat od dnia uzyskania przez te osoby prawa jazdy określonej kategorii, lub
c) złożone na ośrodek skargi."
Art.67
2. Przy sprawowaniu nadzoru z marszałkiem województwa współpracują:
1) Policja - w zakresie kontroli przeprowadzania praktycznej części egzaminu;
2) administrator centralnej ewidencji kierowców - w zakresie przekazywania informacji o naruszeniach przepisów ruchu drogowego popełnionych przez kierowców, którzy zdali egzamin w danym wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego.
U.o.k.p.

[rusel]

"analiza statystyczna" to wszystko.

Ciekawi mnie tylko to w jaki sposób będą prowadzić te statystyki...wykroczeń na drodze można popełnić od a do z i co ma z tego wyjść? że w woj. takim i śmakim łapią więcej pijanych?

[rusel]

ładny dokument...rok 1937

[mariusz79]

I jeśli analiza statystyczna naruszeń przepisów ruchu drogowego popełnionych przez osoby przeszkolone w tym ośrodku, w okresie 2 lat od dnia uzyskania przez te osoby prawa jazdy określonej kategorii będzie niezadowalająca, to starosta będzie kontrolował OSK.

Dokument ładny

[rusel]

Mysle ze sama analiza wypełnia kontrole starostwa tak wynika z tych zapisow

[rusel]

Trudno uwierzyć własnym oczom, a jednak. Duchy przeszłości na pomorzu.

[rusel]

Rok 1826. Od tych słów wszystko się zaczęło.

Pierwszy przepis o poruszaniu się po drogach w Polsce

"W zamiarze zapobieżenia nieszczęśliwym wypadkom z szybkiej i nieostrożnej jazdy pochodzącym, przypominam mieszkańcom miasta Warszawy, że nikomu czy to konno, wozem pojazdem lub sankami nie wolno jest przez miasto w chwal czyli galop, ani też zbyt prędko jechać i koni rozpędzać; że na koniec jeżdżenie lub prowadzenie koni po trotuarach jest zabronione"

2 lata po tym obwieszczeniu pojawił się pierwszy "art" odnośnie uszczegółowienia tego zapisu.

cdn

[rusel]

Rok 1959 i kolejna mała podróż w czasie. Tym razem przejście dla pieszych na rogu Nowego Światu i Alej Jerozolimskich i piesi na których dziś nie zwracamy większej uwagi choć ci wydają się być znacznie ciekawsi nie wspominając o elegancji.