Pierwsza godzina jazdy z instruktorem

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez kamix500 » poniedziałek 02 marca 2009, 21:59

ja robiłem kurs u znajomego więc dobrze wiedział że umiem jeździć. wiec odrazu wsiadaj i wio jedziemy na plac ( 15km drogi do placu) i 1,5h na placu po łuku jeździłem.
kamix500
 
Posty: 288
Dołączył(a): niedziela 23 listopada 2008, 08:47
Lokalizacja: Izdebnik k Krakowa

Postprzez Machro » poniedziałek 02 marca 2009, 22:19

Na pierwszej jeździe na kursie byłem zaskoczony, bo w ogóle nie robiłem placu, tylko wyjechałem od razu z instruktorem za miasto. Myślałem, że będzie najpierw godzina na placu :) Ale był mały ruch, niedziela, więc pierwsza jazda samochodem w życiu (nie liczę jazdy po parkingu w wieku 11 lat) nie była taka zła.
[18.02.2009] Teoria (+) Plac (+) Miasto (+)
[09.03.2009] Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
[12.03.2009] Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Avatar użytkownika
Machro
 
Posty: 43
Dołączył(a): środa 18 lutego 2009, 21:09
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez Ania002 » sobota 14 marca 2009, 11:39

Na pierwszej godzinie instruktor pokazał mi co gdzie jest w samochodzie. Później pojechaliśmy za miasto, a na końcu jeszcze troszkę po mieśćie pojeździliśmy :)
Ania002
 
Posty: 9
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 11:07

Postprzez maggie » sobota 14 marca 2009, 21:26

Ja nie mając bladego pojęcia o prowadzeniu auta z moim instruktorem od razu wyjechałam na miasto. Wcześniej oczywiście pokazał mi co gdzie się w samochodzie znajduje. Wszystko było taką nowością że prawie w ogóle nie patrzyłam co się dzieje przed maską że nie wspomnę o tym co się działo za mną. Ciągle myślałam o sprzęgle, hamulcu, gazie. O Biegach zaczęłam pamiętać dopiero po ok 10 godz. jazdy
maggie
 
Posty: 12
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 20:49

Postprzez graf » sobota 21 marca 2009, 22:21

Witam wszystkich....Dzisiaj miałem pierwsze 2 godzinki jazd :) Ogólnie nie było tak strasznie jak na pierwszą jazdę samochodem :wink: Instruktor oczywiście pokazał co gdzie w samochodzie i tak po 30 minutach wyjazd na miasto :shock: Nie powiem stres lekki był ale jakoś poszło :D
graf
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 19 marca 2009, 11:53
Lokalizacja: Łódź

Postprzez November Rain » sobota 21 marca 2009, 23:14

Moja pierwsza jazda - pan podjechał na parking, przesiedlismy się, poopowiadał mi o samochodzie i powiedział jak mam ruszyć - udało mi się za pierwszym razem, kilka kółek po parkingu i wio w miasto. Trochę się bałam, ale nie było źle.
Avatar użytkownika
November Rain
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 12 marca 2009, 15:54

Postprzez Ania8228 » sobota 28 marca 2009, 21:31

Moja pierwsza jazda wyglądała mniejwięcej tak że poprzednia kursanta podjechawszy do siebie pod om poszła sobie..., po czym instruktor zapytał mnie czy miałam doczynienia z samochodem. Ja na to że tylko mama mi pokazała biegi i pozwoliła powarczeć silnikiem, wobec czego dostałam objaśnienie, gdzie jakie pedały, biego, światła i......wio na miasto.
Pole widzenia miało szerokość szyby przedniej, kierownica pewnie dostała odcisków od moich palców, nie wiem kto zmieniał biegi i myślałam że hamuje się sprzęgłem :D.
I używałam 2 pasów jeżdżąc zygzaczkiem ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Ania8228
 
Posty: 105
Dołączył(a): piątek 08 sierpnia 2008, 11:57
Lokalizacja: ze wsi :)

Postprzez fabregascesc » niedziela 29 marca 2009, 21:33

Pierwsza godzina pamiętam jak dziś.
Umówiliśmy się z Instruktorem na 2 godziny. Spotkaliśmy się przy biedronce, otworzył maskę i tam wszystko mi wyjaśnił. następnie kazał mi wsiąśc do auta i mówi "no to ruszamy" a ja przestraszony odpowiedziałem - jak? przecierz tu tyle samochodów stoi i jeszcze jakiś rozbije :lol:
-instruktor coś tam zasapał , sie zlitował i odwiuzł mnie na plac a tam powiedział jak sie rusza. Widział że mi wychodzi dobrze to mruknął "Strata czasu jedziemy na miasto" no i troche pewniejszy zgodziłem się " i poszło jak po maśle jeżdziliśmy poza zabudowanym i już na pierwszej jęździe 100 km/h przekroczyłem :shock: . i instruktor domnie "nie za dobrze ci tu ze mną jest?" co mnie rozluzowało :P . No i se jesdziemy pach pach wszystko szybko załapałem zmiany biegów ruszanie itp. było normalnie git tak jak i przez wszystkie jazdy. Instruktor mnie pochalił i mówił że jak dalj tak bedzie to 10 godzin nauki mi wystarczy :roll: a niegdy wcześniej za kierowce nie robiłem 8)
5.03.2009 to był mój dzień :D
Avatar użytkownika
fabregascesc
 
Posty: 51
Dołączył(a): sobota 14 marca 2009, 12:03
Lokalizacja: GDA

Postprzez michal15 » piątek 22 maja 2009, 21:32

Ja to mam już za sobą

Bałem się, ale spoko
Instruktor kazał mi wsiąść za kierownicę i pokazał wszystko. Potem kazał ruszyć, ale ponieważ jajuż jeździłem wcześniej, to poszło i dobrze i pojechaliśmy do miasta. Chciałem udawać głupiego że nic nie umiem, ale się spostrzegł od razu. Pochwalił mnie. Miałem tylko problemy z ruszaniem pod górę ale jakoś dałem radę.


Dla wszystkich co się boją- nie bójcie się to nie jest takie straszne, instruktor zawsze wytłumaczy i pomoże :) :D :lol: 8)
5. 08. 2009- pierwszy egzamin państwowy: teoria (+), plac (+), miasto (+)
14. 08. 2009- przyjęto wniosek; trwa postępowanie administracyjne
20. 08. 2009- odbiór dokumentu; pierwsza jazda bez "L" ba dachu :)
michal15
 
Posty: 27
Dołączył(a): wtorek 19 sierpnia 2008, 21:51
Lokalizacja: jelenia góra

Postprzez annubis17 » piątek 22 maja 2009, 21:38

Moja pierwsza w życiu jazda, pierwszy raz za kółkiem, nie wiem co gdzie i jak, pół godziny po placu giełdowym, a potem na miasto. Półtorej godziny i przy wyjściu z samochodu nogi jak z galarety
Citroen XM 2.1D Obrazek Lancia Kappa 2.0t Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
annubis17
 
Posty: 253
Dołączył(a): sobota 25 kwietnia 2009, 13:39
Lokalizacja: koszalin

Postprzez mats09 » piątek 22 maja 2009, 23:33

Pierwsza godzina to 30 minut jazdy slalomem, próba operowania sprzęgłem itp.
Potem pojechałm za miasto i nawet sobie radziłm dobrze jak na osobę, która ledwo co ruszać umiała.
Na pierwszej godzinie instruktor był w porządku, potem już niekoniecznie, zmieniem na innego.
mats09
 
Posty: 25
Dołączył(a): piątek 01 maja 2009, 16:29

Postprzez Gosiaq90 » sobota 23 maja 2009, 17:30

Pierwsza godzina-kiedy to było :hmm: :) Ale pamiętam, że umówiłam się na jedną godzine rano. Biorąc pod uwagę, że nigdy wcześniej nie jeździłam to namówiłam instruktora żeby to on mnie zawiózł na plac i tam się zaczęło... :D Jakieś 15 minu w tym wytłumaczenie wszystkiego od początku pedały, biegi, ustawienie wszystkiego i bez żadnych prób na placu od razu wyruszyłam na miasto. :) Byłam strasznie zestresowana ale dałam rade :) - co najważniejsze wszyscy przeżyli, a samochód wrócił pod OSK w całości :lol: więc mimo wszystko moją pierwszą jazdę autkiem wspominam całkiem miło :D
Obrazek
Gosiaq90
 
Posty: 37
Dołączył(a): środa 04 lutego 2009, 14:43

Postprzez mirek92m » sobota 27 lutego 2010, 17:54

Na pierwszej jeździe w ogóle sie nie stresowałem :) pierwsze pół godzinki sama teoria, potem ruszyłem, pojeździłem 2 minutki na drogach osiedlowych, a potem od razu na jedną z największych ulic w mieście (kraków - wielicka), następnie stałem chyba godzinę w korku i ćwiczyłem ruszanie, hamowanie itd. Potem usłyszałem, że mamy troche mlo czasu od egzaminiatora wiec pojechaliśmy na autostradę :D z górki udało mi się wyciągnąć 110, ale niestety po płaskim z pedałem gazu w podłodze tylko 95. Chwilę potem wróciłem do ośrodka, z dość pozytywnymi wrażeniami :D
mirek92m
 
Posty: 41
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 22:21

Postprzez agata1 » sobota 27 lutego 2010, 20:10

moja pierwsza godzina..balam sie strasznie...
instruktor spoznil sie 15 minut..dlatego jeszcze bardziej sie stesowalam...dodam ze przed pierwsza jazda umialam tylko ruszyc,zatrzymac sie i bardzo powoli jechac...
instruktor przyszedł, zapytal czy wiem gdzie jest sprzeglo hamulec i gaz.. kazał wrzucic na sucho biegi..a potem jedynka i kazal wyjechac na miasto.i tak sobie jezdzilam dwie godziny...balam sie jak nigdy..ale sie udalo...;) po placu dopiero jeżdziłam w połowie kursu...
20 sierpień 2009-teoria:)
7 wrzesień -praktyka:(
5 październik -praktyka:)
2 listopad 2009-własne autko ;)
agata1
 
Posty: 12
Dołączył(a): czwartek 10 grudnia 2009, 18:32
Lokalizacja: zwoleń

Postprzez Mbuska » poniedziałek 08 marca 2010, 21:18

Ja swoją pierwszą lekcję wspominam nieźle :) Kolega przyjechał pod dom. Spytał: to co jedziesz? A ja: Pff, chyba Cię powaliło :D Zdziwił się. Myślał, że mój brat mnie już podszkolił. Pojechaliśmy kawałek dalej. Dowiedziałam się jak przygotować się do jazdy, a potem pokazał jakie sa skutki jak szybko puszcze sprzęgło. No i ruszyłam. Pojeździłam, zawróciłam i do centrum Warszawy :-] Trochę nie umiałam się jeszcze do końca zmieścić w pasie, ale tak git.
(3/04/10) - plac(+) miasto (+)
(3/17/10)dokument wydany :)
Avatar użytkownika
Mbuska
 
Posty: 39
Dołączył(a): poniedziałek 12 października 2009, 17:23
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości