Jazdy idą mi dość słabo

Tutaj możecie zamieszczać opinie dotyczące kursów na prawo jazdy

Moderatorzy: ella, klebek

Jazdy idą mi dość słabo

Postprzez KristoP » czwartek 28 lutego 2019, 20:24

Hej. Jestem po egzaminie wewnętrznym którego zresztą nie zdałem. Na mieście idzie mi słabo tzn normalna jazda nie sprawia mi problemów te jednak pojawiają się jak zaczynam się denerwowac i robię głupoty. Najgorzej idzie mi na skrzyżowaniu z wysepka na której nie zawsze potrafię się dobrze ustawić do wykonania odpowiedniego manewru jak skręt w lewo czy zawracanie. Co prawda na wewnętrznym poszło mi na tym skrzyżowaniu dobrze ale dalej czułem się nie pewnie jakbym robił wszystko źle. Parkowanie równolegle ćwiczyłem dwa razy zresztą z tym też były jaja bo w trakcie 3/4 kursu zmienili mi instruktora bo poprzedni zaniemógł zdrowotne. Przysięgam że nie miałem z tym nic wspólnego ani moja technika jazdy. Tak więc na ostatnich jazdach z pierwszym instruktorem ten mnie uczył parkowania zaparkowalem z dwa razy poprawnie i pojechaliśmy dalej. Później miałem przerwę z jazdami związaną z brakiem instruktora tak więc to i owo się zapomniało nawiasem mówiąc i tak przez cały kurs jazdy miałem nie regularne święta, praca na dwie zmiany no i zmiana instruktora która trwała z 2 tyg. No i drugi instruktor uczył mnie tego parkowania inaczej. Na wewnętrznym nie udało mi się zaparkować dwa razy no i klops. Samochód się nie schował za mały kąt wykrecilem. Muszę dokupić 10 godzin przy czym po 5 będziemy rozmawiać o możliwosci ponownego zdawania wewnętrznego. No i tu się załamuje bo teoria na testach wykuta na blachę że 74/74 mogę zdawac kilkanascie razy pod rząd. Wcale się nie przejmuje egzaminem teoretycznym przy czym na drodze czasami teorie zapominam jak głupi. Na kurs się zapisałem po 10 listopada tak więc sami oceńcie czy to długo czy nie jak na dziś tzn końcówka lutego o pójsciu do WORDu mogę pomarzyć. Plac robię perfekcyjnie opinia trzech instruktorów. Pierwszego, Drugiego i tego z wewnętrznego. Na drodze o kierunkowskazach nie zapominam. Staram się jeździć bezpiecznie i zwracać uwagę na znaki to niestety nie wystarczyło. No i zwracam się do was drodzy forumowicze czy ktoś może miał podobnie albo ma jakiegoś pro tipa? Może pisze trochę pod wpływem emocji i załamania ale jak to wyglądało u was? Po dzisiaj zadałem sobie pytanie czy aby na pewno nadaje się na kierowcę. Ale nie poddam się. Tylko nie mogę zdzierzyc jak to się strasznie ciągnie.
KristoP
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 28 lutego 2019, 19:50

Re: Jazdy idą mi dość słabo

Postprzez kolezankafilizanka » piątek 29 marca 2019, 11:17

Reguł nie ma. Nikt Ci nie powie, że wystarczy Ci tyle a tyle godzin. Myślę, że masz kłopot z koncentracją, ale ją też trzeba wyćwiczyć. Czasem manewr lepiej robić powoli jak ślimak (tak mi radził mój instruktor) i niech się czepiają, a Ty jak się nauczysz i opanujesz panikę, będziesz go wykonywał szybciej, Może zrób grubą kreskę, zmień szkołę i weź sobie jednego i tego samego instruktora do końca kursu. Wszelkie zmiany w trakcie, zarwane noce fatalnie działają na jakość takich jazd.
--
Kat. B od X 2016. Uczyłam się w clio, a teraz wio!
kolezankafilizanka
 
Posty: 251
Dołączył(a): wtorek 25 października 2016, 11:21
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Szkolenie kierowców

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości