Pierwsza godzina jazdy z instruktorem

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez radiojoy » niedziela 25 maja 2008, 14:03

Moja pierwsza godzina to było krotkie wytłumaczenie co z czym i jazda na miasto . Lał deszcz jechalem 30 km/h .Ogolnie było fajnie .
radiojoy
 
Posty: 12
Dołączył(a): niedziela 25 maja 2008, 13:56

Postprzez ufo669 » poniedziałek 26 maja 2008, 23:44

ja mam jutro o 11 pierwszą godzinę i mam nadzieje że nie będę ani minuty siedział na fotelu pasażera
EDIT
no i od razu na miasto :D fajnie, ciesze że nie męczył mnie zabawą w tłumaczenie wszystkiego co wiem tzn: biegi, światła ruszanie itp :D
ufo669
 
Posty: 64
Dołączył(a): niedziela 13 stycznia 2008, 20:09

Postprzez prob » wtorek 27 maja 2008, 14:51

Moja pierwsza godzina to standardowo wytłumaczenie co, jak, po co i dlaczego, a potem na miasto - samochód 4 razy zgasł, ale jak już rozkminiłem ocb ze sprzęgłem to potem na pozostałych godzinach tylko 2 razy samochód gasł :)
Obrazek
prob
 
Posty: 14
Dołączył(a): niedziela 23 grudnia 2007, 00:32
Lokalizacja: WuWuA

Postprzez Karbar » czwartek 29 maja 2008, 18:19

U mnie to wyglądało tak: Byłem umówiony na godzinę 7.00 w PZ- Mocie :wink: Widzę jakiegoś Pana więc się pytam: Dzień dobry ja do Pana Arka na jazdę! No cześć to właśnie ja wsiadaj już do samochodu. A ja sie pytam: na fotel pasażera? Nie za kółko!

Ok. Usiadłem poczekałem na instruktora w samochodzie. Pan pokazał mi jak się włącza światła i jak działa skrzynia biegów ale na sucho! To tyle teorii, teraz jedziemy na miasto!
:twisted:

Ja na to przestraszony: A nie na plac, nie wiem czy będę umiał ruszać(jechać).. Usłyszałem: A gdzie tam, ja na placu z początku nigdy nie uczę tylko jade tam po którejś godzinie wykonywac łuk i górkę. Ale miałem stracha a poszło co jest najdziwniejsze dobrze, aż instruktor się zdziwił :roll:
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez Karbar » czwartek 29 maja 2008, 18:38

Nie jest źle, to, że człowiek się denerwuje czy czuje, że mu nie pójdzie to nie znaczy, że tak będzie. Ja w sumie jestem zadowolony z ojej 1 godzinki a w zasadzie dwóch pierwszych :P i tego, że od razu zostałem posłany na głęboką wodę i że się nie utopiłem :lol:
Karbar
 
Posty: 115
Dołączył(a): środa 14 maja 2008, 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez abarth » czwartek 29 maja 2008, 21:21

ja mialam jazdy po 2h, i w pierwszej godzinie na placu pokazal mi co i jak, pojezdzilam po placu zeby sie rozeznac w aucie, pocwiczylam sobie juz na łuku. + jakies odruchy kierunkowskazów itp i potem po osiedlu po mniejszych uliczkach rundke zrobilismy. Ani razu mi nie zgasl ale zesrana byłam że hej :D
29.05.2008 g.12 - Teoria zdana - 0 błędów :-)
09.06.2008 g.8 - Plac (-)
01.08.2008 g.8 - Placyk (+),Miasto (-) :-(
24.10.2008 g.14 Zagasło na górce :-(
21.02.2011 g.13:00 - do 4 razy sztuka? YAHOOOOOOOOOO :-) ZDANEEEEEE !!!!!
Avatar użytkownika
abarth
 
Posty: 136
Dołączył(a): poniedziałek 12 maja 2008, 14:05
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki

Postprzez Rafix » czwartek 05 czerwca 2008, 19:27

Pierwsza godzina... :) Byłem na 8 umówiony :) Mama mnie podrzuciła i stałem na zimnie trochę czasu w sporym stresie, jak to bedzie, czy mi będzie szło, jaki będzie ten cały Mariusz :) Mój instruktor się spóźnił, a jak zobaczyłem jego samochód i to jak zajechał jeszcze stres zwuiększyły :) Potem szybkie przywitanie, hop do auta od razu za kierownicę :) Rozpisaliśmy wszystkie jazdy, pokazał co gdzie się włącza, światła itd i spytał czy miałem kontakt z samochodem "coś tam kiedyś po łące na wsi, ruszanie, zmiana biegów..." "No dobra, to jedziemy na strefę egzaminacyjną" Mało nie umarłem, no ale co miałem zrobić :) Kaze jechać to jedziemy :) Denerwowało go trochę, że sie strasznie daleko zatrzymuję od auta z przodu i zwykle musiałem podjeżdzac kilka metrów :D Ale ogólnie spoko :) Potem mi jeszcze powiedział, że ktoś odwołał jazdy tego samego dnia i jeżeli będę się dobrze czuł, to możemy się spotkać po 2 godzinnej przerwie :) A że w samochodzie czuję się jak ryba w wodzie, nie mogłem odmówić :) To moje pierwsze godziny :) Było momentami ciezko, ale i niesamowicie przyjemnie :)
Rafix
 
Posty: 285
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 21:32
Lokalizacja: wrocław

Postprzez sybin » piątek 06 czerwca 2008, 08:58

Moje pierwsze jazdy... :D Oczywiście nie potrafiłem opanować lęku ;p Instruktor przyjechał po mnie pod dom, wsiadłem na siedzenie pasażera. Zapytał się mnie czy już kiedyś 'miałem doczynienie z samochodem', na co odpowiedziałem, że tak (ruszanie biegi itp.). Powiedział, że przejedziemy się kilkaset metrów i mam obserwować dokładnie jak on obsuguje auto (przy czym wszystko tłumaczył). Po kilku minutach pojechaliśmy na parking przesiadliśmy się i odrazu jechałem przez całe miasto na plac manewrowy poćwiczyć łuk. Tam byłem jakieś 30 minut. Potem pojechaliśmy do miasta egzaminacyjnego tj. Jastrzębia. W sumie wyszło mi 3 godziny, jak wyszedłem z auta po jazach myślałem że mi kręgosłup pęknie ;p .... zgasło mi jeden raz. Mój pierwszy raz był w Punto II FL, a później tylko Grande :) Instruktor przemiły, więc po kilku minutach się odstresowałem, każde następne jazdy sprawiały mi tylko przyjemność.
18.11.08 - plac :D ; miasto :D
26.11.2008 - odbiór plastiku 8)
Avatar użytkownika
sybin
 
Posty: 24
Dołączył(a): czwartek 22 maja 2008, 11:12
Lokalizacja: Rybnik

Postprzez ewkatal » piątek 06 czerwca 2008, 10:59

3h to dużo dla początkującego kursanta i już nawet niepatrząc na jakieś prawne ograniczenia -- ile czasu możesz utrzymać maksymalną koncentrację nad czymś, co jest dla Ciebie nowe i zazwyczaj trudne?
Ja na pierwszym wyjeździe do Bdg tak miałam, że jeździłam 1.5h po mieście (taki standard w moim OSK) i potem po 10 minutach przerwy 2h do domu z Bdg. Byłam maksymalnie szczęśliwa, instruktor dziwił się, że się dobrze trzymam, pytał czy chcę zmiennika, a ja że absolutnie nie ;> Wróciłam do domu i padłam na łóżko, nie miałam siły iść zjeść obiadu, zaraz potem długa kima :D
Jestem o 3 oblane egzaminy lepszym kierowcą.

(2008-06-12 ) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne.
(2008-06-18 ) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.

http://www.photoblog.pl/inacoto
Avatar użytkownika
ewkatal
 
Posty: 128
Dołączył(a): piątek 04 kwietnia 2008, 21:25
Lokalizacja: WORD w Bdg

Postprzez no1geek » poniedziałek 09 czerwca 2008, 13:07

Pierwsza godzina to byla teoria o samochodzie, co, gdzie i jak.

Ja ruszylem na miasto po okolo 5 godzinach. Najpierw opanowalem ruszanie i biegi (dwojke). Na miescie instruktor nie wciskal zadnych pedalow oraz nie pomagal mi kierowac.
no1geek
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 28 maja 2008, 18:16

Postprzez malpa500000 » poniedziałek 09 czerwca 2008, 22:52

Instruktor: Pod maska wieszz gdzie co jest?
Ja: wiem
Instruktor: Pokaz
ja: pokazalem
ins: Swiatla wiesz gdzie sa jakie?
Ja: Tak (Pokazalem)

Wsiadlismy zapytal sie czy jezdzilem juz samochodem ja mu odp. ze tak i to duzo... ustawilem fotel itp. zapalilem i pojechalismy na miasto.
malpa500000
 
Posty: 14
Dołączył(a): piątek 25 kwietnia 2008, 16:21

Postprzez Magda:D » wtorek 10 czerwca 2008, 18:53

Ja zapomniałam na którą godzinę się umówiłam na pierwszą jazdę i musiałam dzwonić i się dowiadywać :p (skleroza nie boli)
Jak już dotarłam na miejsce mój instruktor pokazał mi co gdzie jest w środku auta... gdzie się włącza jakie światłą, wycieraczki, spryskiwacze.... powiedział, że na koniec zrobimy sobie "rundkę honorową"(myślałam, że po parkingu przy OSK). potem próbowałam ruszanie jakieś 5 min (nieźle mi nawet szło dzięki lekcji udzielonej mi przez brata dzień wcześniej). No i w końcu "runka honorowa" po MIEŚCIE... co gorsza, żeby dojechać do domu od osk muszę wjechać na rondo na krajowej 7... masakra.... ale dałam radę... podjechałam pod dom. Cała i zdrowa :D
18.06.08r - teoria (+) 0 błędów
30.07.08r - praktyka (+) zdane za 1 razem :D
12.08.08r - prawo jazdy odebrane :)
Magda:D
 
Posty: 7
Dołączył(a): sobota 03 maja 2008, 18:32
Lokalizacja: Radom

Postprzez Koti1988 » niedziela 15 czerwca 2008, 17:11

Witam :D
Ja swoją pierwszą godzinę miałam 6.06 o 11. Najpierw instruktorka wyjaśniła co jest w samochodzie (opel corsa) potem uczyła mnie ruszać z sprzęgła i za pomocą gazu. Po jakichś 55 min kazała mi jechać na miasto :shock: jakoś pojechałam. Trochę za szybko jechałam i zbyt gwałtownie hamowałam :roll: ale ogólnie było spoko
17.05.2008 rozpoczyna sie trip pt. Prawo jazdy Kat. B
Koti1988
 
Posty: 4
Dołączył(a): sobota 26 kwietnia 2008, 11:50

Postprzez hcpanda » środa 18 czerwca 2008, 20:58

siemanko.
Od początku bardzo się ekscytowałam moim kursem na prawko, więc pierwsza godzina jazdy była wielkim przeżyciem :D Na szczęście instruktor okazał się bardzo miłym człowiekiem i pomógł mi opanować stres. Na początku opowiadał mi co gdzie jest i do czego służy, potem pojeździłam po parkingu, co niesamowicie mnie cieszyło :D Ogólnie byłam bardzo zadowolona z mojej pierwszej jazdy i nie mogłam doczekać się kolejnych :wink:
Avatar użytkownika
hcpanda
 
Posty: 11
Dołączył(a): środa 18 czerwca 2008, 20:37
Lokalizacja: wrocław

Postprzez sudari » poniedziałek 14 lipca 2008, 14:34

ALE FAJNIE :D

Miałam dziś godzinkę, a tyle się nauczyłam :) Przez jakieś 20 minut dokładnie instruktor mi wszystko tłumaczył, czasami tak jakby mówił do dziecka hehe ;) Potem kazał odpalić, pokazał kiedy mam puszczać sprzęgło i ruszyliśmy - ruszyłam spod Dworca Centralnego w Warszawie na mojej pierwszej jeździe! Jakieś slalomy mi wychodziły hehe (Sylwio, tylko proszę trzymać się swojego pasa), gazowałam ponad 60 km/h (Sylwio, ale proszę trzymać się dopuszczalnej prędkości) hehe. Skręty mi trochę kiepsko wychodziły, a znaków kompletnie nie zauważałam :wink: ale jak na pierwszą jazdę to normalnie przejechałam przez Warszawę :D

Miłość od pierwszego ruszenia, chcę więcej :lol:
Kierowca od 5 marca 2009 r. :D
Avatar użytkownika
sudari
 
Posty: 70
Dołączył(a): niedziela 13 lipca 2008, 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości